Chodzi o teren w kształcie trójkąta, położony w północno-zachodniej części Ostrowa Tumskiego. W sumie to ok. 10 ha. Od północy, wschodu i zachodu odcięty jest od reszty miasta rzeką, od południa - torami kolejowymi - jadą tam pociągi w stronę Warszawy i Trójmiasta.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Stary Rynek przejdzie generalny remont. Zmieni się nie tylko bruk
Elektrociepłownia należąca do firmy Veolia działała tam do 2015 r., ale po inwestycjach w nowocześniejszą infrastrukturę w elektrociepłowni Karolin, firma zdecydowała się nieruchomość sprzedać. Jednocześnie Miejska Pracownia Urbanistyczna zaczęła opracowywać plan zagospodarowania dla tego terenu, po to by uniknąć architektonicznego chaosu. Pierwotnie zakładano, że na terenie powstaną obiekty usługowe, potem dodano funkcję mieszkaniową.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Elektrociepłownia Garbary. Może ostatni taki spacer po jej wnętrzach [ZDJĘCIA]
Około 1000 mieszkań
Veolia cały czas próbuje sprzedać swoje grunty na Ostrowie Tumskim. - Rozmowy trwają - mówi Bartłomiej Pawluk, rzecznik firmy Veolia.
Wizja przedstawiona przez miejskich urbanistów zakłada powstanie tam uporządkowanej dzielnicy mieszkaniowej. Znaleźć się tam mają budynki z około tysiącem mieszkań. – Teren po elektrociepłowni jest intensywnie zabudowany. Chcemy stworzyć tutaj nowoczesną cześć miasta, otwartą na rzekę, z mieszkaniami, placem publicznym i zrewitalizowanymi obiektami poprzemysłowymi – tłumaczyła Katarzyna Derda z Miejskiej Pracowni Urbanistycznej.
Miasto chce, by na terenie nie powstało osiedle zamknięte.
Ważnym założeniem projektu jest ochronna cennych dla historii Poznania obiektów architektury przemysłowej, takich jak chociażby budynek maszynowni i starej kotłowni, budynek rozdzielni prądu oraz budynki pompowni wody surowej i oczyszczalni wody chłodzącej z 1929 roku. Wiele z nich zostało objętych ochroną konserwatorską. Na terenie można także zobaczyć XIX-wieczne pozostałości fortów, redutę fortu Roon, przyczółki mostu łączącego fort z Cytadelą.
Wyspa otoczona bulwarem
- Dla nas jako osób związanych z Poznaniem i elektrociepłownią, im więcej zostanie zachowanych budynków, tym lepiej, bo zostanie tu ślad po naszej historii. A jeśli chodzi o funkcję miastotwórczą, to dobre miejsce. Czas przemysłu w centrum się już skończył. Dobrze, żeby powstało tam coś, co posłuży wszystkim mieszkańcom. Ale to tak naprawdę sprawa dla przyszłego inwestora - mówi Bartłomiej Pawluk, rzecznik firmy Veolia.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Prąd i ciepło płynęły z architektonicznej perły. Co dalej z Elektrociepłownią Garbary?
Wyspa ma być otoczona bulwarem, który doprowadzi do punktu widokowego na cyplu. – To plac publiczny, z zakazem ruchu, przy którym nie można lokalizować żadnych parkingów i garaży. A obiekty handlowe, które powstaną przy placu, nie mogą mieć więcej niż 300 m kw. Budynki, które pojawią się przy placu, nie mogą zasłaniać starej elektrociepłowni. Zaproponowaliśmy też podkreślenie wieży elektrociepłowni jako dominanty, którą można podwyższyć, ale maksymalnie o dwie kondygnacje – tłumaczy Derda.
Centralną częścią nowoprojektowanej przestrzeni ma być dawny budynek Elektrociepłowni Garbary. Dziś to fascynujący, lecz zapuszczony i ponury gmach z licznymi przybudówkami. Ale wystarczy spojrzeć na stare fotografie, by odkryć, że kiedy hala została zbudowana, wówczas jako elektrownia, był to elegancki biały modernistyczny gmach.
- W 1927 r. rozpisano konkurs architektoniczny, który wygrał Stefan Cybichowski, znany poznański architekt, autor m.in. Miejskiej Szkoły Handlowej i części pawilonów na Powszechną Wystawę Krajową. Zaproponował budynek prosty, z monumentalną fasadą i pięknie rozczłonkowaną bryłą, który połączył cechy klasycyzmu z wpływami modernizmu, czyli najmodniejszego wówczas stylu. Takiego, w jakim powstały pawilony na PeWuKę - opowiadał "Wyborczej" historyk Michał Kępski, autor projektu "Elektrownia Garbary. Dokument potencjalny". - Stąd od 1929 r. płynął prąd do całego województwa, a po drugiej wojnie światowej do ogólnopolskiej sieci przesyłowej wysokiego napięcia. Projekt architektoniczny Cybichowskiego zakładał budowę etapami, lecz mimo to ogólne zmiany technologiczne sprawiły, że w latach 60. obiekt był już przestarzały. Dlatego wybudowano centralę w Karolinie, a Garbary stały się elektrociepłownią - dodaje.
W południowej części wyspy - przy zachowanym budynku elektrociepłowni - powstanie plac Węglowy. Zgodnie z założeniem MPU na placu ma stać zabytkowa suwnica.
Będzie nowa kładka przez Wartę
Na wyspę prowadzić ma nowa pieszo-rowerowa kładka po śladzie dawnej śluzy Tumskiej (na wysokości Cytadeli). Samochodem dojedziemy tutaj ul. Panny Marii oraz od strony ul. Hlonda (przedłużeniem ul. Św. Wincentego). Miasto musi się zmierzyć także z problemem dobrego połączenia wyspy z siecią tramwajową i autobusową.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Projekt Centrum odmieni Poznań. Kiedy gotowy będzie Św. Marcin? Co z tramwajem w Ratajczaka?
Projektując część północną wyspy, planiści skupili się na tym, żeby nowe budynki - głównie z mieszkaniami - nie zasłoniły widoku na katedrę i Cytadelę. Mają mieć wysokość od czterech do ośmiu kondygnacji, przy czym najwyższych budynków może być maksymalnie 30 proc.
Do połowy listopada ub.r. MPU czekała na uwagi do projektu. Jak tłumaczy Łukasz Olędzki z MPU, projekt zmienił się jedynie nieznacznie z powodu rozbudowy torowiska kolejowego przy dworcu Poznań Wschód. Teraz powstaje tam trzeci tor, ale nie wykluczone, że w przyszłości powstanie także kolejny. - Dlatego, żeby zabezpieczyć pod niego miejsce, musieliśmy nieco przesunąć linię zabudowy w tamtym miejscu - mówi urzędnik.