Tomek miał być sędzią i już pracował w sądzie okręgowym, ale... Maciek i Wojtek poznali się na politologii. Przy zupie, w studenckiej stołówce, zdecydowali, że będą razem występować. Od marca, w strojach klaunów, rozśmieszają dzieci w szpitalu im. Krysiewicza. I za to dostają od czytelników ?Wyborczej? Białą Pyrę Roku.
Jest ich trzech, znają się od lat. Każde zajęcie, poza byciem na scenie, nazywają uczciwą pracą.
- Wasza nie jest uczciwa? - pytam.
- To takie nasze powiedzenie. Teraz śmiejemy się z tego. Ale zajęło nam trochę czasu przekonanie naszych małżonek, że ta praca jest uczciwa - mówi Wojtek, jeden z członków kabaretu Czesuaf - laureata statuetki Białej Pyry Roku, przyznawanej przez czytelników "Wyborczej".
Co wtorek Wojtek, Maciek i Tomek są w szpitalu im. Krysiewicza w Poznaniu. W strojach klaunów rozśmieszają chore dzieciaki. Robią to w ramach fundacji "Czerwone noski".
Wszystkie komentarze