Burgerownia przy ulicy Babimojskiej 1 (teren za budynkiem Pixel) upodobała sobie kuchnię, która jest wariacją na temat smaków meksykańskich. Burgery z wołowiną serwują w trzech wersjach: w bułce pszennej lub graham oraz nocarrbo, w której bułkę wymieniają na liście sałaty. To propozycja szczególnie dla dbających o linię. Pieczywo z tradycyjnej piekarni i świeże warzywa z rynku Jeżyckiego, to - według właścicieli - idealne połączenie. Amigos z Grunwaldu przygotowali w menu siedem stałych propozycji: Classico, Sierra, Diego, Don Pedro, Vegetariano, Desperado i Mariano Italiano.
Dla klientów, którzy wolą konsumować w spokoju, są stoliki i krzesełka w zacisznym miejscu, z dala od ulicy. Za burgery w cenach 12-16 zł można płacić gotówką i kartą. Otwarte od poniedziałku do piątku w godz. 11-16, a w weekendy w godz. 9-16.
Choć Zjedz Burger przyjechał do Poznania niedawno, cieszy się już popularnością. Stanął przed Galerią Malta i zostanie tam przynajmniej do końca września. Wyróżnia się na tle innych z wielu powodów.
Jest jedynym food truckiem w Polsce, który w swój wehikuł ma wbudowaną szafę grającą, dostępną dla klientów. Oprócz typowych burgerów z wołowiną serwują także te z kurczakiem w panierce lub curry. Do kanapki możemy zamówić frytki, także w wersji paprykowej lub czosnkowej.
LUKASZ OGRODOWCZYK
Niedawno fani Zjedz Burgera wybrali ulubioną kanapkę - Billa, czyli wołowinę ze świeżą sałatą, żółtym serem, bekonem, ogórkiem kiszonym i czerwoną cebulką w sezamowej bułce. Na burgery, frytki, popcorn i napoje truck zaprasza codziennie w godz. 12-19. Płatność tylko gotówką.
Jak dowiedziałam się od właścicieli, nazwa ich trucka pochodzi od mobilnego charakteru oraz od różnorodności menu. Co ciekawe, zmieniane jest ono co tydzień.
Van Cygan serwuje tortille, tacosy, kalmary i inne owoce morza. W daniach można wyczuć nutkę kuchni włoskiej, hiszpańskiej, meksykańskiej czy tajskiej.
Niektórzy klienci twierdzą, że porcje są zbyt małe, ale właścicielom chodzi przede wszystkim o to, by móc spróbować więcej i rozsmakować się w daniach, niż szybko się najeść. Ceny: 15-22 zł.
Van Cygan otwarty jest w czwartki i piątki, przy ul. Kościelnej 34. Gdyby ktoś nie miał wtedy czasu, to truck można również odwiedzić na weekendowych Targach Śniadaniowych.
Grill Bike to jedna z poznańskich streetfoodowych nowości. Jest pierwszym mobilnym grillem, który serwuje potrawy na rowerze. Ma własne źródło zasilania w energię elektryczną. Za duży plus właściciele uważają niewielkie rozmiary - mogą wjechać tam, gdzie typowy food truck się nie zmieści.
Grill Bike wychodzi naprzeciw slow foodowi - chce promować zdrowe i ekologiczne jedzenie. Potrawy mięsne wytwarzane są w rodzinnej masarni, bułki wypieka poznańska piekarnia z wieloletnią tradycją, a świeże produkty, np. warzywa, dostarczane są codziennie przez lokalnych producentów. W ofercie znajdziecie też soki tłoczone na zimno ze świeżych owoców.
Na razie nie mają stałego miejsca postoju, ale prawdopodobnie już niedługo będzie ich można odwiedzić na Garbarach.
Chaps uważany jest przez poznaniaków za jedno z lepszych miejsc do zjedzenia zapiekanki. Wypiekane ze świeżych bagietek, przygotowywane na miejscu wraz z sosami własnej roboty. Dostępne są: Klasyczna (pieczarki, ser), Luksusowa (pieczarki, ser, salami, peperoni, ogórek kiszony, papryka konserwowa), Smocza (pieczarki, ser, jalapeno, kiełbasa krakowska, cebula czerwona), Łoscypkowa (pieczarki, ser wędzony, boczek).
Oprócz tego klienci mogą skorzystać z sosów (czosnkowy i ketchup) i dodatków w cenie zamówionej kanapki.
Zapiekanki kosztują 8-11 zł.
Chaps otwarty jest od poniedziałku do piątku w godz. 11-18 przy Winogrady Business Center oraz w weekendy przed Galegią Malta w godz. 12-19.
Płatność tylko gotówką.
Bufet Truck przy ul. Kościelnej 25 to drugi mocny poznański punkt dla fanów zapiekanek. Choć działa od niespełna roku, to już ma rzeszę wiernych klientów, którzy przychodzą tu m.in. dla zapiekanek ze świeżych bagietek z naturalnymi składnikami oraz dla kawy z własnej palarni.
Jeżeli chodzi o kanapki, oprócz tradycyjnych, można zjeść także takie z wegańskim serem zamiast mozzarelli, a bazą każdej zapiekanki jest sos pomidorowy. W menu dostępne są: Klasyk (pieczarki, mozzarella), Kurczak BBQ, Rukola, Serowa, Ostry Klasyk, Pepperoni i zapiekanka Marzeń - tę każdy może skomponować według własnego uznania. Specjalnością Bufet Trucku jest zapiekanka Meksykańska z sosem pomidorowym, pastą z czarnej fasoli, domową salsą, wołowiną, mozzarellą, cheddarem, sałatą lodową, oliwkami i pomidorami koktajlowymi.
Bufet Truck otwarty jest w poniedziałki w godz. 14-21, od wtorku do czwartku w godz. 12-19, od piątku do soboty w godz. 13-22, a w niedzielę w godz. 13-21. Płatność kartą i gotówką.
Food Patrol ma już cztery miejsca w Poznaniu, gdzie można skosztować ich specjałów: ul. Piekary 1, Park Handlowy Franowo, ul. Krakowska 33 i ul. Kościelna 38.
Działają od 2012 r. - byli pierwszą burgerownią w Poznaniu. Korzystają z produktów sezonowych i nie lubią nudy - z tych dwóch powodów menu ciągle się zmienia. Oprócz tradycyjnych bułek do hamburgerów oferują pieczone specjalnie dla nich w jednej z poznańskich piekarni. Sosy dodawane do burgerów załoga sama wymyśla i komponuje.
Oprócz stałych burgerów w menu - Classic i Classic Standard, BBQ, Mr Gordon, Delgado, Bolt, Ben, Mimol i The Boss - co tydzień jest inny burger specjalny.
Smażą w godz. 12.30 do 23.45 od poniedziałku do czwartku, do godz. 2 w nocy w piątki i soboty, a w niedziele w godz. 12.30-20. Ceny 12-16 zł.
BuffBuss Pizza Truck to pierwszy truck w Poznaniu, w którym można zjeść pizzę. Jest miejscem jedynym w swoim rodzaju - właściciele to miłośnicy Włoch, więc wszystkie składniki sprowadzają z Południa. Stamtąd również przywieźli przepis na farinatę, czyli specjalną odmianę pizzy, wypiekaną tylko w Genui i Ligurii. Przygotowują ją z mąki z ciecierzycy, soli, oliwy i wody, jest więc idealna również dla wegan.
Co ciekawe, w BuffBusie zjemy także certyfikowaną, oryginalną neapolitanę. Niełatwo jest zdobyć pozwolenie na wyrób tej pizzy o bardzo cienkim cieście. Na życzenie klienta każda pizza może być wypiekana z mozzarellą z mleka bawolego, co nadaje jej prawdziwy, włoski smak. Dania w cenach od 8 (za farinatę) do 30 zł (za neapolitanę).
Elżbieta Polcyn
BuffBus, ul. Kościelna 34, otwarte w godz. 14 do 18 codziennie oprócz poniedziałków. Można też płacić kartą.
Smart Bastard mieści się przy skwerku u zbiegu ulic 23 Lutego i Nowowiejskiego i jest rodzinną firmą założoną przez mamę oraz brata i siostrę. Choć oferuje burgery, to w odróżnieniu od innych tego typu lokali możemy zjeść tu coś więcej. Smart Bastard bowiem słynie również z hot dogów. Nie są one jednak takie, jakie pamiętamy ze sklepików szkolnych. W świeżej bagietce kryje się parówka od lokalnego dostawcy, z pęczakiem w środku. Na wierzchu, w zależności od upodobań klienta, znajdzie się boczek i warzywa.
Truck utrzymany jest w lekko pin-upowym klimacie, zaczynając już od nazw burgerów serwowanych przez rodzeństwo: Classic Sister, BBQ Bro, Tex-Mex Uncle, Gorgous Mama.
Specjalnością lokalu są burgery: Drunk Bastard (wieprzowina duszona na burbonie, ogórek kiszony, sałata, sos z musztardą francuską) oraz hot dog White Dog (grillowana wieprzowa kiełbaska z pęczakiem, ogórek kiszony, sos).
Smart Bastard można odwiedzać w tygodniu w godz. 12.15-19.15. Za dania zapłacicie 8-16 zł. Płatność tylko gotówką.
Wytwórnia Lodów Miś jest rodzinną lodziarnią prowadzoną już od niemal 30 lat. Jednak dopiero tego lata możemy spróbować ich specjałów przy ul. Dąbrowskiego 42 (wcześniej dostępne tylko stacjonarnie we Wronkach).
Wytwórnia dzięki tradycyjnym recepturom przekazywanym z ojca na syna (i córki) oraz dzięki wykorzystaniu lokalnych produktów mleczarni Czarnków otrzymała Certyfikat Dziedzictwa Kulinarnego. Lody, od podstaw, przygotowują sami, np. masło orzechowe jest wytwarzane z samodzielnie prażonych orzechów.
Mała budka przy ul. Dąbrowskiego słynie z lodów czekoladowych z mango i bananem, snickers, jagodowych, szarlotkowych, dakłas, truskawkowych, maxi king, cappuccino czy śmietankowych z rabarbarem. Zjecie tu również dwa smaki popisowe, czyli malinowe z kaszą jaglaną i karmelowe z siemieniem lnianym. To dzięki tym dwóm smakom lody Miś zyskały już duże grono fanów.
Stacjonarnie lody dostępne również przy ul. Góreckiej w centrum handlowym Panorama. Cena za gałkę ? 3,50 zł. Lokale otwarte w godz. 9-20.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze