- W tej branży kontakt z klientem jest równie ważny jak umiejętność malowania na ciele - mówi Sławomir Frączek, jeden z najbardziej znanych tatuatorów w Poznaniu, a nawet w Polsce. Często tworzy czarnym tuszem motywy roślinne czy tribal tattoo (dawny tatuaż plemienny), a także w technice fotorealistycznej czy stylu japońskim.
- Jeżeli motyw jest dla klienta ważny, to nie ma znaczenia, czy mi się podoba, czy nie - tłumaczy. Są jednak pewne granice, tłumaczy, nie wykonuje np. napisów czy wzorów nawołujących do nienawiści. W salonie przy ulicy Długiej 11 można też usunąć tatuaż za pomocą lasera. Klienci proszą o to, gdy niektóre idee (czasem są to imiona...) straciły dla nich ważność.
Jeden tatuaż wykonany w studiu Sławomira Frączka to wydatek od ok. 200 zł do nawet kilku tysięcy złotych.
PIOTR SKÓRNICKI
PIOTR SKÓRNICKI
Salon tatuażu i piercingu Pewnie Że Boli Tattoo przy ulicy Ślusarskiej 14 działa od lutego i pracuje w siedmioosobowym składzie.
Wykonywane są tutaj przede wszystkim czarno-białe tatuaże, prace w stylu dotwork (to metoda stawiania kropek, które razem tworzą obraz), czy wielokolorowe postaci (np. z bajki Muminki). Największą radość sprawiają tatuatorom projekty tworzone przez nich od początku do końca. Jak mówią, do każdego klienta podchodzą indywidualnie. - Ale udało nam się wypracować pewną modę, przychodzą do mnie osoby zainteresowane motywem kosmosu lub florystyki - mówi Pirat. Jeśli pomysł klienta nie odpowiada ich stylowi, wspólnie myślą nad kompromisem. W przekłuciach najpopularniejsze są płatki uszu oraz septum (kolczyk w przegrodzie nosa).
Ceny tatuaży zaczynają się od 150 zł, a sięgają nawet kilku tysięcy złotych - jeśli jest to praca na kilka sesji. Przekłucia kosztują 75-150 zł.
W studio Baba na rowerze znajdziemy czarno-białe jak i kolorowe projekty w klasycznym stylu. - Radość sprawiają nam projekty, które pasują do charakteru naszych prac, jakby były stworzone pod naszą rękę - mówi Zimny.
Tatuatorom zdarza się odmówić wykonania tatuażu, jeśli jest to kopia cudzego projektu. Klienci najczęściej przychodzą z inspiracjami znalezionymi w internecie, dominują więc róże, sowy czy łapacze snów (dawniej amulety niektórych plemion Indian z Ameryki Północnej).
Cena tatuażu zależy od stopnia skomplikowania projektu, waha się ok. 300 zł za godzinę pracy. Salon znajduje się przy ulicy Wrocławskiej 25A.
Zofia Balbierz
Zofia Balbierz
Ekipa z Paranoink śmieje się, że tatuuje tylko wildeckie gangi. Ich prace to przede wszystkim realistyczny styl i tzw. oldschool. Studio znajduje się przy ulicy Górna Wilda 87/6.
- Potrafię miesiącami siedzieć nad swoim projektem. Ale czuję się też genialnie, gdy przychodzi do mnie ktoś z pomysłem króliczej apokalipsy, na którą sam bym nie wpadł - mówi Łukasz Weidemann. W Paranoinku odmawiają wykonywania projektów z motywem sezonowym, na którego moda - ich zdaniem - przeminie za kilka miesięcy.
Cena tatuażu waha się od 300 złotych do 1200 za cały dzień pracy.
Zofia Balbierz
Zofia Balbierz
Studio Flash Tattoo pracuje od ponad dwóch lat. - Każdy z nas ma swoje preferencje, ja pracuję w stylu realistycznym, oldschoolowym, a Stachu bardziej lubi grafikę - mówi Zbigniew "Zibi" Rapeła. - Często pojawiają się motywy zwierząt. Radość sprawiają nam projekty tworzone od początku. Odmawiamy, kiedy wiemy, że tatuaż po kilku latach może nie wyglądać dobrze - dodaje.
Ceny (od 100 200 zł do kilku tysięcy) zależą nie od wielkości wzoru, a stopnia skomplikowania. - Nie jest ważne, czy to będzie sowa, jeleń czy wilk. Jeżeli możemy zrobić projekt po swojemu, będzie nas to cieszyło - uzupełnia Rapeła.
Zofia Balbierz
Zofia Balbierz
Studio tatuażu Tuż Tusz znajduje się przy ulicy Długiej 8. Pracuje od niespełna dwóch lat. Każdy tatuator ma swój styl - spotkacie tu: oldschool, z wyraźnym konturem i kolorem, czy realistyczne czarno-szare prace. - Autorskie projekty są najciekawsze. Jeżeli ktoś daje nam kredyt zaufania i pozostawia nam część artystyczną, to jest to najlepszą zabawą - mówi Maciej. Często pojawiają się klasyczne wzory jak czaszka czy róża, ale także motywy "sezonowe", które artyści odradzają klientom, bo moda mija, a tatuaż zostaje. Rzadko odmawiają wykonania tatuażu - najczęściej wtedy, gdy jest to niemożliwe od strony technicznej.
Cena minimalna to 200 zł, górna granica - tu cytat - kończy się tam gdzie kończy się skóra.
Zofia Balbierz
Zofia Balbierz
Mateusz Kosidowski założył studio Tattoo Boom ponad rok temu. Pracuje sam. - Staram się namawiać klientów na realizm, bo w tym czuję się najlepiej - mówi. Najbardziej lubi autorskie projekty. Dużo ludzi przychodzi jednak z gotowymi wzorami. - Często powtarzają się czaszki, róże i zwierzęta. Nie uważam jednak, że tatuaż może się powtarzać. Ważne, żeby był przygotowany pod klienta. Wtedy zawsze jest oryginalny - dodaje.
Ceny za pracę w studiu na os. Na Murawie zaczynają się od 100-150 zł.
Zofia Balbierz
Studio tatuażu BodyInk (Święty Marcin 47) pracuje od pięciu lat. Tatuatorzy najbardziej lubią realizm: twarze, postacie, czarno-szare prace. Najczęściej ludzie pytają o motyw drzewa na przedramieniu, nawet kilka razy w tygodniu. Jeżeli tatuatorzy widzą, że projekt może być niespójny lub wyjść niekorzystnie, starają się go dopracować. Studio odmawia wykonania pracy tylko w przypadku symboli namawiających do przemocy i rasizmu.
Ceny tatuaży w BodyInk zaczynają się od 200 złotych, koszt sześciogodzinnej sesji to 1200 zł. Istnieje także możliwość laserowego usunięcia niechcianej ozdoby.
Zofia Balbierz
Zofia Balbierz
- Każdy tatuator ma swój styl, ale staramy się w nich nie zamykać. Dawid robi cieniowane prace, lubi tzw. demonikę. Radek specjalizuje się w oldschoolu, komiksowych klimatach. Wykonujemy też damskie motywy, koronkowe, kryształkowe wzory - słyszymy w Propagandzie. Wcześniej działała przy ul. Grunwaldzkiej, dziś przy ul. Głogowskiej 141. Klienci najczęściej chcą powielić pomysł z internetu, od czego w Propagandzie starają się ich odwieść. Studio pracuje od września 2015 roku. Nie zdarzyło się jeszcze odmówić klientowi wykonania tatuażu.
Ceny zaczynają się od 200 złotych, w przypadku większych prac (np. rękawa, czyli wytatuowania całej ręki od barku do dłoni, którego wykonanie zajmuje około sześciu sesji) możliwe są rabaty.
- Cieszą mnie projekty, które są czymś nowym, niezależnie co by to było. Ostatnio tatuowałam pada do PlayStation. Urzekła mnie żyrafa z latarną morską zamiast głowy - mówi Agnieszka z Miss Pank. Pracuje przy Żniwnej 3/1, gdzie można ją znaleźć od lutego. Tworzy głównie w stylu watercolor (wyraźny kontur i kolor w stylu akwareli). Klienci najczęściej pytają o wilki i mandale (geometryczny rysunek na planie koła). - Planuję rozszerzyć działalność o piercing i maszynę do usuwania tatuaży - dodaje Agnieszka. Nie wykonuje jedynie kalek cudzych pomysłów.
Klientom podaje widełki cenowe. W zależności od wyboru ceny adekwatnie rozwija projekt o kolory, czy skomplikowanie. Minimalna kwota za tatuaż to 100 zł.
Zofia Balbierz
Zofia Balbierz
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze