Kibole Lecha Poznań i Spartaka Moskwa jeszcze kilka tygodni temu pojechali razem na mecz do Warszawy. Łączy ich miłość do Serbów i nienawiść do Ukraińców. Choć wśród Rosjan są bojówkarze Putina, sojusz trwa.
Sześciu ilustratorów z Ukrainy robiąc to, co potrafią najlepiej, chce podziękować ludziom z całej Polski. Za okazaną pomoc, za przyjęcie uciekających z Ukrainy ludzi i za ogromne wsparcie przygotowali specjalne grafiki dla polskich przyjaciół. - Widzimy, odczuwamy, jesteśmy wdzięczni - mówią rysunkami.
Młody dzik, który nie przeżył interwencji strażników miejskich, nie był agresywny i nikomu nie zagrażał - potwierdził sąd i skazał strażników. Prokuratura przestępstwa nie widziała.
Teresa Bajer udostępniła platformę, gdzie były prowadzone zbiórki i licytacje na rzecz jej synka. W pomoc Solomii Pakoliveckiej zaangażowali się ponownie jej sąsiedzi z Koziegłów - przekazują dary, które można licytować. Zebrane środki mają zasilić skarbonkę fundacji Siepomaga, założoną dla małej Ukrainki.
Wojna na Ukrainie zagraża nie tylko ludziom. Natalia Popowa spod Kijowa podjęła ryzyko - wiedziała, że jeśli jej zwierzęta nie zginą od bomb, to umrą z głodu.
Ludzie po raz kolejny szybciej zorganizowali się niż politycy. W całym kraju trwają zbiórki odzieży, produktów pierwszej potrzeby, jedzenia, dziecięcego sprzętu, a także leków, opatrunków. Lista miejsc i zorganizowanych zbiórek w polskich miastach rośnie z godziny na godzinę.
Sędzia Kinga Wieczorek-Przybylska z 18-tysięcznych Szamotuł nie dostrzegła mobbingu w fabryce giełdowego koncernu Amica. W skandalicznym uzasadnieniu pomija niewygodne dla firmy zeznania pracowników, a w kilku miejscach kłamie.
Wniosek o aresztowanie znanego adwokata Romana Giertycha ma rozpoznać sędzia wskazana przez przełożonych, a nie losowanie. Wyjaśnień od prezesa sądu - nominata Zbigniewa Ziobry - żąda rzecznik praw obywatelskich.
- Jędrzej O. lekceważy prawo i reguły współżycia społecznego - stwierdził sąd w Poznaniu. Pirat drogowy, który zabił w wypadku dwie osoby, a potem ostentacyjnie łamał zakaz prowadzenia samochodów, nie będzie już bezkarny.
PGNiG za zgodą Lasów Państwowych wycięło 4 hektary lasu w okolicach Sierosławia pod Poznaniem. Teraz obok tną leśnicy. Z Lasu Zakrzewskiego znikają kolejne drzewa.
Czasem tam słyszę za moimi plecami, jak inni rolnicy mówią "Agrounia - tak strajkujcie, bądźcie tu, ale nie idźcie do polityki". Ale my tu niczego nie zdziałamy.
Prokuratura zastosowała odpowiedzialność zbiorową w największym procesie politycznym rządów PiS. - Wszyscy są tak samo winni - przekonuje i odmawia zidentyfikowania oskarżonych na nagraniach. Ich winy ma dowodzić jedynie policyjna notatka - niedostępna dla obrońców.
Lech Poznań w tym roku świętuje stulecie, a jednym z prezentów dla kibiców ma być długo wyczekiwane klubowe muzeum. Rzecznik prasowy Kolejorza Maciej Henszel zdradza nam kulisy powstawania Muzeum Lecha Poznań oraz uchyla rąbka tajemnicy, co się tam znajdzie oraz czym klub chce zaskoczyć swoich fanów.
Sąd w Lesznie wysyła do więzienia pedofila, który wykorzystał przyjaźń z rodzicami młodego chłopca. - To ludzie, którzy nie zasłużyli na moją dobroć - atakuje skazany.
Były rzecznik prasowy koncernu Amica twierdzi, że gdy z jego laptopa szkalowano lokalną dziennikarkę, wyjechał w delegację. I choć miał dostęp do poufnych danych firmy, rozdawał hasło do komputera.
Egzekucję dwóch mężczyzn w Pleszewie zlecił biznesmen i społecznik, który z list PiS kandydował do rady miejskiej - uważają śledczy dzień po zbrodni, która wstrząsnęła miastem. Działacze Prawa i Sprawiedliwości odcinają się od podejrzanego.
Firma Geofizyka Toruń, prowadząca na zlecenie PGNiG poszukiwania ropy i gazu, wchodzi bezprawnie na prywatny teren i montuje w ziemi jakieś urządzenia - alarmują mieszkańcy. Rzecznik spółki uważa, że problemu nie ma.
- Ksiądz Mariusz gnębił nas psychicznie i fizycznie. Potrafił ciągnąć za ręce albo chwycić za kark i zawlec do swojego gabinetu. Krzyczał na nas. Strasznie krzyczał - opowiadał jeden z wychowanków salezjańskiego Domu Młodzieży w Poznaniu. Księdzu grozi teraz do pięciu lat więzienia.
Sędzia Kinga Wieczorek-Przybylska nie dostrzegła mobbingu w fabryce Amiki. Zgadza się z prokuraturą, że zeznania pracownic były tylko "subiektywnymi odczuciami".
Kościół obronił akta księdza pedofila i chroniącego go biskupa. Po tajnej watykańskiej instrukcji sąd w Kaliszu nie chciał grać pod dyktando hierarchów. - To nie kapitulacja - zapewniają sędziowie.
Wniosek o aresztowanie Romana Giertycha rozpozna sędzia wybrana bez losowania. Giertych protestuje, bo to nielegalne, ale nominowany przez Zbigniewa Ziobrę prezes sądu jest nieugięty. Czego się obawia?
- Krew się burzy, gdy pomyślę, że magia tego miejsca, cisza, spokój miałyby zniknąć, bo ktoś chce park rozrywki budować. Drugą Stobnicę - mówią ci, którzy nie chcą, by inwestor ze Śląska stworzył nową atrakcję we wsi w Puszczy Noteckiej.
- To absolutny skandal - tak o wycince prawie 4 hektarów lasu w okolicach Tarnowa Podgórnego pod Poznaniem mówi poseł KO Franciszek Sterczewski. Las wycięło PGNiG pod poszukiwania ropy i gazu.
Sąd w Poznaniu podważył społeczną szkodliwość handlu paszportami covidowymi. Wytyka rządowi PiS pasywną postawą w walce z pandemią koronawirusa.
Dokładnie na powierzchni 3,74 hektara, gdzie do tej pory rósł las, nie ma obecnie nic. W ostatnich tygodniach ciężki sprzęt wjechał w teren i ściął drzewa, które rosły tam od kilkudziesięciu lat. - Czy naprawdę dla niepewnego złoża trzeba wyrąbać prawie cztery hektary lasu? - pytają mieszkańcy.
Jeden sędzia rozchorował się po tym, jak zaczął wypytywać o Pegasusa, druga sędzia nagle awansowała, choć działa we wrogim PiS stowarzyszeniu Iustitia. Ujawniamy, jak nominat Zbigniewa Ziobry żongluje sędziami. Stawką jest wolność Romana Giertycha.
Urzędnik i radny osiedlowy z Poznania zaatakował personel restauracji w Starym Browarze - potwierdzają świadkowie. Według ich zeznań powoływał się na gangsterów i polityków. Jeden z klientów sięgnął po broń.
Wystarczyły niecałe dwa tygodnie, by ogon bobra się zrósł, on nabrał sił i zaczął rozwalać korytka z wodą, budować małe konstrukcje, przegryzać drewniane drzwi stodoły. Uratowany z rąk kłusownika wrócił na wolność.
Gdy pogotowie wiozło nieprzytomnego Marcina do szpitala, miał drgawki i pianę na ustach. Charczał, a źrenice nie reagowały. Lesław L., lekarz z 40-letnim stażem, nie zlecił nawet tomografu.
Zdaniem aktywistów z Poznania z rządowego projektu przede wszystkim musi zostać usunięty zapis zezwalający na uśmiercanie zwierząt zdrowych, dla których nie ma miejsca. - Azyl ma służyć ochronie i leczeniu, a nie zabijaniu - przekonują.
Mateusz Czuchnowski, syn dziennikarza śledczego "Wyborczej", odebrał telefon. Na wyświetlaczu - infolinia CBA. W słuchawce - groźba śmierci. W tym czasie z jego numeru wywoływano fałszywe alarmy.
- Nie mogłem dopuścić do jakiejkolwiek rozmowy. To było demoniczne wystąpienie - mówi o protestujących ks. Ireneusz Szwarc. Jest głównym świadkiem oskarżenia w największym procesie politycznym rządów PiS.
To nieznani sprawcy podrzucili do lasu ciała padłych dzików w ostatnich dwóch miesiącach - zapewniają inspekcja weterynaryjna i myśliwi. Jednak mieszkańcy opowiadają, że w lesie pozostawiona była ta sama zwierzyna. I mimo wirusa ASF nikt padłych ciał nie zutylizował przez półtora miesiąca.
Ania nie wyzdrowieje, nie pójdzie do pracy, do końca życia będzie potrzebowała opieki. Po latach sąd uznał, że zawinili także policjanci.
W niewielkiej wsi Ceradz Dolny w gminie Duszniki pod Szamotułami ktoś nielegalnie zastawia na swojej działce wnyki na dzikie zwierzęta. Czyżby przeszkadzały mu mieszkające w sąsiedztwie bobry?
- Będę walczyć o sprawiedliwość. Nie można dopuścić do tego, by w Amazonie miały miejsca kolejne takie zdarzenia, by umierali tam ludzie. Ta walka to jedyne, co mi pozostało - mówi Beata Dziamska, wdowa po zmarłym tragicznie pracowniku Amazona.
Po raz pierwszy w Polsce policja ujawnia głos poszukiwanego przestępcy. Jest jak odciski palców. Czy ktoś go rozpozna?
Szef prokuratury w Poznaniu nie chce przeprosić adwokata Roman Giertycha. Do odpowiedzi na pozew załączył dokumenty, do których nie powinien mieć już dostępu.
"Ramzes", zawodowy świadek prokuratury, uciekł przed więzieniem. Od miesiąca powinien siedzieć za fałszywe zeznania, ale przepadł bez wieści.
Torturowany paralizatorem Łukasz Rafałko mógł zginąć jak Igor Stachowiak. Przeżył, bo jeden z policjantów zarządził: "Przestańcie go bić".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.