Obecnie opłata za żłobek w Kaliszu wynosi 331 zł. W lipcu wzrośnie o 11 zł. W styczniu o kolejne 70 zł. I na tym nie koniec, bo trzeba doliczyć koszt wyżywienia, który także został podniesiony. - Miesięczny pobyt córki w żłobku kosztuje prawie pół tysiąca - mówi tata trójki dzieci.
Docieplanie budynków i przebudowa instalacji - taka modernizacja trwa w pięciu poznańskich żłobkach. To placówki należące do Poznańskiego Zespołu Żłobków: Balbinka, Calineczka, Krecik, Ptyś i Przemko.
Często jest tak, że rodzice chcą wrócić do pracy, ale nie mają co zrobić z małymi dziećmi. Na terenie Metropolii Poznań rozpoczął się specjalny program, który to umożliwia. Najmłodsi mają zapewnioną profesjonalną opiekę, a rodzice idą na szkolenia albo do firmy. Szczególne priorytety są dla bezrobotnych czy osób na urlopach wychowawczych.
- Przyniosłyśmy prezydentowi Poznania pieluchy z dziecięcą kupą, aby zobaczył, jak ciężka jest nasza praca, którą wykonujemy za minimalną pensję - krzyczały przed urzędem miasta pracownice żłobków w Poznaniu.
Radni uchwalili świadczenia żłobkowe dla dzieci z prywatnych żłobków. Chodzi o placówki, które nie dostały w tym roku dofinansowania z budżetu miasta.
Frekwencja w przedszkolach rośnie, a Główny Inspektor Sanitarny luzuje ograniczenia dla placówek opiekuńczych.
Jeśli sanepid nie zmieni wytycznych, to dla dzieci, które już były na liście przyjętych od września, może zabraknąć miejsc w publicznych żłobkach w Poznaniu. Prezydent Jacek Jaśkowiak chce, by miasto mimo kłopotów budżetowych znalazło pieniądze na dopłatę do miejsc w żłobkach prywatnych.
Do prywatnego przedszkola Bajkowa Polanka w Poznaniu wróciło po przerwie pięcioro z 64 dzieci. Temperaturę mierzy im się na wejściu i dwa razy w trakcie dnia. W przedszkolu nie ma już pluszaków.
Władze Poznania zapewniają, że robią wszystko, by wszystkie publiczne przedszkola i żłobki zostały otwarte w ostatni poniedziałek maja. W części z nich może być z tym problem.
- Dyrektorzy mają prawo zawiesić działalność, gdy uznają, że otwarcie placówki nie jest bezpieczne - mówi Elżbieta Leszczyńska. I tłumaczy, że dobrym działaniem jest otwarcie placówek na zasadzie usługi opiekuńczej.
Usunęliśmy wszystkie zabawki wykonane z materiałów, w które może wsiąkać płyn do dezynfekcji. Zostawiliśmy mnóstwo klocków, samochodów, gier, układanek wykonanych z plastiku - wylicza Jakub Kozak, dyrektor przedszkola Bajkowa Polanka, które w poniedziałek wraca do pracy. Część prywatnych placówek otwiera się w drugim tygodniu maja.
- Decyzja, czy 25 maja otworzymy publiczne żłobki i przedszkola w Poznaniu, zależy od opinii ekspertów, epidemiologów i osób, które potrafią zdefiniować ryzyko zakażenia - mówi prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
- Nawet dla ekstraklasy piłkarskiej są przygotowane bardziej precyzyjne wytyczne - mówi zastępca prezydenta Poznania Mariusz Wiśniewski. Tym samym urząd miasta oficjalnie potwierdza, że nie otworzy placówek oświatowych, do których chodzą najmłodsze dzieci.
- Z jednej strony maseczki w parkach, a z drugiej strony otwarte żłobki i przedszkola, ja premiera Mateusza Morawieckiego nie bardzo rozumiem - komentuje Jacek Jaśkowiak. Zanim zadecyduje o otwarciu żłobków i przedszkoli w Poznaniu, poprosi o konsultacje lekarzy oraz będzie domagał się rekomendacji Głównego Inspektora Sanitarnego.
Premier ogłosił, że od 6 maja żłobki i przedszkola mogą wrócić do pracy. Przedłużone zostały też zasiłki opiekuńcze dla rodziców, którzy nie będą mogli posłać dzieci do placówek
Żłobki, przedszkola i szkoły będą nieczynne przynajmniej do 24 maja. Tymczasem z rozporządzenia Rady Ministrów wynika, że zasiłek na opiekę nad dziećmi przysługuje tylko do 3 maja. Premier Mateusz Morawiecki uspokaja, że szykowane są nowe rozwiązania.
Szkoły, przedszkola i żłobki w związku z koronawirusem pozostaną zamknięte jeszcze nie mniej niż dwa tygodnie. Nowe terminy matur oraz egzaminów ósmoklasisty pozostają nieznane. - Rząd utrzymuje uczniów w niepewności - krytykują rodzice.
Epidemia koronawirusa doprowadziła do trudnej sytuacji w rozliczeniach rodziców z przedszkolami i żłobkami. Dzieci są w domach, placówki są zamknięte, ale ich dyrekcje muszą płacić czynsz i pensje.
Centrum Integracji Międzypokoleniowej w Błotnicy (powiat wolsztyński) jest zainspirowane holenderskim systemem łączenia codziennego funkcjonowania seniorów oraz maluchów.
Gdy opadną radosne emocje związane z pierwszym za życia wnuka lub wnuczki Dniem Babci i Dniem Dziadka, wielu rodziców musi zadać sobie jedno bardzo, ale to bardzo ważne pytanie.
Który najciekawszy? Ten największy - w kościele pw. św. Franciszka z Asyżu przy pl. Bernardyńskim, ten realistyczny u Dominikanów, a może ten w katedrze? Obejrzyjcie najpiękniejsze żłobki w poznańskich kościołach
W budżecie miejskim zabrakło 5 mln na dofinansowanie dla prywatnych żłobków od września do grudnia 2020 r. - Zabrakło empatii - komentuje radna Lewicy Halina Owsianna, której poprawki zostały odrzucone.
Nie wiadomo, czy dofinansowanie dla żłobków prywatnych wróci do miejskiego budżetu. Rodzice się jednak nie poddają, składają petycje i chcą przyjść na sesje Rady Miasta.
"Czy Poznań, który szczyci się otwartością, nowoczesnością i podążaniem za europejskimi wzorcami, odwraca się plecami do nas i naszych najmłodszych dzieci?" - czytamy w petycji, pod którą w cztery doby podpisało się ok. 900 osób. Rodzice protestują przeciw brakowi dofinansowania miejsc w prywatnych żłobkach.
Wszystko wskazuje na to, że dotacje do prywatnych żłobków będą tylko do końca sierpnia. - Dalsze dofinansowanie ma być z budżetu na przyszły rok wycięte - mówi radna Lewicy Halina Owsianna.
Poznań - wzorem Częstochowy - będzie walczyć w sądzie o ograniczenie dostępu do żłobków dla nieszczepionych dzieci - taką decyzję podjęli w środę poznańscy radni.
Artur de Rosier, prezes Wielkopolskiej Izby Lekarskiej, apeluje w liście do marszałka wielkopolskiego, prezydentów miast, starostów, burmistrzów i wójtów, by samorządy stworzyły regulacje premiujące przy naborze do przedszkoli i żłobków dzieci szczepione. Poznańscy radni nad taką uchwałą będą głosować już 9 lipca
Żłobków w Wielkopolsce nadal jest za mało. Ale nie da się ukryć, że w ostatnich trzech latach dzięki wsparciu Unii Europejskiej utworzono w naszym regionie ok. 1,1 tys. nowych miejsc. Kolejne konkursy zostały właśnie ogłoszone.
Nowy żłobek miejski na Strzeszynie, przy ul. Moniki Cegłowskiej, jest już gotowy na przyjęcie dzieci. W trzech salach żłobka w nowym bloku PTBS czeka 60 miejsc. Żłobek zacznie działać na początku lutego.
175 tys. zł miasto wydało na oczyszczacze powietrza w 14 miejskich żłobkach. Radni chcą, by urządzenia zamontować też w przedszkolach i świetlicach.
Czy dzieci z kompletem szczepień będą traktowane priorytetowo w Poznaniu w czasie rekrutacji do żłobków? Jędrzej Solarski, wiceprezydent Poznania ds. zdrowia, zapowiada w mieście rewolucję
Prywatne żłobki objęte rządowym programem Maluch+ od stycznia czekają na przyznane im dofinansowanie. Rodzice uczęszczających tam dzieci od kilku miesięcy mieli płacić o 150 zł mniej za pobyt dziecka w placówce.
Poznańscy radni Prawa i Sprawiedliwości chcą wprowadzenia bonu opiekuńczo-wychowawczego dla rodziców dzieci w wieku od dwunastu miesięcy do trzech lat. Pod projektem uchwały Bobas+ muszą zebrać co najmniej 5 tys. podpisów, by we wrześniu wprowadzić go na sesję rady miasta. Jeśli ich pomysł zostanie przegłosowany, rodziny z dziećmi w wieku żłobkowym mogą liczyć na miejskie wsparcie podobne jak w przypadku rządowego programu 500+
Siedem prywatnych żłobków, które starały się o dofinansowanie miejsc dla dzieci, zostało bez pieniędzy. Mimo pozytywnej opinii miejskiej komisji. Lewica alarmuje, że poznaniakom wciąż trudno jest o miejsce w żłobku. Radni PO przekonują jednak, że dostęp do żłobków jest łatwiejszy.
Działacze Stowarzyszenia "Poznańskie Maluchy" chcą uchwały przyznającej pieniądze na miejsca w prywatnych żłobkach i zniesienia konkursu. Przekonują, że teraz są nierówno traktowani przez miasto.
Bony żłobkowe miałyby być wprowadzone już w przyszłym roku. Pieniądze mają być przekazywane na każde dziecko, a nie - jak dotąd - na miejsce w żłobku. To oznacza, że łatwiej będzie zapisać dziecko do żłobka.
Miasto ogłosiło kolejny konkurs na dofinansowanie miejsc w niepublicznych żłobkach. Do 96 miejsc dopłaci aż 700 zł miesięcznie
Poznański Urząd Miasta wstępnie potwierdził, że w jednym z prywatnych żłobków stosowano przemoc wobec dzieci. I zawiadomił prokuraturę. - To donos byłej pracownicy, kontrola niczego nie potwierdziła - broni się dyrektorka placówki.
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak obiecał SLD, że znajdą się pieniądze na nowe miejsca w żłobkach. To był jeden z warunków zawarcia koalicji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.