- Jedna z osób, która nielegalnie zakopywała pod ziemią niebezpieczne odpady, powiedziała podczas przesłuchania, że ją środowisko nie obchodzi, bo ma alimenty do płacenia i musi zarobić pieniądze. Spytałem go, czy w takim razie woli truć swoje dzieci - opowiada prok. Michał Jopek z Piły.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.