Samiec żyrafy urodził się już schorowany. Nie wstawał, nie chciał pić mleka. Przez ostatnie dni opiekowali się nim pracownicy poznańskiego ogrodu zoologicznego.
W poznańskim zoo powstała długo wyczekiwana żyrafiarnia. Od teraz żyrafy będą mogły poczuć się, jak na sawannie, a publiczność będzie mogła je podziwiać w całej okazałości przez cały rok. Nim się to jednak stanie, minie jeszcze trochę czasu. Bo żyrafy są... zbyt nieśmiałe.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.