Już rok Białorusini prowadzą pokojową walkę o swoje prawa i wolność. Łukaszenka nadal rządzi, a wobec obywateli stosuje coraz silniejsze represje. - Ostatnie dwanaście miesięcy zmieniło niemal wszystko - mówią Białorusinki, które mieszkają teraz w Polsce.
Za pierwszym razem powiedzieli, że są ze straży granicznej i chcą nam zadać parę pytań. Za drugim - że psujemy im pracę, przeszkadzamy w wyłapywaniu agentów KGB i rosyjskiego FSB.
Szybko postawili jej zarzuty: "udział w nielegalnym, masowym zgromadzeniu oraz nieposłuszeństwo podczas zatrzymania". Rozprawa trwała 17 minut. Dwie minuty później Marta usłyszała wyrok - 30 dni więzienia.
- Sceny z Białorusi były wstrząsające, kiedy milicja pałowała demonstrujących. Ale pewne obrazki mnie poruszały: kiedy to dziewczyny i kobiety broniły młodych chłopaków i mężczyzn przed pałkarzami. Dlatego tutaj jestem - mówi Klaudyna Kozioł, która przyszła na marsz solidarnościowy kobiet dla Białorusi.
Stowarzyszenie "Lepszy świat" domaga się od prezydenta Poznania podjęcia działań w obronie środowiska LGBT+ oraz wsparcia dla protestujących Białorusinów. "To kwestia fundamentalnej ludzkiej przyzwoitości i szacunku dla drugiego człowieka" - piszą autorzy i zbierają podpisy pod swoim listem.
Demonstrację pod hasłem "Solidarni z Białorusią" organizuje Komitet Obrony Demokracji. Tym razem na pl. Mickiewicza, w centrum Poznania
- Po prostu zgarnęła go milicyjna suka. Jego dziewczyna nie wiedziała, co się z nim stało, dokąd go zawieziono. Przez całą noc się martwiła - opowiada Przemysław Kieliszewski, dyrektor Teatru Muzycznego w Poznaniu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.