Zamiast upolitycznionej Częstochowy na pielgrzymkę lepiej wybrać dziś inne zaciszne miejsca, o których politycy PiS nie mają nawet pojęcia. Gwarantuję, że nie spotkacie tam Kaczyńskiego, Brudzińskiego, Czarnka czy Błaszczaka. O Rydzyku i abp. Jędraszewskim już nie wspomnę.
Z Poznania do Częstochowy potrafiło pielgrzymować ponad 10 tys. katolików. W czwartek ruszyło kilkuset. Małgorzata Rojecka, weteranka pielgrzymek: - Za moich czasów spało się w stodołach, tylu nas było. Została garstka.
Ośmioletni Kamil był maltretowany przez ojczyma. Gdy znalazł się w szpitalu, było już za późno, by go uratować. Protestujący poznaniacy przekonywali, że oprawca powinien ponieść karę śmierci.
Rząd nie robi przeszkód w organizowaniu pieszych pielgrzymek na Jasną Górę. Ale z Poznania pójdą tylko księża w sztafecie, a z Gniezna jedynie duchowni i po kilka osób z każdej grupy.
Copyright © Agora SA