To nieprawda, że pracownicy poznańskiego zoo na własną rękę próbowali przejąć pumę przekazaną im prawomocnym wyrokiem sądu. Gdy odnaleźli pumę, powiadomili policję i czekali na jej przyjazd. Ale policjantom się nie śpieszyło i dlatego doszło do niebezpiecznej sytuacji.
Drugą dobę trwają poszukiwania Kamila Stanka, weterana z Afganistanu, który uciekł do lasu z pumą. - Jesteśmy bezpieczni - ogłasza w internetowym nagraniu. Policja zmienia taktykę, ale wciąż jest bezradna.
- To moje dziecko! Nie oddam! Po moim trupie! - krzyczał Kamil Stanek, weteran z Afganistanu, gdy pracownicy poznańskiego zoo chcieli odebrać mu nielegalnie posiadaną pumę. W okolicach Ogrodzieńca na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej trwa wielka akcja policji.
Śledczy przez półtora roku badali, czy dyrektorka poznańskiego zoo miała prawo wykastrować dwa tygrysy. Postawili zarzuty, które teraz wycofują. - Zawsze kieruję się dobrem zwierząt, ale prokurator nie chciał mnie słuchać - mówi Ewa Zgrabczyńska.
Dyrektorka poznańskiego zoo Ewa Zgrabczyńska i dyrektorka szkoły w Błaszkach Aneta Sulwińska walczą o tytuł Superbohaterki 2019 "Wysokich Obcasów". Obie panie podbiły serca czytelników poznańskiej "Wyborczej".
Aqua każdego dnia robi postępy. Mimo tego, że czasami wciąż jest nerwowy podczas karmienia, staje się coraz spokojniejszy - informują pracownicy azylu AAP Primadomus w Hiszpanii.
Fotel stworzony przez Noriakiego, dzień w roli opiekuna zwierząt w poznańskim zoo albo spacer z dyrektor Ewą Zgrabczynską, która opowie o uratowanych tygrysach - to tylko niektóre tegoroczne aukcje na rzecz WOŚP 2020. Finał orkiestry przypada na 12 stycznia, ale licytacje potrwają do końca miesiąca.
Wysłany w niebo lampion, fajerwerk albo raca doprowadziły do jednej z największych tragedii w dziejach ogrodów zoologicznych. W zoo w Krefeld spłonęło żywcem 30 zwierząt, w większości małp człekokształtnych.
- Nie wiem, czy pozbędziemy się tak łatwo. Bardzo śmierdzi - mówi rzeczniczka prasowa poznańskiego zoo Małgorzata Chodyła, która podobnie jak dyrektorka ogrodu oberwała od tygrysa Kana moczem.
- Minie wiele lat, zanim te zwierzęta zrozumieją, że człowiek już ich nie uderzy. W naszym azylu mieszkają szympansy, które mają zmiażdżone kolana. Ktoś im je złamał, żeby nie mogły uciec z cyrku - mówi David van Gennep.
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak docenia akcję ratowania tygrysów i przyznaje 10 tys. zł nagrody dyrektorce zoo Ewie Zgrabczyńskiej. Ale dyrektorka nie chce tej nagrody. Kilka dni wcześniej podwładny Jaśkowiaka obciął jej premię.
- Kulinarne upodobania pana dyrektora pokazują przepaść w naszych światopoglądach. Obawiam się, że to wpływa na nasze zaburzone relacje - mówi dyrektorka poznańskiego zoo Ewa Zgrabczyńska.
- Uratowaliśmy tygrysy, zrobiliśmy miastu wielką promocję. To, co robią miejscy urzędnicy, to czysta złośliwość - mówi dyrektorka poznańskiego zoo Ewa Zgrabczyńska. Władze Poznania właśnie obcięły jej o 30 proc. premię.
Tym razem tygrysy będą podróżować pod opieką weterynarza w normalnych, a nie koszmarnych warunkach. - Żadnemu nie stanie się krzywda - zapewnia poznańskie zoo.
- Pomoc w transporcie zadeklarował wiceprezydent Poznania Mariusz Wiśniewski, sprawą zainteresowała się minister Jadwiga Emilewicz, posłowie i senatorowie wszystkich opcji politycznych, prokuratura krajowa i ministerstwo środowiska - informuje Ewa Zgrabczyńka, dyrektorka poznańskiego zoo.
"Czy może być piękniejszy poranek niż z porządną wywarczaną przez Gogha awanturą, że w Poznaniu kiepsko karmią i dają porcję mięsa jak na domowego mruczka? Gogh wraca do nas, nie wolno się cieszyć, ale."
Rosjanin, który organizował transport tygrysów, zatrzymany na granicy polsko-białoruskiej, wyszedł z aresztu. Zdecydował o tym sąd w Lublinie.
- Usłyszałam od powiatowego lekarza weterynarii, że inne ogrody zoologiczne domagają się odebrania nam statusu jednostki zatwierdzonej - mówi nam dyrektorka poznańskiego zoo Ewa Zgrabczyńska. Zwierzęta nie mogą ruszyć się z Poznania.
- Rozmawiamy z tygrysami, odpowiadają pufaniem - mówi dyrektorka poznańskiego zoo. W ogrodzie od rana tłum ludzi - przynoszą ciasto, kwiaty i pluszaki w podziękowaniu za uratowanie tygrysów z koszmarnego transportu. W południe pisk radości: - Mamy milion złotych!
Za transportem tygrysów uratowanych przez poznańskie zoo stoi tajemniczy sponsor z Rosji. Zwierzęta wcale nie pochodzą z cyrku, a miejsce, do którego miały dojechać, jest koszmarne.
Rosjanie chcą odzyskać dziewięć tygrysów uratowanych przez poznańskie zoo. Coraz więcej poszlak wskazuje jednak, że zwierzęta były przemycane. Zdaniem ekspertów miały być przerobione na leki medycyny naturalnej i afrodyzjaki.
Tygrysy z polsko-białoruskiej granicy znalazły schronienie w poznańskim zoo, teraz trwa walka o ich zdrowie i życie. - Stan jednego jest bardzo ciężki. W jego oczach widać rozpacz - mówiła łamiącym się głosem dyrektorka zoo Ewa Zgrabczyńska.
- Zadaniem zoo nie jest kolekcjonowanie rzadkich gatunków, tylko ratowanie zwierząt - przekonuje Ewa Zgrabczyńska, szefowa ogrodu zoologicznego w Poznaniu. Jak mówi, tak robi. Irytuje to dyrektorów innych ogrodów, lekarzy weterynarii i polityków. Zgrabczyńską ściga też prokuratura.
Dyrektor Ewa Zgrabczyńska ujawnia wstępne wyniki kontroli, którą w poznańskim zoo przeprowadziło miasto. Miała ona wykazać pewne uchybienia administracyjne, ale chwali także wzmożoną pracę dyrektor na rzecz zwierząt i większą frekwencję. Oficjalne wyniki kontroli miasto ma ogłosić w sierpniu.
- Hejty i pomówienia spływają po mnie jak woda po dobrze natłuszczonym futrze wydry. Tak po ludzku jestem dumna, że Ogród Zoologiczny w Poznaniu stał się perłą w koronie Miasta - napisała dyrektorka zoo Ewa Zgrabczyńska.
Zastępca prezydenta Poznania Bartosz Guss zlecił opracowanie raportu na temat funkcjonowania zoo i zastanawia się, czy nadal powinien tam działać azyl dla zwierząt. - Azyl działa legalnie na podstawie przepisów prawa - odpowiadają przedstawiciele Ogrodu Zoologicznego i piszą list do poznańskich radnych.
Cyrk Zalewski szykuje pokaz ze zwierzętami na działce dzierżawionej od miasta. Protestują przedstawiciele organizacji broniących praw zwierząt. Ale urzędnicy argumentują, że zakaz nałożony przez prezydenta na takie cyrki dotyczy tylko występów na miejskich terenach.
Ewa Zgrabczyńska, dyrektorka poznańskiego ogrodu zoologicznego, przegrała w sądzie ze strażą miejską. Ma zapłacić 2 tys. zł grzywny za złamanie przepisów o utrzymaniu czystości i porządku
Ewa Zgrabczyńska, dyrektorka poznańskiego zoo, zabrała głos w sprawie konfliktu z powiatowym lekarzem weterynarii. Przekonuje, że zoo nie złamało przepisów i nadal chce dawać schronienie zwierzętom ratowanym m.in. w akcjach organizacji pozarządowych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.