Lech Poznań w weekend wygrał trzeci ligowy mecz z rzędu. Dzięki temu wyprzedził w tabeli PKO Ekstraklasy Pogoń Szczecin, wskoczył na upragnione 3. miejsce i ma już na wyciągnięcie ręki brązowe medale za sezon 2022/2023. Grę Kolejorza napędza dwóch nieoczywistych piłkarzy.
Lech Poznań nie zatrzymuje się w końcówce sezonu i po pokonaniu nowych mistrzów Polski bez problemu wygrał także z jedną z wiosennych rewelacji - Koroną Kielce. Po pewnym zwycięstwie 3:0 Kolejorz w walce o podium PKO Ekstraklasy będzie teraz czekał na potknięcie Pogoni Szczecin.
Lech Poznań przez większość meczu w Łodzi nie wyglądał jak ćwierćfinalista Ligi Konferencji Europy. Jednak kiedy Widzew objął prowadzenie, Kolejorz wrzucił wyższy bieg, odrobił straty i w pełni przejął kontrolę nad meczem. - To, jak odpowiedzieliśmy, pokazuje mentalność tego zespołu - skomentował John van den Brom.
Lech Poznań w końcu wygrał w PKO Ekstraklasie po meczu w Lidze Konferencji Europy. Przez większość spotkania z Widzewem Łódź z boiska wiało nudą, ale kiedy Kolejorz musiał podkręcić tempo, to gole Filipa Marchwińskiego oraz Kristoffera Veldego dały wygraną 2:1.
Filip Marchwiński ma już na koncie 108 meczów w Lechu Poznań, ale tylko 12 z nich spędził na boisku od pierwszej do ostatniej minuty. Nadchodząca runda będzie dla niego rundą prawdy.
John van den Brom przychodził do Poznania z łatką trenera, który lubi wprowadzać do seniorskiej piłki młodych zawodników. Dlatego tak bardzo pasował władzom Lecha Poznań. Za Holendrem pierwsze pół roku pracy i jak na razie pod tym względem nie jest źle.
Lech Poznań zakończył zgrupowanie w tureckim Belek i po krótkich urlopach piłkarze w środę wrócą do przygotowań na własnych obiektach przy ulicy Bułgarskiej. Podczas obozu w Turcji Kolejorz rozegrał cztery mecze sparingowe i można po nich stwierdzić, że w porównaniu z jesienią pozycja niektórych piłkarzy w zespole może się zmienić.
Piłkarze Lecha Poznań w niedzielę wracają do kraju po prawie dwutygodniowym obozie w tureckim Belek. Na zakończenie zgrupowania Kolejorz zmierzył się ze słoweńskim NS Mura i pewnie wygrał 4:1. Gole dla Lecha strzelali Joao Amaral, Jakub Kamiński oraz ponownie Filip Marchwiński.
Lech Poznań pewnie pokonał w Turcji lidera ligi macedońskiej FC Shkupi. Po raz kolejny przeciwnik nie zawiesił wysoko poprzeczki piłkarzom trenera Macieja Skorży i tak naprawdę wynik mógł być wyższy niż 4:1.
W pierwszym meczu sparingowym podczas zgrupowania w tureckim Belek piłkarze Lecha Poznań wygrali z Banikiem Ostrawa z Czech 4:2. Zwycięstwo przede wszystkim zapewniły efektowne gole Daniego Ramireza, Adriela Ba Louy oraz Filipa Marchwińskiego.
Lech Poznań po raz kolejny nie miał problemów z pewnym awansem w Pucharze Polski. Tym razem wysoko pokonał drugoligową Garbarnię Kraków, a gole dla Kolejorza strzelali zawodnicy, których kibice mogą ostatnio rzadziej oglądać - Filip Marchwiński, Artur Sobiech, Alan Czerwiński oraz Radosław Murawski.
Rezerwy Lecha Poznań miały na ten sezon jeden cel - utrzymać się jak najszybciej, żeby uniknąć nerwowej końcówki sezonu, jak w ostatnich dwóch latach. Po jednej trzeciej obecnych rozgrywek eWinner II ligi zawodnicy trenera Artura Węski wypełniają ten plan. Dzieje się to przy dużym udziale wychowanków klubowej akademii, co jest bardzo ważne dla przyszłości zespołu Macieja Skorży.
Młodzieżowa reprezentacja Polski przegrała z rówieśnikami z Austrii 0:2. W starciu zaprezentowali się wszyscy zawodnicy poznańskich klubów, jednak na szczególne wyróżnienie zasłużyli Jakub Kamiński oraz Filip Marchwiński z Lecha Poznań.
Przebywająca w Hiszpanii młodzieżowa reprezentacja Polski zdecydowanie pokonała kadrę U-20 Arabii Saudyjskiej 7:0. W spotkaniu wystąpili wszyscy zawodnicy poznańskich klubów obecni na zgrupowaniu, a Maciej Żurawski z Warty Poznań oraz Filip Marchwiński z Lecha zaliczyli efektowne trafienia.
Dobra, mądra gra nie wystarczyła do sukcesu w Szkocji. Glasgow Rangers w końcu dopięli swego. Podkręcili tempo i Kolumbijczyk Alfredo Morelos wbił zwycięskiego gola.
Bez pomysłu, dynamiki i zadziorności, wreszcie bez Pedro Tiby poznański Lech miał ogromny problem, by poradzić sobie z Cracovią. Cudem z nią zremisował i nie przypominał drużyny, która imponowała trzy dni temu w meczu Ligi Europy
Chociaż Filip Szymczak, Jakub Kamiński i Filip Marchwiński zaczęli strzelać gole dla Lecha Poznań w tegorocznych meczach w europejskich pucharach jako bardzo młodzi gracze, nie są w stanie poprawić wyśrubowanego rekordu Kolejorza w tej kwestii
Nowi piłkarze poznańskiego Lecha - Wasyl Kraweć i Mohammad Awwad wystąpili w meczu rezerw Kolejorza w drugiej lidze. Wyróżniali się, a Wasyl Kraweć wręcz zaimponował. Poznaniacy jednak przegrali wyraźnie 1:3 z Górnikiem Polkowice
Półtorej godziny bitwy, w której Warta Poznań dzielnie nie pozwalała faworyzowanemu Lechowi Poznań zrobić sobie krzywdy i o wszystkim decydowały ostatnie dwie minuty. Wyrzucony niegdyś z Lecha Łukasz Trałka zagrał piłkę ręką, Lech wygrał derby po rzucie karnym
Struktura meczu Lecha Poznań z Hammarby Sztokholm była taka, do jakiej dąży trener Dariusz Żuraw. Ciężar rozpoczęcia demontażu przeciwnika wzięli na siebie zawodnicy pokroju Pedro Tiby. Potem rzuca się na rywala młodzież.
Latami Lech Poznań nie mógł wygrać w Szwecji ani wyeliminować żadnego szwedzkiego przeciwnika. To był jego największy koszmar. I wreszcie - 3:0 z Hammarby w Sztokholmie po profesorskiej grze w drugiej połowie
Filip Szymczak, 18-letni napastnik Lecha Poznań, w 56. minucie zakończył występ w towarzyskim meczu reprezentacji do lat 19 między Polską i Niemcami. Wtedy z lodem przy kostce i przy pomocy dwóch osób zszedł z boiska z kontuzją.
Filip Marchwiński, Filip Szymczak i Michał Skóraś - tych trzech zawodników wpuścił z ławki trener Dariusz Żuraw w meczu z Zagłębiem Lubin. Nie wystarczyło to do utrzymania wyniku. Ławka Kolejorza wciąż pozostaje za krótka na grę na trzech frontach
O ofercie włoskiego klubu FC Torino na piłkarza Lecha Poznań Filipa Marchwińskiego poinformował włoski dziennikarz Fianluca Di Marzio. Marchwiński to jeden z najzdolniejszych graczy młodego pokolenia w Kolejorzu.
Najbardziej prestiżowe pozycje i numery w Lechu Poznań dostali na nowy sezon Mickey van der Hart, Mikael Ishak, Dani Ramirez i Filip Marchwiński. Dziewiątka oznacza w przypadku Szweda napastnika numer... jeden
- Najchętniej nie oddawałbym nikogo - mówi trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw. Dobrze wie, że to jednak niemożliwe. Swoje dalsze ruchy Lech uzależnia od tego, kto z zespołu odejdzie.
Po bramce Filipa Marchwińskiego, zawodnika doświadczonego w bojach w szeregach pierwszej drużyny Lecha Poznań, rezerwy zremisowały 1:1 z Górnikiem Polkowice.
W dobie koronawirusa finanse Lecha Poznań na pewno ucierpią. Może je uratować dobry transfer, np. utalentowanego Filipa Marchwińskiego. Chęć zakupu piłkarza zgłasza Borussia Dortmund, która kiedyś sprowadziła z Lecha samego Roberta Lewandowskiego.
Na miesiąc przed planowanym wznowieniem rozgrywek prawdziwej ekstraklasy kibicom pozostaje się emocjonować jej namiastką. To Ekstraklasa Cup organizowany przez Canal+. Lech Poznań awansował, ale po uszach już dostał.
- Nie dostaję aż tak wielu szans gry na boisku, więc przynajmniej u siebie będę je miał - powiedział Filip Marchwiński z Lecha Poznań i sam wystawił się w meczu. Po czym niemal w pojedynkę rozniósł w Ekstraklasa Cup płocką Wisłę prowadzoną przez Jakuba Rzeźniczaka.
To rozgrywki w Ekstraklasa Cup, czyli wirtualnym substytucie rozgrywek piłkarskich zamrożonych w połowie marca z powodu wybuchu epidemii koronawirusa. Lecha Poznań będzie reprezentował Filip Marchwiński.
Lech Poznań wiosną 2020 roku zasadniczo różni się od Lecha sprzed roku. Jest oparty na młodzieży, co sprawia, że identyfikacja kibiców z zespołem jest większa.
Lech Poznań podpisał 3,5-letni kontrakt z Filipem Marchwińskim. Osiemnastolatek był kuszony m.in. przez włoski Juventus. Kolejorz liczy, że pobije rekord transferowy Ekstraklasy.
Przerwa zimowa nie będzie kluczowym oknem transferowym Lecha Poznań. I sporo będzie w niej zależało od tego, czy Kolejorz sprzeda któregoś ze swoich graczy, czy też nie.
To nie są jedynie cztery minuty rozegrane przez Kamila Jóźwiaka z Lecha Poznań w jego pierwszym meczu w reprezentacji Polski. To także ważny argument przy możliwej rychłej sprzedaży tego gracza.
Mimo porażki w pierwszym meczu polska reprezentacja do lat 19 miała szansę na to, by wyjść z grupy w walce o awans na Mistrzostwa Europy. Porażka 0:4 z Rosją zamyka temat. To potężny cios.
Filip Marchwiński nie zagrał w ostatnim meczu Lecha Poznań w Szczecinie z powodu kontuzji stawu skokowego. Pech nie opuszcza utalentowanego nastolatka z Kolejorza.
- Dopiero w drugiej połowie zaczęliśmy realizować założenia przedmeczowe. Nie potrafię wyjaśnić, dlaczego w pierwszej połowie nie byliśmy dość agresywni - mówił trener Dariusz Żuraw po remisie Lecha Poznań z Pogonią Szczecin 1:1.
Pierwszy gol był knock-downem. Po drugim, strzelonym w ostatniej akcji pierwszej połowy Resovia Rzeszów już się nie podniosła. Lech Poznań walczył w innej kategorii, wygrał w Pucharze Polski aż 4:0.
Jeden z największych talentów Lecha Poznań Filip Marchwiński rozpoczął współpracę ze słynną włoską agencją menedżerską Branchini Associati. To może oznaczać, że 17-latek zostanie kolejnym bohaterem transferu z Kolejorza.
Copyright © Agora SA