Na stronie internetowej Urzędu Miasta Poznania pojawił się rejestr wszystkich umów zawieranych przez magistrat. Można się z niego dowiedzieć m.in., że sprzątanie wszystkich budynków urzędu kosztuje rocznie 2,6 mln zł, za nowe żyrandole zapłacono ponad 4 tys. zł, a za strojenie fortepianu przy pl. Kolegiackim - dokładnie 166 zł.
Dwóch członków zarządu związku GOAP złożyło w poniedziałek rezygnacje. Chcą w ten sposób zmusić do ustąpienia szefa zarządu, byłego wiceprezydenta Poznania Jakuba Jędrzejewskiego.
Historia z Agnieszką Pachciarz po raz kolejny pokazała, jak niewygodna dla części PO była zmiana władzy w mieście, którym tak słodko było kierować ręka w rękę z poprzednią ekipą.
Afera mailowa to jeden z większych skandali przy pl. Kolegiackim w ostatnich latach. Postanowiliśmy przypomnieć inne najważniejsze afery i dymisje w poznańskim magistracie. Zarówno z czasów Jacka Jaśkowiaka, jak i Ryszarda Grobelnego.
Ciąg dalszy afery fakturowej w samorządowej spółce Szpitale Wielkopolski. Dotarliśmy do wyników audytu w spółce. Wątpliwości kontrolerów budzi kilkanaście kolejnych rachunków, wśród nich zakupy spinek do mankietów za 700 zł czy grawerowanego długopisu za 1,3 tys., uznane za "wydatek poniesiony na budowę szpitala".
Po 100 dniach prezydenta Jacka Jaśkowiaka zarzucano mu, że nie zwalnia ludzi związanych z poprzednikiem. Prezydent najwyraźniej wziął sobie to do serca. Pozbył się już m.in. szefa drogowców, dyrektora biura promocji miasta i komendanta straży miejskiej.
Ryszard Grobelny twierdzi, że zmiany personalne, na które zdecydował się obecny prezydent Poznania, szkodzą miastu. Zapomina, że stracił władzę, bo latami tolerował w swoim otoczeniu niekompetentnych urzędników.
Jakub Jędrzejewski nadal będzie szefem GOAP-u. Przynajmniej do końca czerwca. Prezydentowi Jaśkowiakowi udało się przekonać członków zgromadzenia związku. Ale byłego wiceprezydenta ma wkrótce zastąpić fachowiec od śmieci
Były radny PO Wojciech Majchrzycki to kolejne nazwisko na giełdzie potencjalnych następców Jakuba Jędrzejewskiego. - Nigdy nie mówię nigdy, ale biorąc pod uwagę moje plany rodzinne i zawodowe, jest to bardzo mało prawdopodobne - mówi nam Majchrzycki.
Prezydent Jacek Jaśkowiak szybko zaczął zachowywać się jak Ryszard Grobelny. Przyjął dymisję Jakuba Jędrzejewskiego, ale na pocieszenie zostawi go w GOAP i jeszcze wepchnie do rady nadzorczej MPK. Mistrzem takich zagrywek był właśnie Grobelny.
Radny Szymon Szynkowski vel Sęk domaga się od Jacka Jaśkowiaka ujawnienia kulisów wszystkich nominacji na stanowiska kierownicze w miejskich spółkach od początku kadencji prezydenta. - Jędrzejewski został członkiem rady nadzorczej MPK Poznań zgodnie z prawem, ma uprawnienia - ripostuje Jacek Jaśkowiak
Jakub Jędrzejewski, były już zastępca prezydenta Poznania, został w ubiegłym tygodniu członkiem rady nadzorczej MPK Poznań. Nominację otrzymał, gdy jego losy jako zastępcy prezydenta były już praktycznie przesądzone.
Prezydent Jacek Jaśkowiak przyjął - jak zaznacza - ?ze smutkiem? złożoną w czwartek po południu rezygnację pierwszego zastępcy Jakuba Jędrzejewskiego.
- Nie podjąłem decyzji w sprawie ewentualnej dymisji Jakuba Jędrzejewskiego - mówił w czwartek po południu na pl. Wolności prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Poinformował też, że decyzję o tym, czy pozostawić swojego zastępcę na stanowisku, podejmie ?w najbliższych dniach?.
- Nie podoba mi się to, że Jakub Jędrzejewski jako prezes spółki dawał zlecenia swojemu koledze. Uważam też, że nie wytłumaczył się z ujawnionych faktur. Ale nie będę podejmował tak ważnej decyzji pod wpływem emocji - mówi ?Wyborczej? prezydent Jacek Jaśkowiak.
Tonący ponoć brzytwy się chwyta. Chcąc nie chcąc, zostałem brzytwą skompromitowanego wiceprezydenta Jakuba Jędrzejewskiego. Dziękując za ten wątpliwy zaszczyt, apeluję: - Panie szanowny, toń pan chociaż z klasą!
Ciąg dalszy afery fakturowej w Szpitalach Wielkopolski. Spółka tak się śpieszyła, że przelała pieniądze jednej z firm zanim dostała od niej faktury. Działo się to tuż po wyborach
- Ocena naszych prawników jest jednoznaczna, dlatego będzie wniosek do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa spółki Jakuba Jędrzejewskiego - mówi Leszek Wojtasiak, członek zarządu województwa wielkopolskiego odpowiedzialny za służbę zdrowia.
Samorządowa spółka Szpitale Wielkopolski dawała zlecenia za dziesiątki tysięcy złotych klubowi, w którym ćwiczył jej prezes Jakub Jędrzejewski, dziś wiceprezydent Poznania. Nie jest do końca jasne, na co szły publiczne pieniądze. Rada nadzorcza spółki rozważa już oddanie sprawy do prokuratury.
- Zaległości są spore, bo przez dwa lata były chomikowane i ukrywane faktury - mówił ostro wiceprezydent Jakub Jędrzejewski w Radiu Merkury. Jednak jego zdaniem ewentualne wyjście ze związku odpadowego, o którym jutro mogą zadecydować miejscy radni, to dziś złe rozwiązanie.
Nie jest prawdą, jakoby moje pobory w Spółce COB przekroczyły przez 14 lat 600 tys. zł. suma otrzymanych wynagrodzeń za 9 lat wyniosła ok. 298 tys. zł - pisze w liście do redakcji działacz PO Michał Łagoda.
Działacz PO Michał Łagoda odwołany z rady nadzorczej spółki z udziałem miasta. - To zemsta wiceprezydenta Jędrzejewskiego za sprawę jego premii - twierdzi Łagoda.
28 tys. zł brutto - to kwota, która zadecydowała o tym, że wiceprezydent Jakub Jędrzejewski w PO w ciągu kilku dni stracił niemal całe swoje zaplecze. Z rozgrywającego stał się partyjnym samotnikiem, który może już liczyć tylko na prezydenta Jacka Jaśkowiaka.
W internecie są już oświadczenia majątkowe Jacka Jaśkowiaka i jego zastępców. Prezydent ma mieszkanie, dom i lokal użytkowy wart 1,2 mln zł. Jeździ audi. Ma też rower, wieczne pióro oraz zegarek - każde za ponad 10 tys. zł.
Nowe władze miasta w nowym roku planują w magistracie małą rewolucję. Wydział gospodarki komunalnej i mieszkaniowej podzieli się na dwa osobne wydziały. Zmiany czekają też wydział kultury.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.