Ma mieć 150 metrów długości i dwa piętra. Trzecie to tzw. akcent architektoniczny, na który zgodził się wydział urbanistyki. Projektanci hotelu przyznają, że gdyby budynek był mniejszy, inwestycja nie opłacałaby się. Zapewniają jednak, że bryła nie będzie przytłaczać.
Działacze z komitetu Społeczny Poznań zarzucają Jackowi Jaśkowiakowi niedopełnienie obowiązków i działanie na szkodę miasta. W środę złożyli pismo w poznańskiej prokuraturze.
Prezydent Poznania nie może zaskarżyć pozwolenia na budowę, które sam wydał - uznała wojewoda. Miasto potwierdza: nie będzie skargi na decyzję wojewody, co "w praktyce oznacza rozpoczęcie procesu budowlanego".
Wojewoda wielkopolska nie zgadza się z prezydentem Poznania, który najpierw wydał pozwolenie na budowę hotelu w tym miejscu, a potem swoją własną decyzję zaskarżył.
Urzędnicy odwołali się w poniedziałek od własnej decyzji dotyczącej pozwolenia na budowę wielkiego hotelu nad Jeziorem Maltańskim. Decyzję podejmie wojewoda.
Urzędnicy wydali pozwolenie na budowę hotelu nad Jeziorem Maltańskim. Najpierw wybuchła awantura, a teraz urząd zapowiada, że złoży odwołanie od swojej decyzji. - Mnie się hotel w takiej skali też nie podoba - mówi prezydent Jacek Jaśkowiak.
Poznańscy urzędnicy wydali pozwolenie na budowę hotelu nad Jeziorem Maltańskim. Radni KO i PiS twierdzą, że nic o tym nie wiedzieli, żądają wyjaśnień, a poseł KO śle interwencję do prezydenta.
Wielki i długi na 150 metrów hotel w poprzek stoku nad Jeziorem Maltańskim w Poznaniu - to pomysł inwestora. O zgodę na tę inwestycję walczył ponad dwa lata. Skutecznie.
W sobotę późnym wieczorem grupa młodych ludzi weszła do wody na popularnym poznańskim kąpielisku. Po chwili jeden z nich zaczął tonąć. 28-letniego obywatela Ukrainy nie udało się uratować.
Poznańska Galeria Malta nie radziła sobie dobrze od jakiegoś czasu. Problemy było widać na horyzoncie już w 2016 roku, odkąd systematycznie zaczęły ją opuszczać kolejne biznesy. W centrum handlowe mocno uderzyła też pandemia. Dziś jej los jest już przesądzony.
Pilarka o mocy 80 KM waży 27 kg i wydaje dźwięk jak bolid Formuły 1. Najlepsi drwale będą musieli w możliwie najkrótszym czasie uciąć nią precyzyjnie trzy krążki z kłody o średnicy 46 cm.
Tego lata poznaniacy nie wykąpią się nad Maltą. - Organizowanie kąpieliska w miejscu, w którym tak często występuje zakwit sinic, nie ma uzasadnienia ekonomicznego - tłumaczy Filip Borowiak, rzecznik POSiR-u.
Główny zarzut wobec tej inwestycji od początku był taki, że hotel przykryje stok nad Maltą. We wnioskach o pozwolenie na budowę urząd miasta wynajdywał kolejne błędy. Nadal nawet nie wbito tam łopaty, mimo że hotel miał być otwarty już w 2023 roku.
Patriotyczne ławeczki, z których każda kosztowała 100 tys. zł, to obiekt kpin - z powodu ceny, ale też skomplikowanego regulaminu korzystania. Tę w Poznaniu najpierw zniszczył deszcz, a teraz postępowanie w sprawie jej legalności prowadzi nadzór budowlany.
W poniedziałek przy patriotycznej ławce, którą zniszczył w weekend deszcz, pojawiła się ekipa remontowa. - Wezwaliśmy już wykonawcę do wyjaśnienia sytuacji - potwierdza "Wyborczej" Anna Czyż, rzeczniczka prasowa BGK.
Od czwartku, 21 lipca nad Maltę powróciła biała flaga. - Podczas kontroli pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej nie stwierdzili występowania zjawiska zakwitu sinic na kąpielisku - informuje Filip Borowiak, rzecznik prasowy POSiR.
Przez złą jakość wody w jeziorze Malta i zakaz kąpieli wydany przez poznański sanepid organizator JBL Triathlon Poznań 2022 odwołuje zawody w akwenie. Tym samym Mistrzostwa Polski w Triathlonie nie odbędą się
Maltanka, Ptyś, Balbinka, Zwierzyniec - te cztery stacje na trasie kolejki Maltanka znają chyba wszyscy poznaniacy. I choć współczesne dzieci wychowane na Minecrafcie nie mają pojęcia, kto to Ptyś i Balbinka, to historycznych nazw nie zmieniono. Kultowa kolejka będzie obchodzić 50 lat.
To jedna z najgłośniejszych inwestycji w Poznaniu, bo idealnie wpisuje się w politykę "betonowania" miasta. Miasto już raz odmówiło inwestorowi pozwolenia na budowę. A ten nowego wniosku na razie nie złożył. Co dalej z hotelem? Inwestor milczy.
Poznaniacy śmiali się, że słupy, które mają upamiętnić poznańskich olimpijczyków, wyglądają jak makaron penne. Urzędnicy najpierw projekt zaakceptowali, a po krytyce trochę go zmienili. Ich zdaniem w ostatecznej wersji "wygląda lżej". - Daj Boże, żeby ich było jak najwięcej - mówi wiceprezydent Jędrzej Solarski.
Spór o Jezioro Maltańskie w Poznaniu. Kościół na podstawie przedwojennych przepisów upomniał się o odszkodowanie. Sąd musiał przeprowadzić historyczne śledztwo.
Pół miasta śmiało się przed wakacjami z betonowych słupków wyglądających niczym makaron penne. Ale urzędnicy zaakceptowali ten projekt. Nie zajął się nim też zespół pomnikowy, który ma dbać o estetykę w Poznaniu. Słupy zostają, choć będą zliftingowane.
Wielki hotel miał być gotowy w 2023 roku. Ma przykryć stok narciarski nad słynnym Jeziorem Maltańskim. Inwestor złożył wniosek o pozwolenie na budowę i korzysta z furtki w planie zagospodarowania przestrzennego. Urząd miasta przekonuje: - Na zmianę planu było za późno.
Dochód z imprezy zostanie przeznaczony na wsparcie Hospicjum Palium w Poznaniu - placówka dostanie pieniądze na zakup nowoczesnych łóżek rehabilitacyjnych wraz z szafkami na Oddział Medycyny Paliatywnej.
Triathlon od kilku lat jest sportem, który przyciąga amatorów chcących sprawdzić możliwości swojego organizmu w tej wyczerpującej konkurencji. W weekend 17-19 września będą oni mogli zmierzyć się w okolicach Jeziora Maltańskiego z zawodowcami.
Nie można korzystać z kąpieliska Malta z powodu zakwitu sinic - poinformował Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Poznaniu. To drugie kąpielisko, które trzeba było zamknąć w tym sezonie
Ważą się losy rzędu betonowych cokołów nad Jeziorem Maltańskim, które mają upamiętnić poznańskich olimpijczyków. Radni z miejskiej komisji sportu chcą, by miasto wycofało się z projektu.
21 słupów to wstępny etap projektu, który ma upamiętnić poznańskich olimpijczyków. - Efekt końcowy będzie inny niż teraz, kiedy wszyscy zastanawiają się, co to za słupek - mówi Łukasz Miadziołko, dyrektor Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji, które to finansują. Koszt: 60 tys. zł.
Malta Ski złożyła w urzędzie miasta wniosek o pozwolenie na budowę hotelu, który zasłoni stok narciarski nad jeziorem. Radni pomysł krytykują, ale urzędnicy mówią: "Plan zagospodarowania pozwala na taką inwestycję w tym miejscu". A inwestor chwali się wizualizacjami.
- Jeżeli obostrzenia pozwolą, to chcemy ruszyć ze skokami już pod koniec maja - mówi Adam Jasikowski, właściciel firmy, która organizuje skoki.
Obiekt miałby powstać nad słynnym poznańskim jeziorem Malta. Inwestor złożył już wniosek o pozwolenie na budowę. - Miasto powinno podjąć wszelkie kroki, aby zapobiec negatywnemu przekształceniu tych obszarów - apeluje do prezydenta Poznania europoseł Robert Biedroń.
Inwestor złożył już w urzędzie miasta wniosek o pozwolenie na budowę wielkiego hotelu, który przykryje stok narciarski nad słynnym poznańskim akwenem. Urzędnicy przekonują tymczasem, że na zmianę planu zagospodarowania przez radnych było już za późno.
- Ta forma jest po prostu fatalna - mówi radny KO Łukasz Mikuła, wnuk projektanta Malty. Ale inwestor złożył już wniosek o pozwolenie na budowę. I może wykorzystać to, że plan zagospodarowania dla tego terenu jest nieprecyzyjny.
Napełnianie zbiornika będzie trwało minimum trzy tygodnie. Ale pierwsze wydarzenie sportowe na torze regatowym Malta, czyli regaty otwarcia sezonu w kajakarstwie, zaplanowano już na sobotę, 10 kwietnia.
W lesie, w sąsiedztwie jeziora Maltańskiego w Poznaniu w ciągu dwóch lat ma powstać prestiżowy akademik. Ale czy na pewno akademik? Mieszkańcy okolicznych osiedli twierdzą, że inwestor na granicy prawa buduje tu na sprzedaż modne mikroapartamenty.
Żeby powtórnie napełnić Jezioro Maltańskie w Poznaniu, każde gospodarstwo domowe w mieście musiałoby wlać do niecki 30 wanien wypełnionych po brzegi wodą. Na szczęście sprawę załatwi ta sama rzeczka, którą woda wypłynęła - Cybina.
Dzięki podpisanej ugodzie, spółka Wyborowa zrzeknie się roszczeń o 100 mln zł odszkodowania, a Poznań dostanie prawo do wieczystego użytkowania terenów. - To strategiczny teren dla miasta - mówi prezydent Jacek Jaśkowiak, a radni PiS go chwalą.
Dzięki ugodzie spółka zrzeknie się swoich roszczeń do odszkodowania. Prawo do użytkowania wieczystego terenów przy Jeziorze Maltańskim trafi w ręce miasta. Dzięki temu można będzie przeprowadzić inwestycje.
Parowóz Lowa 26004 to polski rekordzista. Przez 34 lat stał bezużyteczny na cokole. Ale pasjonaci spod Piły za punkt honoru postawili sobie przywrócenie go do życia. W weekend po raz ostatni w tym roku wozi poznaniaków na trasie Maltanki.
Sanepid zamknął kąpielisko na Malcie. Powodem nie jest jednak koronawirus, tylko zakwit sinic.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.