Sąd Okręgowy w Kaliszu zdecydował: Parafia farna w Ostrzeszowie dostanie ponad 25 mln zł odszkodowania od Skarbu Państwa. Burmistrz Ostrzeszowa Patryk Jędrowiak cieszy się, że ocalił ważne dla miasta grunty, na których stoi m.in. szkoła, przedszkole i miejskie targowisko.
W poznańskich szkołach średnich na lekcje religii chodzi już niecałe 23 proc. uczących się. Trend spadkowy widać od lat. W tym roku temat jest szeroko omawiany przez MEN i kościelnych hierarchów.
"Kościół w Poznaniu na trudnym dla prawicy terenie nigdy nie stał się przybudówką partyjną, odskocznią ani trampoliną wyborczą" - pisze w polemice do "Wyborczej" mec. Mikołaj Drozdowicz, prawnik archidiecezji poznańskiej.
Wypowiedzi uczniów z IV LO w Ostrowie Wlkp. przypominają trochę słynną scenę z "Misia" z Jarząbkiem Wacławem i szafą. Ale sytuacja, do której doszło w tej szkole, w przeciwieństwie do filmowego klasyku Stanisława Barei, wcale nie śmieszy.
Proces drag queen z Poznania miał potwierdzać tezę o rosnącej w Polsce nienawiści wobec katolików. Lansował ją Zbigniew Ziobro.
Kuriozalna sytuacja w IV LO w Ostrowie Wielkopolskim. Jedna trzecia uczniów nie uczęszcza na lekcje religii, ale musi na nich siedzieć. Dyrektorka radzi, by nie patrzyli na katechetę i posłuchali muzyki.
Ksiądz Mateusz N. jest krewnym biskupa pomocniczego Grzegorza Balcerka. Po wyroku stracił dyrektorską posadę, ale kuria nadal się nim opiekuje. - To nie tak powinno wyglądać - zżyma się jeden z proboszczów.
Dopuszczenie do sytuacji, że jakaś partia "przylepia się" do Kościoła do tego stopnia, że wierni są jednoznacznie utożsamiani z jej wyborcami, jest jak strzelanie sobie samobója. Poza tym trzeba mieć świadomość, że Kościół ma zarówno prawą, jak i lewą nawę - mówi ks. Łukasz Łukasik, kapelan Poznańskiej Pieszej Pielgrzymki do Częstochowy.
W internetowym programie adwokat Artur Nowak powiedział, co myśli o Tadeuszu Rydzyku. Współpracownik Rydzyka żąda teraz usunięcia nagrania.
Gdy prokuratura postawiła mu zarzuty, ksiądz Mateusz N. został dyrektorem domu księży emerytów, a dawni parafianie publicznie występowali w jego obronie.
- Chrześcijaństwo kulturowe Polaków, wyznawany przez nich system wartości, stanowił dla radykalnych lewicowych ugrupowań przeszkodę w zdobyciu władzy politycznej. Stąd postulat "opiłowywania katolików", czy ataki na św. Jana Pawła II - uważa abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański i były przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
Jeszcze 12 lat temu święcenia kapłańskie w archidiecezji poznańskiej przyjmowało 19 diakonów. W ubiegłym roku było ich ośmiu, teraz tylko jeden. - Można powiedzieć, że mamy tyle powołań, ile potrzebujemy - mówi ks. Radek Rakowski, proboszcz parafii na Łacinie.
Jacek Jaśkowiak nie będzie sprawdzał, gdzie w urzędzie są krzyże. Jego rzeczniczka: - Prezydent uważa, że jeśli pracownicy mają potrzebę, by na swoim stanowisku pracy umieścić element religijny, to nie należy wprowadzać w tym zakresie odgórnych ograniczeń.
Archidiecezja poznańska ma coraz większy problem personalny. Tylko w tym roku abp Stanisław Gądecki zadecydował, że pięciu proboszczów obejmie po dwie małe parafie. Werbiści przejmą też od diecezji kościół na Głównej w Poznaniu.
W październiku abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański, przechodzi na emeryturę. Po 22 latach jest najdłużej urzędującym hierarchą w Polsce. Wiele wskazuje na to, że schedę po nim przejmie jeden z biskupów stojących na czele innej diecezji.
Abp Stanisław Gądecki w październiku przechodzi na emeryturę. Poznańscy księża przekazują sobie treść ironicznej piosenki, która nie jest laurką dla metropolity. "Pastorał, piuska, dekret, bejmy / Kończy Stasiu, pan udzielny" - tak zaczyna się piosenka na znaną melodię "Siekiera, motyka."
Na świecie dokonuje się ogromna niesprawiedliwość. Nie przychodzi ona z nieba, tylko od ludzi. To ludzie ludziom zgotowali ten los - mówił w Wielką Sobotę do wiernych abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański i były przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
Niedostateczna liczba powołań, coraz mniejsza liczba młodzieży w wielu parafiach, sprzeciw wobec pewnych posunięć Kościoła - takie mogą być przyczyny poczucia demoralizacji wśród księży, jakie wskazał abp Stanisław Gądecki, metropolita poznański i były przewodniczący episkopatu.
- Winą obarczył z ambony naszych rodziców, a jako pokutę kazał im wpłacić darowiznę na rzecz osób poszkodowanych w wypadkach samochodowych - skarży się brat zmarłego. Zakonnik przeprosił, ale nie czuje się winny. - W tym wszystkim jest dużo kłamstwa - powiedział "Wyborczej" o. Dobromił Beker.
Episkopat otwarcie flirtujący z PiS i lekceważący problem pedofilii wśród duchownych to symbol polskiego Kościoła ostatnich lat. Przyczynił się do tego stojący na jego czele abp Stanisław Gądecki.
Po cichu liczyłem na to, że przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski będzie stać na to, by przeprosić za żenujące tłumaczenia abp. Andrzeja Dzięgi, który zrezygnował ze stanowiska, bo ukrywał pedofilię w Kościele. Jak zawsze się przeliczyłem. To żenujące podsumowanie dwóch kadencji hierarchy z Poznania.
Statystyki są nieubłagane: młodzi ludzie odchodzą masowo z zajęć katechezy. W świecie z dostępem do wiedzy nie kupują ideologii, którą bezrefleksyjnie przyjmowało pokolenie ich rodziców. W tym - także moje.
"Namawiam wszystkich polskich polityków do opamiętania" - pisze w kolejnym apelu abp Stanisław Gądecki. I, zachęcając do pojednania, wyraźnie uderza w obecny rząd.
"To, co dzieje się aktualnie w Polsce, dowodzi, jak bardzo jest nam potrzebna odnowa naszych sumień. W formowaniu prawego sumienia pomaga szkolna nauka religii i dlatego uczestnictwo w niej jest tak ważne" - pisze do wiernych archidiecezji poznańskiej abp Stanisław Gądecki.
Taki wielofunkcyjny obiekt ma powstać na poznańskiej Łacinie. Będzie otwarty dla wszystkich i to przez całą dobę. - Kościół musi się zmienić - mówi ksiądz Radek Rakowski, proboszcz parafii, która na razie modli się w lokalu przeznaczonym na osiedlowy sklep.
Ponad 240 tys. zł kary miał zapłacić ks. Tomasz Styczeń, który bez pozwoleń wyciął ogromne dęby w wielkopolskiej wsi Gieczynek. Ale na razie nie zapłaci. Z kolei biskup grozi likwidacją parafii.
- W ubiegłym roku daninę diecezjalną zapłaciło u mnie zaledwie 6,5 proc. parafian. Wierni, jak tylko słyszą, że proszę o wsparcie dla instytucji kościelnych, to reagują alergicznie - mówi nam jeden z proboszczów.
Ks. Krystian Sammler, wysoki urzędnik kurialny, lubi udzielać się w internecie. Po publikacji "Wyborczej" o remoncie nowej rezydencji abp. Stanisława Gądeckiego, na którą miliony dał PiS, ksiądz postanowił stanąć w obronie arcybiskupa.
Warsztaty fotograficzne i tacierzyńskie - m.in. takie przedsięwzięcia realizowało Salezjańskie Stowarzyszenie Wychowania Młodzieży w Pile za pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości. To kolejna katolicka organizacja, która mogła liczyć na wsparcie rządu PiS.
Ponad 105 tys. zł z Funduszu Sprawiedliwości dostała kaliska Fundacja Polska Jutra, organizator Orszaku Trzech Króli. Fundacja jest powiązana z prawicowym Stowarzyszeniem Koliber.
Za priorytet na 2024 rok przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski uznał duszpasterstwo ludzi młodych. Ale poza nielicznymi wyjątkami ono już praktycznie nie istnieje. Tymczasem hierarcha oznajmia, że "szukamy różnych rozwiązań".
W 2023 roku wielkopostna danina wynosi 2,65 zł od jednego wiernego. Większość tej kwoty służy utrzymaniu kościelnych instytucji. Na konta kurii wpłynie łącznie prawie 3 mln zł. Ale parafie przelewają o wiele większe kwoty.
- W naszej archidiecezji proboszczem przed czterdziestką zostajesz tylko wtedy, gdy trzeba wybudować nowy kościół za kilkanaście milionów złotych - mówi z żalem wikary z powiatu poznańskiego
- Rozum znaczy więcej niż siła - mówił do wiernych podczas tradycyjnej pasterki abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski i metropolita poznański. Wezwał też do budowania tradycyjnych żłóbków z Jezusem w kołysce w szkołach, szpitalach i miejscach pracy.
Wiernych w kościołach jest coraz mniej. - To tak jakby nagle na mszę św. przestała chodzić prawie jedna czwarta Poznania. Statystyk nie oszukamy. A będzie coraz gorzej - mówi jeden z poznańskich proboszczów.
- Od tej pory nie jest księdzem, lecz panem Woźnickim. Przebierańcem w sutannie - cieszą się salezjanie. Karą za nieposłuszeństwo wobec papieża Franciszka jest również ekskomunika.
W Poznaniu rezygnacja z ofiary kolędowej to wciąż rzadkość, ale ksiądz Trojan Marchwiak, wzorem dwóch ubiegłych lat, również w tym roku ogłosił, że nie będzie przyjmować z tej okazji pieniędzy. - Wymienianie kopert na obrazki zawsze niszczyło ideę spotkań z parafianami - mówi.
- Tak wiele nas dzisiaj w Polsce dzieli, że warto szukać tego, co nas łączy - mówi ks. Radek Rakowski, proboszcz, który na jednym z poznańskich osiedli otworzył kaplicę w sklepie. Podczas kolędy nie dziwią go ani kapcie, ani brak kropidła.
Szef Konferencji Episkopatu Polski mówił wcześniej, że zawetowanie ustawy "wymaga odwagi". Podejście do in vitro tłumaczy niezrozumieniem tematu i spłyceniem go do aspektu, że lepiej, żeby dzieci były, niż żeby ich nie było.
- Ludzkie życie jest wartością podstawową i niezbywalnym dobrem - przekonuje prezydenta szef Konferencji Episkopatu Polski. Przyznaje, że zawetowanie ustawy "wymaga odwagi".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.