Agresywny tłum próbował zakłócić pierwszy Marsz Równości w Gnieźnie. Policja odgrodziła go od uczestników marszu. Użyła gazu, strzelała w powietrze.
Prezydent Gniezna Tomasz Budasz (PO) zakazał Marszu Równości. Gdy sąd okręgowy w Poznaniu uchylił ten zakaz, Budasz odwołał się do sądu apelacyjnego. Ale ten podtrzymał decyzję sądu niższej instancji. Marsz Równości się odbędzie.
Sąd Okręgowy w Poznaniu uchylił decyzję prezydenta Gniezna, który zakazał Marszu Równości. - Prawo do pokojowych zgromadzeń zaliczane jest w Polsce do wolności konstytucyjnych - mówiła sędzia Katarzyna Jelewska-Sterczała.
Gniezno nie jest przygotowane na Marsz Równości i towarzyszące mu kontrmanifestacje, będzie ciasno i niebezpiecznie - przekonywali w środę w poznańskim sądzie prawnicy prezydenta Gniezna. - Stosowanie konstytucji nie zależy od układu urbanistycznego miasta - odpowiadała przedstawicielka rzecznika praw obywatelskich. Decyzja sądu w czwartek.
Prezydent Gniezna Tomasz Budasz (PO) zakazał planowanego na najbliższą sobotę Marszu Równości i innych zgłoszonych tego dnia zgromadzeń. - Robię to w obawie o zdrowie i życie mieszkańców - przekonuje prezydent. - Zaskarżymy tę decyzję do sądu - odpowiadają organizatorzy.
Samochód z przyczepą i homofobicznym banerem jeździ po ulicach Gniezna. Organizatorzy Marszu Równości złożyli w tej sprawie zawiadomienie na policji.
Przedstawiciele PiS, Młodzieży Wszechpolskiej i organizacji katolickich chcą, żeby władze Gniezna zakazały Marszu Równości, który ma się odbyć w przyszły weekend. Petycja w tej sprawie trafiła do prezydenta. - O mojej decyzji przesądzą wyłącznie kwestie bezpieczeństwa - zaznacza prezydent Gniezna Tomasz Budasz.
Wniosek o ukaranie kierowców trzech furgonetek, którzy zablokowali trasę poznańskiego Marszu Równości, skierowała do poznańskiego sądu poznańska policja. Sąd zajmie się też zażaleniem na odmowę ścigania sprawców gróźb wobec uczestników marszu.
Jacek Jaśkowiak rozważa pozew sądowy przeciwko TVP Poznań. - Analizujemy materiały dotyczące prezydenta, które ukazały się w Telewizji Polskiej - przyznaje jego rzeczniczka Hanna Surma i mówi o "permanentnej kampanii negatywnej przeciwko prezydentowi".
W Gnieźnie - pod hasłem "Gniezno, pierwsza stolica równości" - odbędzie się pierwszy w historii tego miasta Marsz Równości. - Dzisiaj marsz, jutro multikulti, a pojutrze meczet w katedrze - protestuje radny PiS Paweł Kamiński.
Radni Poznania odrzucili skargę na działalność Teatru Polskiego dotyczącą "wspierania przez niego organizacji promujących homoseksualizm". - Skarga jest w połowie zasadna, bo choć nie udzielacie jej wsparcia finansowego, to sympatyzujecie z Grupą Stonewall - mówił radny PiS Krzysztof Rosenkiewicz.
Do urzędu miasta trafiła skarga na działalność Teatru Polskiego dotycząca "wspierania przez teatr organizacji promujących homoseksualizm". Bo teatr udostępniał swoje pomieszczenia organizującej Marsz Równości i Poznań Pride Week Grupie Stonewall.
- Homofobiczne materiały poznańskiej TVP o Marszu Równości nie naruszają obowiązującego prawa - uznała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Swoich podwładnych rozgrzeszył też prezes TVP Jacek Kurski, zaś autorka homofobicznych materiałów awansowała.
Sześć tysięcy ludzi przeszło w sobotę w Marszu Równości w Poznaniu
W kilku poznańskich szkołach uczniowie i nauczyciele organizują Tęczowy Piątek. Na korytarzach zawisną tęczowe flagi, a uczniowie ubiorą się na kolorowo.
Czy kandydat PiS na prezydenta Poznania Tadeusz Zysk przyszedłby na Marsz Równości? A kto unika marszów, demonstracji i manifestacji, bo ich po prostu nie lubi? Kandydatów na prezydenta Poznania pytamy o to, czy wzięliby udział w marszu.
Radni komisji kultury przegłosowali stanowisko, które jest sprzeciwem wobec wywieszania m.in. tęczowych flag na tramwajach i miejskich słupach. - To jest propagacja dewiacji - mówił o tęczowych chorągiewkach radny PiS Janusz Kapuściński.
Rada programowa TVP Poznań dyskutowała o homofobicznych materiałach o Marszu Równości. Wnioski? Przestrzega przed cytowaniem obraźliwych wpisów z internetu i apeluje do prezydenta Poznania, by przerwał bojkot telewizji
- Nie było niczyją intencją obrażanie kogokolwiek - twierdzi szefowa poznańskiej TVP, w której emitowano homofobiczne materiały o Marszu Równości. W połowie września zajmie się nimi rada programowa TVP Poznań.
Grupa Stonewall, organizator poznańskiego Marszu Równości, bierze pieniądze od Fundacji Batorego założonej przez Georga Sorosa - poinformowała swoich widzów TVP Poznań, podkreślając, że to "amerykański miliarder węgiersko-żydowskiego pochodzenia".
Poznańskie MPK twierdzi, że wywiązało się częściowo z umowy z Grupą Stonewall i nie widzi postaw do ewentualnych roszczeń odszkodowawczych za zdjęcie tęczowych chorągiewek z tramwajów. Broni też swoich pracowników, którzy odmówili wyjechania w trasy i zagrozili strajkiem.
MPK nie wywiązało się z umowy z Grupą Stonewall i zdjęło tęczowe chorągiewki z tramwajów, więc przedstawiciele stowarzyszenia chcą, żeby firma zgodziła się na przeprowadzenie szkolenia antydyskryminacyjnego dla pracowników. Jeśli tak się nie stanie, najpewniej będą domagać się od niej odszkodowania.
Materiał TVP Poznań o Marszu Równości był obiektywny - uważa Maria Dąbrowska-Bąk, poznańska socjolożka związana z Akademickim Komitetem Obywatelskim im. Lecha Kaczyńskiego. Na antenie telewizji stwierdziła, że przeciwnikom Marszu Równości nie podobało się "promowanie sodomii".
To był mały jubileusz i wielki sukces. W ostatnią sobotę przez Poznań przeszedł XV Marsz Równości - korowód kilku tysięcy ludzi, którzy nie dzielą bliźnich na lepszych czy gorszych ze względu na ich orientację seksualną.
- Poczułem się bardzo źle, że moja firma robi coś, czego my, ludzie ze środowiska LGBT, nigdy nie zrobimy: poddaje się - mówi Aleksander Gapiński, młody motorniczy z Poznania. Od tygodnia, na znak protestu, wyjeżdża na trasy ubrany w tęczowe symbole
Już prawie 40 skarg na materiały o Marszu Równości wyemitowane w poznańskiej TVP dostała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. - Dla TVP ważny jest nie głos widzów, tylko głos partii - komentuje były dziennikarz tej stacji. A kolejny polityk ogłasza bojkot poznańskiej TVP
Nie wszystko co tradycyjne, jest rozsądne i szlachetne, tak samo, jak nie wszystko to co nowe, automatycznie zasługuje na zachwyt. Nie ma jednego "słusznego" wzorca ani kobiety, ani mężczyzny.
Z 36 zgromadzeń, zgłoszonych przez narodowców i mających odbyć się w czasie sobotniego Marszu Równości odbyło się tylko jedno. - Reszta była fikcyjna i miała jeden cel: zablokować marsz - mówi Michał Szymański z poznańskiego urzędu miasta. - To nadużycie prawa - uważa Marcin Szwed z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Celem Marszu Równości jest promocja homoseksualizmu - to zdanie widzowie poznańskiej TVP usłyszeli już drugi rok z rzędu. Ale tym razem telewizja poszła dalej, cytując bez żadnego komentarza homofobiczne wpisy z internetu.
- Kolejna parada sodomitów - powiedział w Telewizji Trwam o sobotnim Marszu Równości w Poznaniu szef MON Mariusz Błaszczak.
Aleksander Gapiński, motorniczy poznańskiego MPK, przyszedł dziś do pracy w tęczowych skarpetkach. - Tego nie mogą mi zabronić - mówi.
Po fali hejtu i protestach motorniczych poznańskie MPK zdjęło tęczowe chorągiewki z tramwajów. Ale jeden z motorniczych nie zgadza się z tą decyzją i zapowiada, że w niedzielę będzie jeździł z tęczową flagą.
Kilka tysięcy ludzi przeszło w sobotę ulicami Poznania w kolorowym Marszu Równości. Próbowała zablokować go garstka narodowców, którzy najpierw z krzyżami w rękach odmówili różaniec, a potem obrażali uczestników marszu.
Kilka tysięcy ludzi przeszło w sobotę ulicami Poznania w Marszu Równości.
W piątek na ulice Poznania wyjechało 180 tramwajów ozdobionych z okazji sobotniego Marszu Równości tęczowymi flagami. Jeden z motorniczych odmówił jednak prowadzenia tramwaju, jeśli chorągiewki nie zostaną zdjęte.
Tęczowe chorągiewki ozdobiły w piątek 180 poznańskich tramwajów. Tak samo miało być w sobotę, gdy ulicami Poznania przejdzie Marsz Równości. Ale w piątek wieczorem MPK poinformowało, że zdejmuje tęczowe flagi z powodu "negatywnych komentarzy".
W piątek na ulice Poznania wyjechało - po raz pierwszy w historii - 180 tramwajów ozdobionych tęczowymi flagami. Powód? Sobotni Marsz Równości.
- Gdy dowiedziałem się o zawiadomieniu do prokuratury, wybuchnąłem śmiechem. Żeby obrażać godło, trzeba chcieć to zrobić. Występujemy w koszulkach z tęczowym orłem, bo chcemy pokazać, że jesteśmy częścią tego społeczeństwa - mówi Arkadiusz Kluk, szef stowarzyszenia Grupa Stonewall i kandydat do rady miasta Poznania.
Amerykański gigant Netflix został partnerem Marszu Równości i Poznań Pride Week. Na kamienicy przy ul. Dąbrowskiego powstał mural z bohaterką serialu "Orange Is the New Black", a jego aktorki w specjalnym filmie pozdrawiają Poznań.
Przeciwnicy sobotniego Marszu Równości chcą zakłócić jego przebieg. Zasypali urząd miasta Poznania zgłoszeniami konkurencyjnych pochodów i zgromadzeń w pobliżu trasy marszu. Jest ich ponad 30.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.