W zeszłym roku Dominika Kulczyk kupiła prawa do marki zadłużonego Malta Festival. Na cztery miesiące przed startem festiwalu jest sporo znaków zapytania.
Dominika Kulczyk zapewnia, że festiwal przyciągający wybitnych twórców z całego świata "zyska teraz nowe, kobiece oblicze". - Jestem dumna i szczęśliwa, że to niezwykłe przedsięwzięcie będzie nadal chlubą mojego rodzinnego miasta - podkreśla bizneswoman.
- Uwielbialiśmy zawsze ten twórczy szał. Pamiętam, że na koncercie Bregovicia tak dziko tańczyłam, że obtarłam sobie stopy. To eksplozja wszystkiego, co piękne, radosne i ważne w kulturze - mówi spadkobierczyni Jana Kulczyka.
Dominika Kulczyk może kupić prawa do festiwalu teatralnego Malta - poinformowali jego organizatorzy. Wcześniej apelowali o pomoc do władz Poznania.
Jeśli z powodu polityki kulturalnej obecnego rządu i samorządu, z powodu pandemii, inflacji i drożyzny pozwolimy odejść w zapomnienie takim manifestacjom kultury, podmiotowości i podmiotowości kultury, to co nam zostanie?
Dramatyczną sytuację największego polskiego festiwalu teatralnego opisaliśmy w poniedziałek. W odpowiedzi władze miasta informują: spłata długów Malty nie jest naszym obowiązkiem, możemy jednak rozmawiać.
Największy w Polsce festiwal teatralny wykończyły procesy, pandemia, inflacja i obcięte dotacje. Organizatorzy festiwalu chcą, żeby przejęło go miasto. Ale władze Poznania się do tego nie kwapią.
- To było muralowe K2: ta ściana malowana mogła być tylko w zimie, gdyż od 1 marca do końca października okupują ją pustułki - opowiada Michał Merczyński, dyrektor Fundacji Malta. To m.in. z inicjatywy twórców festiwalu Malta w Poznaniu powstał nowy mural.
"Niech głośno łkając samolot pod chmury się wzbije i kreśli na niebie napis: On nie żyje!". Ten dwuwiersz Wystana Hugh Audena z "Pogrzebowego bluesa" wykrzyczała Justyna Szafran w koncercie "Plugawe oko poety" z muzyką Krzysztofa "Wiki" Nowikowa, którego nagła śmierć poraziła nas wszystkich.
Dokładnie - o 300 tys. zł, których w ubiegłym roku festiwalowi Malta osobiście postanowił nie wypłacić minister kultury Piotr Gliński. - Minister przekroczył Rubikon, bo zerwał umowę, która była prawnie wiążąca - mówi dyrektor festiwalu Michał Merczyński.
Michał Merczyński, dyrektor festiwalu Malta, najtrafniej przewidział, co wydarzy się w Poznaniu i w Polsce w minionym 2017 roku. Tym samym zdobył tytuł ProRoka 2017.
- Polityka historyczna i kulturalna, którą prowadzi rząd, jest bardzo precyzyjnie nazywana. Minister mówi wprost o tradycyjnych wartościach, sztuce tradycyjnej, o dziedzictwie zamiast o współczesnej krytycznej sztuce, którą właściwie wyklucza - mówi Michał Merczyński, dyrektor festiwalu Malta.
Podczas spotkania na temat architektury, Michał Merczyński, dyrektor Festiwalu Malta ogłosił plan budowy nowego centrum kultury, wzorowanego na teatrze La FabricA z Avignon.
Wasza Ekscelencja twierdzi, że "Chrystus jawi się w spektaklu jako degenerat, egoista, odpowiedzialny za całe zło na świecie". Jednak według Garcii to nie Chrystus, ale my - ludzie Zachodu, znudzeni, skupieni na własnej przyjemności i wygodzie - jesteśmy odpowiedzialni za to zło, zachowując się biernie i nie podejmując refleksji na temat własnej egzystencji - pisze Michał Merczyński, dyrektor Malta Festival Poznań, w liście do arcybiskupa Stanisława Gądeckiego
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.