Od kiedy Lasy Państwowe przejęli ludzie Suwerennej Polski, obsługą prawną wielu nadleśnictw zajmowała się firma z Rybnika. Wiemy już, że zarobiła w tym czasie miliony. Teraz Lasy z niej rezygnują.
- Coś takiego nie miało do tej pory miejsca - mówią oburzeni leśnicy, którym zaproponowano nawiązanie współpracy z jedną z dwóch kancelarii prawnych
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.