Mikołaj Pawlak chce powiązać organizacje działające w obronie osób LGBT+ z przestępstwami seksualnymi - mówi Mateusz Kaczmarek-Brzozowski. Policja pytała go o działalność Grupy Stonewall.
Wszystko za sprawą pytań w ankiecie, które dotyczą dyskryminacji. Mikołaj Pawlak boi się, że w Poznaniu organ prowadzący szkoły "pod płaszczykiem ankiety" podjął "kolejną podstępną próbę wejścia na teren szkoły z tematami płci i seksu".
Podręczniki, zeszyty, papierki, długopisy, piórniki. Z rzeczy, które można byłoby połknąć - kanapki, woda oraz - o zgrozo - słodycze. Sprawdzamy plecaki poznańskich uczniów w poszukiwaniu mitycznej tabletki na zmianę płci. Sprawdźcie i Wy - czekamy na zdjęcia!
Oskarżenia rzecznika Mikołaja Pawlaka żyją już własnym życiem - zajęła się nimi nawet prokuratura. Nie możemy tego zostawić. Krok po kroku wyjaśniamy, kto i czego uczy dzieci w poznańskich szkołach.
Przed objęciem urzędu rzecznik składa ślubowanie, w którym deklaruje, że "powierzone mu obowiązki będzie wypełniać bezstronnie, z najwyższą sumiennością i starannością". Pawlak tej obietnicy nie dotrzymał.
- Nigdzie nie powiedziałem, że to się działo w szkołach. W żadnym momencie - przekonywał na antenie Radia Poznań rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak. We wtorek ogłosił, że w Poznaniu edukatorzy seksualni "wychwytują zaniedbane dzieci" i "dają im jakieś środki farmakologiczne, żeby zmieniać ich płeć".
- To bzdury - mówi o rewelacjach rzecznika praw dziecka Mikołaja Pawlaka prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. We wtorek rzecznik ogłosił, że w Poznaniu edukatorzy seksualni "wychwytują zaniedbane dzieci" i "dają im jakieś środki farmakologiczne, żeby zmieniać ich płeć".
Mikołaj Pawlak, rzecznik praw dziecka, wprawił we wtorek w osłupienie całą Polskę. Z pełnym przekonaniem powiedział, że w Poznaniu edukatorzy seksualni "wychwytują zaniedbane dzieci" i podają środki farmakologiczne, by zmieniać ich płeć.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.