Przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli zastanawiają się nad złożeniem zawiadomienia do prokuratury w sprawie nieprawidłowości finansowych na poznańskim UAP. Uczelnia stabilność finansową utraciła za rządów poprzedniego rektora, ale zawiadomienie ma dotyczyć tylko sprawującego obecnie tę funkcję Wojciecha Hory.
Niedopełnienie obowiązków i naruszenie dyscypliny finansów publicznych zarzuca władzom Poznania Najwyższa Izba Kontroli. Chodzi o sposób zarządzania reklamami outdoorowymi. Joanna Żabierek, rzeczniczka prezydenta Jacka Jaśkowiaka: - Wystąpienie pokontrolne NIK zawiera tylko informacje o nieprawidłowościach, natomiast cały szereg pozytywnych działań nie został w tym dokumencie ujawniony.
NIK prześwietlił Szkołę Wyższą Wymiaru Sprawiedliwości, podległą Ministerstwu Sprawiedliwości. Kontrolerzy zarzucili byłemu rektorowi nieprawidłowe wydatkowanie środków z Funduszu Sprawiedliwości.
- W przestrzeni publicznej powinno znaleźć się zarówno wystąpienie pokontrolne NIK, jak i odpowiedzi prezydenta - stwierdził we wtorek radny Marek Sternalski. Urząd miasta odpowiada, że prezydent wysłał już swoje zastrzeżenia do NIK. I że wniosek radnych rozpatrzy.
W ciągu zaledwie dwóch lat organizacje powiązane z Robertem Bąkiewiczem dostały ponad 5 mln zł grantów i dotacji od rządowych agend. Poseł Adam Szłapka pisze do Mariana Banasia, szefa NIK, by izba zbadała, czy nie doszło do nadużyć
Wielkopolskie Centrum Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie w Poznaniu jest liderem w supernowoczesnych zabiegach robotowych. Ale na razie musi do nich dokładać - wynika z najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli.
Najwyższa Izba Kontroli rozpoczęła w poniedziałek 6 grudnia kontrolę w kaliskim urzędzie miasta. Kontrolerzy sprawdzą zasadność wydania 200 tys. zł na remont i wyposażenie gabinetu prezydenta Krystiana Kinastowskiego. Wniosek do NIK-u w tej sprawie złożyła posłanka Lewicy Karolina Pawliczak.
Adam Szłapka wnioskuje też o przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego. - Cały system działań, który był podejmowany i udowodniony przez NIK, pokazuje, że Mateusz Morawiecki miał nad sobą jakiś polityczny parasol, który zmuszał go do podejmowania takich działań - mówił poseł w Poznaniu.
Dwa miesiące temu prezes NIK Marian Banaś skierował do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez wiceprezesa Tadeusza Dziubę i wystąpił z wnioskiem o jego odwołanie. Teraz Dziuba po cichu został przywrócony na stanowisko. Czy to oznacza koniec wojny na szczycie NIK?
Ciąg dalszy wojny w Najwyższej Izbie Kontroli. Prezes Marian Banaś pozbawia uprawnień swojego zastępcę Tadeusza Dziubę. W tle bezprawne naciski na kontrolerów.
Wiceprezes NIK Tadeusz Dziuba wzywa kontrolerów na dywanik i żąda złagodzenia raportu niekorzystnego dla rządu PiS. Prezes Marian Banaś zawiadamia prokuraturę i żąda dymisji Dziuby. To już otwarta wojna.
Komendanta Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu odwołano na wniosek wiceministra sprawiedliwości. Chodzi o nieprawidłowości przy budowie toru przeszkód.
Kilkanaście rurek, kilka płyt i dół - oto tor przeszkód w Centralnym Ośrodku Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu. Jednostka znalazła się w najnowszym raporcie Najwyższej Izby Kontroli, który mówi o nieprawidłowościach w służbie więziennej.
PiS chciał, żeby to Tadeusz Dziuba przejął obowiązki prezesa NIK. - To człowiek z "zakonu Porozumienia Centrum", Kaczyński go ceni - mówią politycy PiS.
- Nigdy nie prowadzono wobec mnie żadnego postępowania dyscyplinarnego. Jestem krócej członkiem PiS-u niż byłem pracownikiem NIK-u - mówił w środę w Sejmie były poseł PiS z Poznania Tadeusz Dziuba, kandydat na wiceprezesa Najwyższej Izby Kontroli.
To pomysł samego Banasia. Po ostatnich wyborach parlamentarnych Tadeusz Dziuba stracił poselski mandat.
Z ustaleń dokonanych przez NIK wynika, że w latach 2013-2014 Związku Międzygminnego GOAP , nieprawidłowo realizował część zadań. Do działalności w ostatnich latach zastrzeżeń nie ma.
Copyright © Agora SA