- Nie chcę gwiazdki z nieba, ale w XXI wieku mam prawo oczekiwać, że pociąg będzie miał podłogę równo z peronem. Że nie będę musiał skakać i prosić kolejnej osoby o pomoc, by na końcu usłyszeć odmowę. Że będę traktowany na równi z osobami pełnosprawnymi - mówi Łukasz Garczewski. Nie wsiadł do pociągu, bo "procedury".
Gdyby rząd PiS i całe państwo tak skutecznie walczyli z pandemią koronawirusa jak pewna konduktorka, bylibyśmy w innym punkcie.
Prokuratura szuka 160 pasażerów pociągu Berlin - Warszawa. Chodzi o wypadek pod Nowym Tomyślem. Maszynista wjechał na przejazd z prędkością kilka razy wyższą niż dopuszczalna.
Gdy jadą punktualnie, są najszybszą opcją, by np. z Poznania dostać się do centrum Berlina. Ale od kilkunastu tygodni są regularnie opóźnione. Pociągi w obu kierunkach stoją na stacjach po kilkadziesiąt minut, by wymienić się specjalnymi lokomotywami, bo tylko one mogą wjechać do Niemiec. I tak może być aż do... 2025 roku.
Spółka PKP Intercity odebrała pierwsze osiem wagonów z poznańskiej Fabryki Pojazdów Szynowych H. Cegielski. Opóźniony z powodu pandemii koronawirusa kontrakt obejmuje łącznie 81 wagonów różnych rodzajów. Nowe wagony mogą jeździć 200 km/h.
Wykonawca odpowiedzialny za sprzątanie wagonów jest winny aferze z listopada. W pociągu z Poznania do Gdańska między siedzeniami pasażerowie znajdowali pluskwy. - Proszę się otrzepać - radziła konduktorka. Nikt jednak nie mówi o karach.
Od półtora miesiąca kierowcy mogą korzystać z całej drogi S5 z Poznania do Bydgoszczy. Od niedzieli (12 grudnia) obowiązuje nowy rozkład jazdy PKP. Sprawdziliśmy, czy szybciej jest samochodem czy pociągiem? Podróż poza godzinami szczytu nie pozostawia wątpliwości, która forma transportu jest szybsza, wygodniejsza i nawet cena nie odstrasza.
- Wagon został niezwłocznie wyłączony i skierowany do dezynsekcji. Przypadki występowania insektów w pociągach PKP Intercity są incydentalne - zapewnia rzeczniczka firmy, Katarzyna Grzduk.
- Na siedzenia zaczęły wychodzić małe, owalne, czerwono-brązowe owady. Były w łączeniach między fotelami, szczelinach między zagłówkami, podłokietnikami. Dorosłe osobniki i jaja. Mój chłopak jest pogryziony - relacjonuje Kaja Frątczak, która jechała pociągiem z Poznania do Gdańska.
Przywrócony w listopadzie pociąg "Lech" z Poznania do Warszawy w grudniu znowu zniknie z rozkładu jazdy! To efekt zmian, jakie fundują pasażerom kolejarze. - Kolejna degradacja tej ważnej linii - ocenia Piotr Malepszak, ekspert ds. infrastruktury kolejowej.
Awantura w pociągu, odmowa kontynuowania podróży przez kierownika składu, interwencja policji na stacji w Koninie - tak wyglądała w czwartek (11 listopada) podróż pociągiem relacji Berlin-Poznań-Warszawa.
Opóźniony aż o cztery lata remont linii kolejowej z Poznania do Warszawy nie zachęca do podróży pociągiem. Kolejarze wpadli więc na pomysł uruchomienia tanich połączeń regionalnych, z których skorzystają mieszkańcy małych miejscowości. Jednak takie pociągi pojadą aż ponad pięć godzin.
Dopiero pod społeczną presją - także "Wyborczej" - spółka PKP IC zdecydowała się na przywrócenie od 8 listopada porannego pociągu z Poznania do Warszawy. Odjedzie o godz. 7 i równo po trzech godzinach dotrze do Warszawy Centralnej.
"Od 7 listopada będzie dodatkowy pociąg z Poznania do Warszawy o godz. 7.31" - ogłosił w czwartek, 30 września poseł PiS Bartłomiej Wróblewski. Ale w projekcie rozkładu jazdy PKP na listopad taki pociąg nie kursuje.
Wrześniowa zmiana rozkładu jazdy PKP - choćby na linii z Poznania do Warszawy - jest gwoździem do trumny. Kolejarze pokazali po raz kolejny, że lekceważą pasażerów, którzy jeszcze na ich usługi są skazani. I żaden Europejski Dzień bez Samochodu tego nie zmieni. Bez auta w Polsce ani rusz.
Szczególny dramat jest rano. Między godz. 5.35 a 9 nie ma żadnego pociągu z Poznania do Warszawy. Po południu kilkugodzinne przerwy są w przeciwnym kierunku. Kolejarze tłumaczą się remontem. - Obecny rozkład jest skandaliczny - mówi Jakub Majewski, prezes Fundacji ProKolej.
Krowy weszły pod pociąg Intercity relacji Szczecin Główny - Kraków. Na miejscu zginęło sześć zwierząt, dwie krowy zostały ranne. Pociągiem jechało 150 pasażerów. Nikt z nich ani z członków obsługi nie ucierpiał. Nie wiadomo, kiedy trasa zostanie odblokowana.
Nowe połączenie miałoby zostać uruchomione pod koniec 2023 r. Pociągi z Pragi mają jechać przez m.in. Pardubice, Kłodzko, Wrocław, Leszno i Poznań.
To nie żart. Modernizacja linii kolejowej z Poznania przez Konin do stolicy zamiast dwóch lat potrwa aż sześć! - Ta inwestycja pokazuje, jak nie należy wydawać publicznych pieniędzy - komentuje Piotr Malepszak, ekspert ds. infrastruktury kolejowej.
Czeski RegioJet planuje kolejne połączenia międzynarodowe. W rozkładzie jazdy są np. pociągi do Pragi, a także do Wiednia i w Alpy, do austriackiego Innsbrucku. A niemieckie Deutsche Bahn i PKP IC mogą uruchomić połączenia do Paryża i Brukseli.
Po godz. 12 z Poznania do stolicy odjeżdżają dwa pociągi w odstępie... czterech minut, a potem jest długa przerwa. Podróż trwa dłużej średnio o 35 minut niż pięć lat temu. - Celem kolejarzy powinna być szybka poprawa oferty i odbudowa zaufania pasażerów - nie ma wątpliwości Piotr Malepszak, ekspert ds. infrastruktury kolejowej.
Jeszcze kilka lat temu nocnym pociągiem mogliśmy jechać z Poznania do Frankfurtu nad Menem albo Brukseli. Teraz jest szansa, że czeskimi wagonami pojedziemy do Belgii i Holandii. Ceny za bilet mogą się zaczynać nawet od ok. 150 zł.
Tragedia wydarzyła się przed godziną trzecią w nocy z poniedziałku na wtorek w okolicach dworca PKP na Dębcu - potwierdza st. sierż. Marta Mróz, rzeczniczka prasowa poznańskiej policji.
Po godz. 5 jadą z Poznania do stolicy dwa pociągi w odstępie 14 minut, podobnie jest po godz. 12 i 16. Wiceminister infrastruktury twierdzi, że tak być musi. Na zmiany można liczyć dopiero... za rok.
W 2019 r. auto na tej trasie wyprzedziło pociąg o siedem minut. Dopiero co otwarta droga S5 z Wielkopolski na Dolny Śląsk była bezkonkurencyjna wobec rozkopanej linii kolejowej. A jaki był w tym roku wynik tego "wyścigu"?
Poranny pociąg regionalny z Poznania do Szczecina jedzie 4,5 godz. Teoretycznie szybki i droższy Intercity Przemyślanin - pół godziny dłużej. - W czasach pandemii nie będzie to zachętą do korzystania z kolei - komentuje Piotr Malepszak, ekspert ds. infrastruktury kolejowej.
Na razie nie wiadomo na jak długo. Powodem jest oczywiście pandemia koronawirusa. Ludzie nie chcą jeździć pociągami.
13 mln zł - tyle kosztuje specjalny wagon wojskowy z poznańskiej Fabryki Pojazdów Szynowych. Spółka PKP Intercity na zlecenie MON-u zamówiła 8 sztuk, które mają służyć do transportu żołnierzy.
Kilka pociągów z Poznania do Wrocławia, a także do Szczecina i Krakowa przywróciły PKP Intercity. Na tory wrócił także poranny "Lech", który jedzie do stolicy tylko trzy godziny. To aktualnie najszybsze połączenie do Warszawy.
IC "Mamry" z Wrocławia przez Leszno i Poznań do Białegostoku to jedyny pociąg jadący przez Wielkopolskę, jaki przywrócono na początku maja. Nadal jest duży problem z dojazdem do Warszawy. Na tej trasie jeździ tylko pięć pociągów dziennie.
W czasach pandemii Poznań Główny nie wygląda jak drugi dworzec w Polsce po względem liczby pasażerów. W dzień roboczy zazwyczaj zatłoczony, teraz jest niemal pusty. Nawet Poznańska Kolej Metropolitalna wozi powietrze.
Pociąg dotarł na miejsce dziewięć godzin po czasie. Na jednej stacji stał trzy godziny, bo zmarł pasażer. Na kolejnej stał sześć godzin w pełnym słońcu z powodu awarii trakcji, a pasażerowie mdleli w upale. Na wniosek Urzędu Transportu Kolejowego koleje zmieniają procedury postępowania w takich sytuacjach.
PKP InterCity nie tłumaczy swojej decyzji o ograniczeniu rozdawanych napojów do wody gazowanej lub niegazowanej.
Do groźnie wyglądającego wypadku doszło przed godziną 12. Cztery osoby zostały ranne.
Nie 26 grudnia jak 101 lat temu, ale już 15 grudnia zjawił się w tym roku w Poznaniu Ignacy Jan Paderewski. Tak kolejarze postanowili uczcić inaugurację nowego pociągu do Warszawy, który będzie się nazywał właśnie "Paderewski".
Do wypadku doszło po godz. 6 na jednotorowym odcinku między Wronkami a Miałami na linii kolejowej z Poznania do Szczecina. Pasażerowie muszą liczyć się z dużymi utrudnieniami.
Ok. godz 12.15 na stacji Poznań Dębiec doszło do śmiertelnego potrącenia. O godz. 15 pociągi wciąż są nieznacznie opóźnione.
- Chcieliśmy zorganizować autobusową komunikację zastępczą, ale żaden przewoźnik się na to nie zdecydował - mówi Katarzyna Grzduk z PKP Intercity. Firma podaje też więcej szczegółów sobotniego przejazdu TLK "Gwarek". Podczas tej podróży zmarł pasażer, a pociąg stał w Pleszewie trzy godziny, potem - z powodu awarii sieci trakcyjnej - pociąg stał w Rogoźnie, a pasażerowie mdleli w upale.
Pociąg TLK "Gwarek", który jechał w sobotę z Katowic do Słupska, dotarł na miejsce dziewięć godzin po czasie. Najpierw zmarł starszy pasażer, dlatego pociąg stał na stacji w Pleszewie trzy godziny. Potem - z powodu awarii sieci trakcyjnej - pociąg stał w Rogoźnie, a pasażerowie mdleli w upale.
Najpierw wiadomości dobre: PKP PLK podpisały umowę na dokończenie remontu linii kolejowej z Poznania do Wrocławia. A w czerwcu zostanie oddana do użytku trasa do Warszawy przez Konin. Teraz wiadomości złe: opóźnienie w inwestycji koło Leszna wynosi rok. A do stolicy pojedziemy aż 3 godz. i 10 min. Nie takie były dwa lata temu zapowiedzi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.