Skwer przy poznańskiej Cytadeli, obok pomnika Armii Poznań - to propozycja radnych PiS. - Jeśli upamiętniamy prezydenta razem z pierwszą damą, to w porządku. Maria Kaczyńska walczyła przecież o prawa kobiet - mówią w KO.
Jesienią tego roku mają się odbyć wybory przewodniczącego w wielkopolskiej Platformie Obywatelskiej. W PO mówi się już o potencjalnym następcy, bliskim obecnemu szefowi Rafałowi Grupińskiemu. Co zrobi prezydent Jacek Jaśkowiak?
Jest skupiona na wewnętrznych walkach, nieustannie zajmuje się własnymi kryzysami. Do tego, żeby się przewróciła, nie jest jej potrzebny Jarosław Kaczyński. Wystarczą sami działacze.
- To tak jakby Błaszczykowski obraził się na Jóźwiaka, że ten jest młodszy, szybciej biega i jest lepszy na skrzydle. Ale takie są fakty - mówi Leszek Wojtasiak. PO ukarała go za to, że zapisał się do stowarzyszenia założonego przez prezydenta Poznania.
- Jeśli nie dostaniemy informacji o tym, jak wydawane są pieniądze na kampanię informacyjną dotyczącą szczepień, zawiadomimy prokuraturę - zapowiedział w piątek szef Nowoczesnej poseł Adam Szłapka.
- To nie jest uderzenie w Leszka Wojtasiaka, tylko ewidentny atak na mnie - mówi prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, który razem z Wojtasiakiem, innym członkiem PO, założył własne stowarzyszenie. W Platformie Obywatelskiej denerwują się, że to konkurencja dla partii.
- Kiedy jesienią ubiegłego roku rozległo się gniewne "wy***ć", odniosłem wrażenie, że to nie tylko kobiety bronią się przed bezlitosnym prawem, ale broni się również język - powiedział Jacek Jaśkowiak na konferencji z okazji Dnia Języka Ojczystego. To wystarczyło, żeby zajęła się nim policja.
Marek Gola (KO) zaszczepił się w grudniu, gdy szczepionki dostawała tzw. grupa zero, czyli personel medyczny. Bo jest w radzie społecznej Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Śremie. - Zrobiłem to w dobrej wierze. Ale oddaję się do dyspozycji marszałka, sejmiku i klubu - mówi.
1,457 mld euro - tylko tyle otrzyma Wielkopolska z unijnych funduszy na lata 2021-2027. "Apelujemy do rządu o dużo większe wsparcie finansowe niż proponowane" - piszą w swoim stanowisku radni Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL i PiS.
1,457 mld euro - tylko tyle otrzyma Wielkopolska z unijnych funduszy na lata 2021-27. Marszałek Marek Woźniak i wielkopolscy parlamentarzyści apelują do polityków PiS, żeby pieniędzy dorzucili. Przekonują, że jeśli tak się nie stanie, w regionie będzie dwa razy mniej inwestycji.
Nad rekomendacjami dla zarządu PO w sprawie aborcji pracuje zespół Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. - Musi być wolny wybór kobiety, ale trzeba też wziąć pod uwagę życie poczęte - mówi poseł PO Waldy Dzikowski, który podpisał list do władz partii przeciwko aborcji na żądanie.
Zwolniona zastępczyni prezydenta Poznania została wiceprezeską spółki kontrolowanej przez marszałka. Zielone światło dał szef wielkopolskiej PO Rafał Grupiński, przeciwnik Jacka Jaśkowiaka. - Tak złej atmosfery jeszcze nie było - mówią w Koalicji Obywatelskiej.
Antyaborcyjne plakaty rozwiesza w polskich miastach skrajnie prawicowa fundacja "Pro-Prawo do Życia". Miejscy radni z Koalicji Obywatelskiej chcą z tym skończyć. Poznań poszuka sposobu na to, jak takie billboardy z przestrzeni miejskiej usunąć.
- Od rana zgłaszają się do nas tłumy ludzi, którzy chcą poprzeć tę inicjatywę - informuje wielkopolska Platforma Obywatelska. Partia w całym kraju rozpoczęła akcję zapowiedzianą w sobotę przez liderów ugrupowania.
Latem zeszłego roku prezydent Poznania zwolnił swoją zastępczynię, ówczesną przewodniczącą Nowoczesnej w Wielkopolsce. Nowoczesna w koalicji z Platformą pozostanie, ale bez stanowiska zastępcy prezydenta. Podobnie było w Warszawie.
- Głównym kryterium będzie dobro Poznania oraz oczekiwania mieszkańców. Jeśli będę widział, że po dziewięciu latach nastąpiło zmęczenie moją osobą, wycofam się. Natomiast jeśli będzie wręcz przeciwnie, rozważę pozostanie w życiu publicznym - mówi nam prezydent Poznania
Najpierw, latem, w reakcji na homofobię obozu władzy, protestowaliśmy w obronie praw osób LGBT. Potem, jesienią, PiS wkurzył Polaków zamachem na prawa kobiet. Za nami też rok ostatecznej kompromitacji prezydenta Andrzeja Dudy.
Jaśkowiak zbiera wokół siebie najbliższych współpracowników i samorządowców. Stowarzyszenie prezydenta ma już nazwę - "Wielkopolska - Kierunek Europa" i ambitne plany, które nie wszystkim w Platformie się spodobają.
Taką deklarację złożyła publicznie w niedzielę poznańska polityczka Koalicji Obywatelskiej, senator Jadwiga Rotnicka.
Przeciwnicy prezydenta w Platformie Obywatelskiej mają wpływ na to, jak głosuje część radnych KO. Dla Jaśkowiaka to za duże ryzyko. Dlatego postanowił dogadać się z radnymi nowego klubu "Wspólny Poznań". Radni pierwszy test już zdali.
- To niefortunna decyzja. Nie była ze mną konsultowana. Powinniśmy prowadzić bardziej rozważną politykę personalną. W przeciwnym razie nigdy nie przestaniemy być opozycją - mówi prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, wiceprzewodniczący PO w Wielkopolsce
- Problemy z węchem i stan podgorączkowy - takie miałem objawy. Zrobiłem test, okazało się, że jest pozytywny - mówi radny Marek Sternalski. Do 27 października będzie w domowej izolacji.
Część radnych PO, inspirowana przez partyjnych przeciwników prezydenta, dogadała się z PiS-em w sprawie złamania kworum podczas wtorkowego głosowania dotyczącego deszczówki. Jaśkowiak odpowiedział ogniem. Głosowanie ostatecznie wygrał. Ale to dopiero początek wojny.
- Sytuacja jest niezwykle poważna, ale niepoważny jest premier i rząd - mówiła w poniedziałek posłanka Koalicji Obywatelskiej Małgorzata Janyska. Według danych Ministerstwa Zdrowia tylko w ciągu ostatniej doby z powodu COVID-19 zmarło 29 osób.
- Gdybyśmy wystawili teraz drużynę w mistrzostwach piłkarskich, która odnosiła sukcesy 20 lat temu, to pewnie byśmy nawet nie zremisowali żadnego meczu - tak prezydent Poznania tłumaczył w TVN24, dlaczego w Platformie potrzeba zmian personalnych.
Była wicemarszałek województwa wielkopolskiego Marzena Wodzińska odeszła ze stanowiska pod koniec czerwca. Ma już nową posadę: została prezeską Regionalnego Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Ostrowie Wlkp.
- Może gdyby rekonstrukcja rządu była w czerwcu, to kompetentny minister wziąłby się do pracy i przygotował wytyczne, jak szkoły mają funkcjonować - mówi prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Miasto zapowiada, że sfinansuje szczepienia na grypę dla starszych nauczycieli, powyżej 60. roku życia.
Dyskusja o przebiegu głosowania nad podwyżkami wynagrodzeń dla parlamentarzystów zdominowała posiedzenie zarządu Platformy Obywatelskiej w Wielkopolsce. Dla zwolenników Grzegorza Schetyny to była doskonała okazja, żeby zaatakować obecne kierownictwo klubu z Borysem Budką na czele.
Prezydent Jacek Jaśkowiak namawia samorządowców, żeby zaangażowali się w nowy ruch Rafała Trzaskowskiego. Aleksandra Dulkiewicz, Jacek Karnowski, Jacek Sutryk i inni mają być ważną jego częścią, ale kręcą nosem na współpracę ze "starą Platformą".
Trzeba sobie wyraźnie powiedzieć - to nie Jacek Jaśkowiak jest dziś wrogiem osób LGBT, tylko PiS, który zorganizował na nie nagonkę na niespotyką dotąd skalę. Ale od prezydenta Poznania, który chętnie przedstawiał się w przeszłości jako sojusznik wykluczanych i prześladowanych, oczekuję dużo więcej niż sugestii, by zachować wstrzemięźliwość w osądach.
Katarzyna Kierzek-Koperska zapisała się do koła Platformy Obywatelskiej na Jeżycach. Wspiera ją szef PO w Wielkopolsce poseł Rafał Grupiński, którego Jaśkowiak publicznie krytykuje.
- Swoim zachowaniem krzywdzi kobiety, które w urzędzie świetnie pracują. Chowa się za swoją płcią, próbując w ten sposób przykryć brak kompetencji - mówi prezydent Jacek Jaśkowiak. Katarzyna Kierzek-Koperska zarzuciła mu, że kłamie i nie szanuje kobiet.
Katarzyna Kierzek-Koperska zarzuca prezydentowi Jackowi Jaśkowiakowi, że była nierówno traktowana. - Zgłaszała mi, że nie jest idealnie - mówi wicemarszałek województwa Paulina Stochniałek. - Prezydent Jaśkowiak jest, jaki jest. Nie należy do zbyt miłych w obejściu - dodaje senator prof. Jadwiga Rotnicka.
- Zarządza ludźmi przez strach. Nie szanuje kobiet - mówi Katarzyna Kierzek-Koperska i zarzuca prezydentowi Poznania kłamstwo. Współpracownicy prezydenta przekonują, że to Kierzek-Koperska "manipuluje faktami".
- Prezydent wchodził mi w słowo, machał ręką na to, co mówię. Pokazywał innym, że się ze mną nie liczy, a moje zdanie jest nieistotne. W urzędzie miasta wszyscy boją się Jaśkowiaka. Imponuje mu to - mówi Katarzyna Kierzek-Koperska, była zastępczyni prezydenta Poznania.
W poniedziałek prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak zwolnił swoją zastępczynię, Katarzynę Kierzek-Koperską. Do końca roku nie powoła nikogo na jej miejsce. Obowiązki Kierzek-Koperskiej podzielił już między innych zastępców.
Wodzińska odchodzi, bo zarzucano jej niewłaściwy nadzór nad służbą zdrowia. Jej stanowisko szykowane jest dla byłej radnej sejmiku z Nowoczesnej, która niedawno opuściła partię i zapisała się do PO.
Nowoczesna nie ma już swoich przedstawicieli w sejmiku województwa wielkopolskiego. - Nasza formuła bycia w tej partii się wyczerpała - mówi była już radna Nowoczesnej Paulina Stochniałek, która właśnie została członkinią PO.
Nie działacze, a zwykli ludzie są tu ważni i energia, która się w nich obudziła. Ci, którzy w zimnie i deszczu, z prawdziwym zaangażowaniem, zbierali podpisy dla swojego kandydata, chodzili po sąsiadach, znajomych, wreszcie - podpisywali się sami.
- Wychodzę z psem na spacer do parku. Zaczepiam ludzi, proszę, żeby się podpisali. Wracam do domu z 50 podpisami dla Trzaskowskiego. Odbieram telefon, wsiadam w samochód i jadę, bo w sąsiedniej miejscowości czekają już na mnie dwie wypełnione listy - mówi Lucyna Relewicz.
Copyright © Agora SA