W twierdzenia władz Lecha Poznań, że kadra zespołu jest na tyle silna i szeroka, by udźwignąć grę w Lidze Europejskiej, Ekstraklasie i Pucharze Polski, po meczu w Lizbonie nie uwierzy już nikt. Przynajmniej do czasu nowych wzmocnień. Wracają plotki o transferze obrońcy Patrizia Stronatiego.
Raz jeszcze okazało się, że Warta Poznań to zespół niesamowity, odporny na kłopoty i nie do zdarcia. Zdziesiątkowana przez koronawirusa, po długiej przerwie i w eksperymentalnym składzie pokonała Podbeskidzie Bielsko-Biała, gdy ono ją przycisnęło
- Czuję, co kryje się za tym pytaniem. Zapewne to wszystko, co teraz dzieje się wokół nas, a dzieje się wiele dobrego - mówi trener Warty Poznań Piotr Tworek. Jego zespół nie zatrzymuje się w walce o awans do Ekstraklasy.
Warta Poznań przegrała 0:2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała, ale wynik wypaczyła czerwona kartka dla obrońcy poznaniaków Bartosza Kieliby za faul, którego nie popełnił.
Dwa karne, z czego jeden w końcu meczu, i Warta Poznań wygrała... czwarty mecz z rzędu! Miała walczyć o utrzymanie w pierwszej lidze, a jest na dobrej drodze, by zostać jej liderem.
Piłkarze Warty Poznań długo byli odporni na problemy finansowe klubu. W końcu jednak dali się pokonać i to wyraźnie, bo przegrali z Podbeskidziem Bielsko-Biała aż 1:4.
Dwa gole w wygranym aż 4:0 wyjazdowym meczu ze Stalą Mielec strzelił wypożyczony do Podbeskidzia Bielsko-Biała napastnik Lecha Poznań Paweł Tomczyk. Nowy trener Kolejorza Ivan Djurdjević ściąga go z powrotem. Będzie na niego stawiał.
- Dziwnie było grać przeciwko Lechowi Poznań. Znałem wszystkich chłopaków naprzeciw których przyszło mi grać. Chciałem pokazać się zarówno trenerowi Michniewiczowi, jak i trenerowi Bjelicy - mówił Paweł Tomczyk, lechita wypożyczony do Podbeskidzia Bielsko-Biała, który w niedzielę zagrał przeciwko Lechowi Poznań w barwach młodzieżowej reprezentacji Polski.
- Mam nadzieję, że ten mecz będzie dla nas kluczowy. Lepiej byłoby jednak gdybyśmy wcześniej to zrobili i się przełamali - powiedział pomocnik Lecha Poznań Darko Jevtić po wygranej nad Podbeskidziem Bielsko-Biała 3:0 w 1/16 Pucharu Polski.
Słowak Matus Putnocky będzie miał okazję do debiutu w Lechu Poznań w oficjalnym meczu. Znalazł się w wyjściowym składzie Lecha na mecz Pucharu Polski z Podbeskidziem Bielsko-Biała, podobnie jak Jan Bednarek, Szymon Pawłowski i Darko Jevtić
Trener Jan Urban dokona kilku zmian w składzie w spotkaniu Pucharu Polski przeciwko Podbeskidziu Bielsko-Biała. Szanse gry mają dostać zawodnicy, którzy do tej pory grali niewiele lub wcale. Wśród nich m.in. nowy bramkarz Matus Putnocky.
- Niektórzy pisali i śmiali się, że Mójta to zawodnik na jedną rundę. A ja chciałbym iść dalej, wykorzystać dobrą formę i wycisnąć ze swojej kariery maksimum - mówi w rozmowie ze Sport.pl Adam Mójta, obrońca Podbeskidzia Bielsko-Biała.
Osiem goli strzelili Lechowi Poznań rywale w trzech ostatnich meczach. W obu wiosennych spotkaniach Kolejorz zdobywał bramkę, by po chwili ją stracić. - Musimy się zastanowić, czy nie zmienić czegoś w naszej grze - mówi trener Jan Urban.
Po nadejściu certyfikatu z Korei Południowej hiszpański pomocnik Sisi wreszcie mógł zadebiutować w Lechu Poznań. Debiut wypadł na klęskę 1:4 z Podbeskidziem Bielsko-Biała. - Nie zagrałem dobrze, nie był to udany mecz - mówił Hiszpan
- Jestem zbudowany tym, jak mój zespół zareagował na wysoką porażkę w poprzedniej kolejce z Lechią Gdańsk. To przerosło oczekiwania wielu z nas, także moje. Zadecydowała dobra i skuteczna gra w ataku, zadecydowała nasza skuteczność i pomysł na grę - mówił po wygranej 4:1 z Lechem Poznań trener Podbeskidzia Robert Podoliński
- Jesteśmy lepszą drużyną i powinno to być widać na boisku - mówi trener Lecha Poznań Jan Urban przed sobotnim pojedynkiem w Bielsku-Białej z ostatnim w lidze Podbeskidziem.
Bez pauzujących za kartki Łukasza Trałki i Karola Linettego Lech Poznań wyjeżdża na wyjazdowy mecz z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Kim zastąpi ich trener Jan Urban?
Warszawski arbiter Paweł Raczkowski poprowadzi mecz Lecha Poznań z Podbeskidziem w Bielsku-Białej. Spotkanie rozpocznie się w sobotę o godz. 18
Już dziesięć punktów przewagi nad Lechem Poznań ma Śląsk Wrocław, Legia Warszawa wyprzedza ?Kolejorza? o pięć punktów i ma jeden mecz zaległy. To poważne straty, których zmniejszenie dziś w Bielsku-Białej staje się dla poznaniaków absolutną koniecznością.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.