Przygoda Przemysława Radzika w poznańskim sądzie trwała nieco ponad siedem miesięcy i podatnicy słono za nią zapłacili. Wysłał go tu Zbigniew Ziobro, patron jego kariery.
Nie wyobrażam sobie, żeby funkcjonariusz publiczny nie rozliczył się z dokumentów i sprzętu, ale może mam za małą wyobraźnię - mówi Krzysztof Józefowicz, który kieruje tymczasowo Sądem Apelacyjnym w Poznaniu.
Przemysław Radzik nadal uważa się za wiceprezesa Sądu Apelacyjnego w Poznaniu i chce tu orzekać. W poniedziałek kolegium sądu zwolniło go z orzekania.
Przemysław Grajzer mógłby nadal orzekać w poznańskim sądzie, gdyby sprzedał się poprzedniej władzy. Nie zrobił tego, więc ludzie Ziobry się go pozbyli.
Przemysław Radzik nie będzie już wiceprezesem Sądu Apelacyjnego w Poznaniu. W jego odwołaniu pomógł jeden z nominatów Ziobry. Kulisy operacji Adama Bodnara.
Adam Bodnar w jedno popołudnie odbił poznański sąd z rąk ludzi Zbigniewa Ziobry. Plan się powiódł, bo jeden z nominatów Ziobry przeszedł na stronę demokratycznej władzy.
- Nie wtargnęliśmy, nie groziliśmy - odpierają sędziowie. Sprawdzamy, co wydarzyło się w gabinecie prezesa najważniejszego sądu w Poznaniu.
Poznański sąd odwołał w piątek sześć spraw. Nikt nie chce orzekać razem z Przemysławem Radzikiem, człowiekiem Ziobry do zadań specjalnych.
- Przemysław Radzik naruszył prawo do obrony i do rzetelnego procesu - stwierdzili sędziowie z Poznania. "Wyborcza" poznała szczegóły bulwersującej sprawy.
Kłopoty sędziego z Poznania zaczęły się, gdy uniewinnił żonę opozycyjnego polityka i skrytykował łamanie prawa przez PiS. Zajął się nim człowiek Zbigniew Ziobry.
Okryty złą sławą Przemysław Radzik będzie nowym wiceprezesem Sądu Apelacyjnego w Poznaniu - dowiedziała się "Wyborcza". W sądzie niedowierzanie: - Dla niego to zsyłka, dla nas zapowiedź krwawej rozprawy.
Troje poznańskich sędziów zdecyduje w czwartek, czy były wicepremier Roman Giertych będzie mógł nadal być adwokatem. Wisi nad nimi widmo dyscyplinarki.
Gdy prokuratura ponosi kolejne porażki w sprawie Romana Giertycha, do akcji wkracza człowiek Ziobry do zadań specjalnych. - To próba zastraszenia, a przypadek Igora Tulei działa na wyobraźnię - mówi nam jeden z poznańskich sędziów.
Oświadczenie majątkowe sędziego Przemysława Radzika, rzecznika dyscyplinarnego nazywanego "rzeźnikiem", przestało być tajne. Radzik zasłynął ze ścigania krytyków Prawa i Sprawiedliwości.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.