Dlaczego tak często i łatwo niszczymy osiągnięcia naszych bohaterów? Dlaczego odmawiamy im prawa do szlachetnej, pełnej odwagi przemiany wewnętrznej? Dlaczego nie pamiętamy o biblijnym przykładzie Szawła-Pawła?
Tak, w IPN są dokumenty, które wskazują na epizod z UB w życiu Matyi. Żaden sąd na tak lichej podstawie nie uznałby jednak Stanisława Matyi tajnym współpracownikiem komunistycznej bezpieki.
O niedawanie wiary informacjom o rzekomej agenturalnej przeszłości Stanisława Matyi apeluje do prezydenta Poznania i radnych Waldemar Matyja, syn bohatera Poznańskiego Czerwca.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.