Na ratajskich osiedlach miała powstać największa w Polsce spółdzielcza strefa płatnego parkowania. Jednak mieszkańcy os. Piastowskiego powiedzieli "nie". Najprawdopodobniej jesienią podobne konsultacje odbędą się na kolejnych pięciu poznańskich osiedlach, gdzie są problemy.
Całodobowa strefa parkowania ma zniechęcić osoby spoza osiedli do traktowania przestrzeni między blokami jak parkingów buforowych. Mieszkańcy mają do wyboru trzy opcje i czas do 12 kwietnia na decyzję. A wątpliwości jest coraz więcej.
Już w sierpniu Zarząd Dróg Miejskich przenosi biuro obsługi klientów Strefy Płatnego Parkowania do hali na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich, w sąsiedztwo Dworca Zachodniego. Miasto przekonuje, że zyskają na tym i klienci, i urzędnicy.
- Jeszcze niedawno Zarząd Dróg Miejskich zachęcał do parkowania u zbiegu ul. Mieszka I i Pułaskiego, a teraz i ten parking nam zabierają - żali się nasza czytelniczka, pani Irena. Zarząd Dróg Miejskich potwierdza, że od czerwca parkowanie w tym miejscu będzie płatne.
W niedzielę wielu poznaniaków wybrało się na jarmark bożonarodzeniowy na MTP. Ci, którzy pojechali samochodem, mocno żałowali, bo zostali pod ziemią uwięzieni. Pan Marcin wsiadł do auta o godz. 16.20, a wyjechał o 17.45. - W tym czasie w kabinie coraz bardziej czuć było spaliny - opowiada.
Trzy poziomy, 18 tys. m kw. powierzchni i 650 miejsc dla samochodów. Na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich powstał największy w mieście parking podziemny. Mają z niego korzystać nie tylko goście targowi, uczestnicy konferencji i eventów, ale też zwykli poznaniacy.
Od poniedziałku, 3 października, strefa płatnego parkowania w Poznaniu zostanie rozszerzona o teren w okolicach Politechniki Poznańskiej. Skorygowane zostaną także granice strefy na Starym Mieście i Łazarzu.
Miasto przekonuje, że taka decyzja to odpowiedź na postulaty mieszkańców, którzy uważają, że wieczorami nie mogą znaleźć pod domem miejsca do zaparkowania samochodu, bo zajmują je "obcy", którzy korzystają z tego, że wieczorami strefa przestaje obowiązywać.
Aplikacja wyszukująca wolne miejsca parkingowe w centrum miasta? Taki pomysł mają członkowie Instytutu Kaliskiego. Uważają, że system powinna opracować Akademia Kaliska, a pieniądze na jego sfinansowanie miasto może dostać z unijnego projektu FastPark-2.
Korekta granic strefy parkowania w centrum Poznania i na Łazarzu oraz poszerzenie płatnego parkowania o wschodnią część śródmieścia - to główne zmiany, które wprowadzili radni. Ale to nie koniec złych wiadomości dla kierowców - płatne parkowanie wydłużono też w Poznaniu do godz. 20.
Zarząd Dróg Miejskich sprawdził, jak podobają się mieszkańcom wprowadzone w ubiegłym roku rozwiązania dotyczące zmiany organizacji ruchu i płatnego parkowania w tych dwóch dzielnicach Poznania. Głosów krytycznych nie brakuje, ale ZDM i tak jest z efektów całkiem zadowolony.
W Poznaniu lepiej żyje się zmotoryzowanym seniorom, którzy nie skończyli jeszcze 70 lat. Ci o kilka lat młodsi kupują Bilet Seniora za 50 zł na rok i z nim mogą bez ograniczeń stawiać auto na P&R. Starsi dostają darmowe przejazdy, ale znacznie więcej zapłacą za parkowanie.
- Dlaczego od zakończenia robót mieszkańcy Łazarza muszą się tłoczyć wokół wolnych miejsc parkingowych? Kto na świeczniku ma w tym interes? - pyta jeden z poznaniaków. Remont Rynku Łazarskiego wygląda na zakończony, ale teren wciąż nie jest otwarty.
Płatnym parkowaniem na wydzierżawionych przez ZKZL gruntach Poznania zajmie się też komisja transportu i gospodarki mieszkaniowej. Jej przewodniczący Wojciech Kręglewski uważa, że opłaty za parkowanie poza SPP dla mieszkańców nie powinny być wyższe niż w strefie.
Poznańskie P&R kiepsko przędą, poza wyjątkiem na Szymanowskiego. Powód? Porażająco zła polityka miasta w tej sprawie - uważa nasz czytelnik Marcin Cholewicki.
Parkingi P&R lokuje się przed korkami, a nie za nimi. Jak ktoś dojedzie na poznańskie P&R, to już nie opłaca mu się zostawiać samochodu - zauważa pan Robert. Innego zdania jest pan Zdzisław: - Parkingi są w dobrych miejscach (przy węzłach komunikacji miejskiej) i świetnie wyposażone. Jedyny problem to to, że musimy za nie zapłacić...
Propozycje w tej sprawie zaprezentował Zarząd Dróg Miejskich. Strefa zostanie zgodne z tymi planami poszerzona, jeśli zgodzą się na to radni. Głosowanie w sprawie objęcia strefą parkowania Śródki i Ostrowa Tumskiego zaplanowane jest na 6 lipca. Na Piotrowo przyjdzie czas później.
Kierowcy, którzy parkują na niektórych ulicach poznańskiego Łazarza, powinni od najbliższego poniedziałku szczególnie uważać. Może się bowiem okazać, że o miejsce jest o wiele łatwiej niż dotychczas, za to trzeba już za parkowanie zapłacić.
Od 1 lutego płatne parkowanie obowiązuje już na ponad 20 ulicach Łazarza. Od poniedziałku opłaty pobierane będą na kolejnych dziewięciu ulicach. Prace przy powiększaniu strefy cały czas są kontynuowane.
Zmniejszy się ruch na ulicach, piesi odzyskają chodniki, a przy okazji będzie mniej spalin i więcej zieleni. Tak zmienia się Wilda i Łazarz, na których miasto wprowadza ograniczenia w parkowaniu. Na razie tylko na części ulic.
Trwają ostatnie prace przy wdrażaniu Strefy Płatnego Parkowania na Łazarzu i Wildzie. W najbliższych dniach będą testowane parkomaty, zaplanowano montaż oznakowania pionowego i modernizację sygnalizacji świetlnej na ul. Głogowskiej.
TVP oglądać nie trzeba, filmy, a nawet radio można mieć w internecie, bez odbiornika, więc wyższych opłat za abonament RTV możemy uniknąć. Jednak podwyżki opłat za wywóz śmieci i prąd odczujemy wszyscy. A przez podatek cukrowy pewnie wzrosną też ceny napojów słodzonych.
Przez cztery kolejne dni zawieszone będą opłaty w strefie parkowania - oprócz świąt, za darmo będziemy mogli zostawić samochód w Wigilię, a za tydzień - w sobotę 2 stycznia
Na Wildzie zmienia się organizacja ruchu - powstaje tam strefa płatnego parkowania. Trzeba było opróżnić miejsca postojowe na tych ulicach, gdzie aktualnie prowadzone są roboty. Podobne zmiany czekają wkrótce kierowców na Wildzie.
Zarząd Dróg Miejskich właśnie ogłosił przetarg na utwardzenie nawierzchni i budowę chodników na "błotnym parkingu" przy ul. Św. Rocha. To pierwszy krok do wprowadzenia tu strefy płatnego parkowania. Ma ona objąć docelowo m.in. i Piotrowo i Śródkę
Wiecej zieleni i mniej aut - tak powinny wygladac w przyszłym roku ulice na Wildzie i Łazarzu. Trwają prace nad wprowadzaniem strefy na kolejnych ulicach
Mieszkańcy Wildy i Łazarza mogą już kupować identyfikator parkingowy, dzięki któremu będą mogli zostawiać auto w strefie parkowania, gdy zacznie ona działać 1 lutego. Jeśli kupią abonament od razu na cały rok, to jego cena wyniesie 120 zł. Od września 2021 r. identyfikator będzie już kosztował 330 zł.
Strefa Płatnego Parkowania na Wildzie i Łazarzu zacznie działać 1 lutego 2021 roku. Drogowcy zaczynają prace nad wprowadzeniem nowej organizacji ruchu na ponad stu ulicach i montażem prawie 400 parkomatów.
Nie od początku października, jak pierwotnie chciały tego władze Poznania, i nie od początku 2021 r., jak wynikało z ogłoszonego opóźnienia. Strefa płatnego parkowania na Wildzie i Łazarzu będzie obowiązywała od 1 lutego.
Liczba samochodów parkujących w ścisłym centrum Poznania mniejsza o 1/5. Wyższa rotacja, czyli większa liczba aut parkujących w ciągu dnia na tym samym miejscu. To pierwsze obserwacje urzędników po podwyżkach w strefie parkowania.
To oznacza trzymiesięczne opóźnienie wprowadzenia strefy parkowania na Wildzie i Łazarzu. Powodem jest wydłużenie procedury odwoławczej związanej z przetargiem na wprowadzenie SPP. Jeszcze w lipcu zostanie podpisana umowa z firmą, która ustawi parkomaty i oznakowanie na Wildzie i Łazarzu. Będzie miała na to pół roku.
1 lipca zaczynają obowiązywać kolejne zmiany w opłatach za parkowanie w centrum Poznania i na Jeżycach.
Dzień Dziecka to pierwszy dzień, w którym pierwsza godzina parkowania w centrum Poznania kosztuje 7 zł. Władze miasta przekonują, że podwyżki są konieczne dla zwiększenia rotacji aut w strefie i aby zaczęły powstawać nowe parkingi.
Nowe ceny w śródmiejskiej strefie płatnego parkowania wejdą w życie dwa miesiące później - nie od kwietnia, jak wcześniej uchwalili radni, tylko od czerwca. Stanowisko władz Poznania musi przegłosować rada miasta na sesji, ale to formalność.
- Lubię słuchać odpowiedzi na zagadkę, o ile spada ruch samochodowy w Poznaniu w wakacje. Ludzie typują, że nawet o 50 proc. Politechnika policzyła, że ten ruch spada o niecałe 10 proc. Już taki spadek sprawia, że ruch jest płynny, hałas mniejszy, powietrze czystsze - mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.
Rada miasta głosami Koalicji Obywatelskiej i Prawa do Miasta przyjęła nowe stawki opłat za parkowanie w centrum Poznania. Podwyżki w śródmiejskiej strefie parkowania wejdą w życie 1 kwietnia.
- Podnieśmy cenę za godzinę parkowania do 10 zł, ale w zamian zamróźmy ceny biletów komunikacji miejskiej - proponuje radny Paweł Sowa. - Te podwyżki są za wysokie - grzmi Prawo i Sprawiedliwość.
Pierwsza godzina postoju w centrum Poznania ma kosztować aż 7 zł, druga 7,40 zł, a trzecia 7,90 zł. Zarząd Dróg Miejskich i władze miasta chcą wprowadzić zmiany już od 1 kwietnia. I raczej mało prawdopodobne, by rada miasta nie wyraziła na to zgody.
- Tu kierowca jest stawiany w sytuacji, że musi złamać prawo, bo tak mu nakazuje organizacja ruchu - mówi Włodzimierz Nowak ze stowarzyszenia "Stop anarchii drogowej" o miejscach parkingowych w strefie płatnego parkowania. Stowarzyszenie zgłosiło te miejsca do prokuratury.
Coraz częściej do pracy czy szkoły jeździmy transportem szynowym, niechętnie korzystamy z autobusów. Ciężko nam też zrezygnować z samochodu, jeśli nie mieszkamy w centrum Poznania
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.