Parking podziemny w centrum Poznania, w biurowcu przy ul. Za Bramką 1, blisko Starego Rynku i urzędu miasta, był popularny m.in. dzięki darmowym pierwszym 30 minutom. Od listopada cennik parkingu się jednak zmienił.
W pierwszym dniu obowiązywania drastycznie wysokich kar za brak biletu parkingowego w strefie płatnego parkowania wezwań do zapłaty było tyle, co wcześniej. Czy to oznacza, że kierowcy o podwyżce nie wiedzieli? - Na podstawie tego jednego dnia trudno wyciągać jakiekolwiek wnioski - uważa Agata Kaniewska, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich.
Do końca roku zespół, który przygotowuje projekt zmian, zdradzi, ile i jak dużo mielibyśmy płacić za zostawienie auta w Strefie Płatnego Parkowania. - W kuluarach mówi się o 6 zł za godzinę, z czasem stawka ma wzrosnąć nawet do 9 zł - mówi nam jedna z radnych
Od 12 listopada obowiązywać będą wyższe opłaty za parkowanie w poznańskiej Strefie Płatnego Parkowania. Za postój bez opłaty lub przekroczenie czasu trzeba będzie zapłacić 150 zł. A jeśli nie zdążymy tego zrobić w ciągu siedmiu dni, kara wzrośnie do 200 zł.
Przyzwyczailiśmy się też, że miejsce parkingowe jest prawem, a nie towarem. A jak wszystkie zajęte, to można parkować na trawniku, w bramie czy rozjeżdżać dopiero co wyremontowany chodnik.
- Jesteśmy obserwowani i wszyscy są ciekawi, jak nam wyjdzie. Ale sądzę, że na razie to przymiarki, bo rozwija się kampania wyborcza. A ta rodzi chęć przypodobania się wyborcom - mówi o podwyżkach za parkowanie w centrum Andrzej Kulig, zastępca prezydenta Krakowa.
10 zł za dobę i od 20 do 300 zł za miesiąc - takie stawki od połowy maja mają obowiązywać na ul. Błażeja na Naramowicach. Strefę płatnego parkowania zrobiła spółka Trust, deweloper. Mieszkańcy są oburzeni: - Opłaty w miejskiej strefie parkowania są dla mieszkańców niższe, niż próbuje nam narzucić deweloper. Nie wiemy, skąd taka kwota, zaraz przecież może być wyższa - denerwują się.
Zarząd Dróg Miejskich w Poznaniu ogłosił, że Strefa Płatnego Parkowania w święta będzie nieczynna. Za darmo będzie można zaparkować w centrum miasta w Wigilię oraz w świąteczny wtorek i środę (25 i 26 grudnia).
Na ul. Rybaki w tym roku drogowcy eksperymentalnie wyznaczyli miejsca, gdzie w nocy i w weekendy mogą parkować tylko mieszkańcy. Rada osiedla Stare Miasto chce, by takich miejsc w centrum było więcej i proponuje ulice, gdzie warto je wprowadzić.
Miasto przygotuje propozycje zmian opłat za parkowanie i granic nowej, śródmiejskiej strefy. A to dlatego, że zmienia się ogólnopolskie prawo, które pozwoli kasować do 10 zł za godzinę postoju. Ceny mogą wzrosnąć nie tylko w ścisłym centrum Poznania, ale też na Jeżycach czy Wildzie.
Do końca tego roku Zarząd Dróg Miejskich chce mieć gotowy projekt organizacji ruchu i płatnego parkowania na Wildzie. Przetarg na wybór wykonawcy projektu zostanie ogłoszony w ciągu kilku dni.
W Poznaniu stawki za parkowanie w strefie mogą wzrosnąć. Zgodnie z rządowym planem - nawet do 9 zł za godzinę. - To na pewno pomoże w rozwiązaniu problemów parkingowych - mówi wiceprezydent Maciej Wudarski. Do tego mogą wrócić opłaty za parkowanie w soboty.
Poznańskie parkomaty w weekendy przyjmują pieniądze. Kierowcy, którzy nie wiedzą o zniesieniu opłat w soboty, niechcący wykupują bilety parkingowe. Na poniedziałek.
Tyle osób zwróciło się już do Zarządu Dróg Miejskich z żądaniem zwrotu kosztów parkowania w soboty. Większość domaga się kwot od 30-50 zł. A ZDM? Na razie rozpatruje wnioski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.