W Poznaniu są dwa miejsca na ogniska nad Wartą: na Szelągu i przy ul. Hlonda. Można tam usmażyć kiełbaski, poimprezować i pośpiewać. - Ale nocą, po alkoholu, sytuacja często robi się niebezpieczna - mówi Ewa Łowżył, gospodyni Ogrodu Szeląg i KontenerART.
Domki na wodzie, oranżeria umożliwiająca całoroczną aktywność i nowe miejsca dla sztuki, relaksu oraz edukacji. Takie plany mają gospodarze tego miejsca Ewa i Zbigniew Łowżyłowie. Część pieniędzy na realizację tych zamiarów już jest.
Na ulicy Szelągowskiej ostatnio sporo się dzieje. Najpierw firma pracująca na zlecenie ZDM Poznań malowała buspas. Teraz na własny koszt ściera to, co ZDM uznał za zbędne.
Miasto ma już dokumentację, która określa przebieg nowej trasy tramwajowej od pętli Wilczak przez ul. Szelągowską do skrzyżowania ul. Estkowskiego i Małe Garbary. W planach jest budowa centrum przesiadkowego przy dworcu PKP na Garbarach, ale wyzwaniem będzie np. wąskie gardło przy Grochowych Łąkach.
Mieszkańcom nowych blokowisk na Winogradach i Wilczaku brakuje miejsc, w których mogliby się integrować i wspólnie spędzać czas. Dotąd działali w stowarzyszeniu "Mobilny Dom Kultury Wilczak". Ale w przyszłym roku dzielnica wzbogaci się o stałe miejsce dla kultury - to lekka, drewniane konstrukcja nad Wartą.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.