- On nie może tak radykalnie stawiać sprawy - mówi ks. Stanisław Oracz, proboszcz parafii pw. NMP Wspomożenia Wiernych w Pile. Jego wikary jest oburzony, że młodzież bierze udział w ulicznych protestach.
- Jeśli kibice chcieli nam okazać wsparcie, to dlaczego zostałam zaatakowana? - pyta uczestniczka blokady na rondzie Kaponiera w Poznaniu. W środę kilkutysięczny tłum protestujących w centrum Poznania ludzi uciekał tam przed kibicami, którzy skandowali: "Antifa chuje, Kolejorz was wymorduje!"
Adres Bartłomieja Wróblewskiego włącznie z numerem telefonu można znaleźć na oficjalnej stronie internetowej polityka. Udostępnia je także Akademicki Klub Obywatelski, którego poseł jest członkiem. Dlaczego zatem chce ścigać Strajk Kobiet?
Sędzia Justyn Piskorski poparł i uzasadniał ograniczenie kobietom prawa do aborcji. Wykładowcy prawa z poznańskiego UAM nie chcą, by nadal był ich szefem
"Ile z nas odważyłoby się zebrać na placu w Rogoźnie, żeby okazać swoje niezadowolenie z tego, co robi rząd z kobietami?" - zapytała na Facebooku Agnieszka Binek. Kilka godzin później ulicami 11-tysięcznego miasta przeszedł tłum.
Nad wejściem do Centrum Kultury Zamek wisi wielki banner z napisem "JESTEŚMY BARDZO, BARDZO, BARDZO NIEZADOWOLONE ***** ***". Zamknięta będzie dziś Galeria Arsenał. Do strajku przyłączają się pracownicy wyższych uczelni i prywatnych firm.
Manifestanci - piesi i zmotoryzowani - zablokowali największe ronda w mieście. Po południu zebrali się na pl. Wolności, by pomaszerować w kierunku ronda i katedry, a potem - biur Prawa i Sprawiedliwości. Kibice stanęli w obronie kobiet, a rektorka UAM skrytykowała orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego.
Około 400 osób zebrało się w niedzielę wieczorem pod siedzibą kurii metropolitalnej w Gnieźnie, by protestować przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
Stajemy na terenie całego parku, ze świeczką, zniczem czy latarką w ręce. Nie będziemy przemawiać, nie będziemy wykrzykiwać wulgaryzmów, będziemy gwizdać - ogłasza na Facebooku Koło Gospodyń Miejskich z Chodzieży w Wielkopolsce.
"Lewacy chcą zniszczyć dla nas ważne miejsca jakimi są świątynie, niech wszyscy bronią ich. Zróbmy tak jak Żołnierze Wyklęci, broń tego samego, co oni" - napisał do ponad 100 tysięcy swoich użytkowników profil kibicowski na Facebooku. Czytający go kibice ruszyli ostro: "Strzelcie sobie baranka, bronić to trzeba kobiet".
Nie widać końca protestów przeciwko zaostrzeniu prawa do aborcji. Wieczorem kolejną manifestację zapowiedziano na pl. Wolności. Trzeba się również spodziewać spontanicznych blokad dróg w centrum Poznania.
Radnej nie spodobał się protest aktywistki w Warszawie, która weszła do kościoła z transparentem i stanęła przed ołtarzem. W niedzielę w całej Polsce odbywają się kolejne protesty przeciwko wyrokowi PiS-owskiego trybunału, który uznał aborcję ze względu na ciężkie uszkodzenie płodu za niezgodną z konstytucją.
- Publiczne ubliżanie współobywatelom nie licuje z godnością posła - mówi posłanka KO Paulina Hennig-Kloska i składa wniosek o ukaranie posła Zbigniewa Dolaty naganą.
W Kaliszu do demonstrantów wyszedł poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Kaleta. Próbował coś powiedzieć, ale ludzie nie chcieli go słuchać. "Jeśli państwo kobiet nie chroni, będziemy ich sami bronić" - skandował tłum. "Solidarność naszą bronią!"
- Hasłem Zjednoczonej Prawicy powinna być "Polska w ruinie", bo do takiego stanu doprowadzili nasze państwo - komentuje prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. W piątek w Poznaniu kolejne protesty po wyroku PiS-owskiego trybunału - spacer przed siedzibą PiS przy Młyńskiej i "kolęda" dla abp. Stanisława Gądeckiego.
To nie będzie zgromadzenie. - Będziemy trzymać dystans, zakrywać usta i nosy. Milcząco przejdziemy drogę od siedziby PiS przy ulicy Młyńskiej do Teatru Polskiego - tak w skrócie ma wyglądać dzisiejszy protest poznaniaków po wczorajszym orzeczeniu TK w sprawie aborcji.
Kilkaset osób przyszło w czwartkowy wieczór na pl. Wolności w Poznaniu, by zaprotestować przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Stamtąd manifestanci przeszli pod siedzibę PiS na ul. Młyńskiej.
Przerwanie ciąży z powodu wad płodu jest niezgodne z konstytucją - stwierdził w czwartek Trybunał Konstytucyjny. Sędzią, który przygotował projekt orzeczenia i uzasadniał wyrok, był poznański prawnik Justyn Piskorski.
Na wniosek prokuratury poznański sąd wznowił sprawę trenera krav magi skazanego za odmowę prowadzenia zajęć z osobami LGBT. Sąd oczyścił go z zarzutów, a wcześniej odmówił kierowania pytań do unijnego trybunału.
Mianowana przez polityków PiS prezesem Trybunału Konstytucyjnego sędzia Julia Przyłębska była w młodości aktywnym członkiem Socjalistycznego Związku Studentów Polskich. Tę organizację w pełni kontrolowały władze komunistyczne.
Wojciech Sych, wybrany głosami PiS nowy sędzia Trybunału Konstytucyjnego, przez dwa lata zasiadał w radzie nadzorczej spółki z Gniezna, mimo że prawo tego zabrania - ustaliła "Wyborcza".
Banery z napisem "Konstytucja" pojawiły się już w wielu miastach Polski. W środę o godz. 17 taki baner zostanie odsłonięty w Poznaniu przy placu Wolności podczas spotkania z udziałem prezydenta Jacka Jaśkowiaka.
Sławomir Jęksa, sędzia poznańskiego Sądu Okręgowego wykazał się dużą odwagą. W dobie postępowań dyscyplinarnych wobec niepokornych sędziów jego decyzja o uniewinnieniu Joanny Jaśkowiak może mu przysporzyć kłopotów.
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska przyjechała do Poznania i opowiadała o praworządności. W swoim wystąpieniu, które odczytała z kartki, krytykowała m.in. prof. Andrzeja Rzeplińskiego oraz "zewnętrzne podmioty", które nie mają pogłębionej wiedzy na temat tego, co dzieje się w Polsce.
Nie Julia Przyłębska, lecz Justyn Piskorski, pochodzący z Poznania prawnik, będzie sędzią sprawozdawcą Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów aborcyjnych - poinformował we wtorek Onet.pl. Piskorski jest znany z mocno konserwatywnych poglądów.
Czarne owce zdarzają się w każdej grupie zawodowej. Każdy nierzetelny naukowiec, lekarz, prawnik czy dziennikarz, każdy zdemoralizowany duchowny psuje wizerunek całego środowiska i podważa do niego zaufanie.
Kandydatem PiS na sędziego Trybunału Konstytucyjnego jest dr hab. Justyn Piskorski, karnista z poznańskiego UAM, ekspert Instytutu Sobieskiego. - Przez koedukację mamy zniewieściałych mężczyzn i agresywne kobiety - przekonywał niedawno.
- Przy obecnej praktyce, z której wynika, że Sejm jest tam, gdzie są posłowie, nowa konstytucja może zostać szybko uchwalona w pierwszym, drugim i trzecim czytaniu. Potem pójdzie do Senatu, gdzie w ogóle nie będzie problemu. A prezydent podpisze ją w ciągu pięciu minut - ironizował prof. Andrzej Rzepliński podczas konferencji na wydziale prawa UAM.
- Trybunał uznał, że niekonstytucyjna była podstawa prawna wyboru dwóch sędziów, a konstytucyjna podstawa prawna wyboru trzech sędziów. Z tym się zgadzam - mówi Bartłomiej Wróblewski, poseł PiS.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.