Liczący prawie 200 lat budynek Starego Ratusza był w Gnieźnie mocno zaniedbany. Dzisiaj - dzięki funduszom unijnym - mieści się w nim m.in. sala koncertowa, historyczny gabinet prezydenta, a także muzeum powstania wielkopolskiego. Obiekt znów tętni życiem i powoli wraca do codzienności po pandemii.
Jesienią będziemy wiedzieli konkretnie, jakie inwestycje możemy planować na najbliższe lata z funduszy unijnych w Wielkopolsce. W planach jest m.in. zakup pociągów i autobusów na wodór, nowe linie tramwajowe w Poznaniu i prawie 400 mln euro na wsparcie terenów pokopalnianych koło Konina.
Gdy kilka lat temu powiat poznański rozpoczynał w Swarzędzu budowę najnowocześniejszej w Polsce szkoły branżowej w Polsce, wielu wątpiło w powodzenie projektu. Dziś w szkolnictwo zawodowe inwestują powiaty w całym województwie. Jeśli chcemy mieć dobrych fachowców, to uczniowie muszą uczyć się na dobrym sprzęcie i w odnowionych pracowniach.
Prawie pół roku negocjacji samorządu wojewódzkiego z rządem zakończyło się sukcesem. Mamy o ponad 600 mln euro pieniędzy więcej niż pierwsze zapowiedzi. - To kompromis. Są widoczne ślady politycznych preferencji PiS, ale nie jest to robione w sposób drastyczny - mówi Marek Woźniak, marszałek woj. wielkopolskiego.
Aż 27 mln zł kosztowała modernizacja Domu Kultury Oskard w Koninie. Gmina Wieleń zdecydowała się na remont swojego Ośrodka Kultury Strzelnica. To dwie ważne inwestycje w kulturę we wschodniej i północnej Wielkopolsce, które doszły do skutku dzięki funduszom unijnym.
Około 100 tys. zł rocznie zaoszczędzi Spółdzielnia Mieszkaniowa w Grodzisku Wlkp. dzięki specjalnym pompom do produkcji ciepłej wody. Właścicielom domków jednorodzinnych w Wągrowcu czy Turku inwestycja w fotowoltaikę zwróci się nawet po dwóch i pół roku. Takie są wymierne korzyści odnawialnych źródeł energii.
W przekazanym uczelni przez miasto budynku powstanie Prototypownia UAP. Cały projekt ma kosztować około 40 mln zł. Ponad połowę z tej kwoty dołożyła właśnie Unia Europejska.
Wielkopolska chce kupić nowoczesne pociągi wodorowe, które będą jeździły np. z Poznania do Wągrowca. Z kolei miasto Poznań ma w planie zakup aż 84 autobusów napędzanych w ten nowoczesny i ekologiczny sposób. Wodór wkracza w nasze życie szybciej, niż sądziliśmy.
Władze województwa wielkopolskiego rozpoczęły negocjacje z rządem na temat unijnych pieniędzy na lata 2021-2027. - Jeśli nasza prezentacja zostanie merytorycznie oceniona, to Wielkopolska na pewno będzie odpowiednio zaopatrzona w środki finansowe - mówi marszałek Marek Woźniak.
Schemat jest prosty. Z domu ruszamy autem lub rowerem, dojeżdżamy na monitorowany parking. Tu przesiadamy się do pociągu albo ekologicznego autobusu i ruszamy do Poznania. Na terenie metropolii powstanie ponad 50 nowoczesnych węzłów przesiadkowych.
Dlaczego żadna firma nie złożyła oferty w przetargu na remont płyty Starego Rynku? Może jednak należało podejść do tego zadania etapowo - zastanawia się Wojciech Krawczuk, szef poznańskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich.
Pacjent po chemioterapii nawet nie wie, że może mieć problemy z sercem. Niektóre powikłania mogą się pojawić dopiero po 10 czy 15 latach. Dlatego poznańscy lekarze postanowili połączyć leczenie onkologiczne z kardiologicznym. Najprawdopodobniej to pierwszy taki program w Polsce.
Do szpitali trafiły respiratory, karetki, a także kombinezony i środki do dezynfekcji rąk. Wielkopolskie firmy mogły liczyć np. na preferencje w pożyczkach unijnych albo dofinansowanie do wynagrodzeń pracowników. Pomoc trafiła także do ośrodków pomocy społecznej i szkół zawodowych. Tak samorząd wojewódzki zaangażował się w walkę z pandemią koronawirusa w Wielkopolsce.
- Jeśli bogatsze województwa dostaną więcej unijnych pieniędzy na lata 2021-2027, to wszystkie. Nie tylko jedno z nich - zapewnia Bartłomiej Wróblewski.
Na rynku w Rawiczu jest mniej samochodów. Ostrów Wlkp. zyskał nowy amfiteatr i ogródki jordanowskie, które docenili architekci. To kolejne przykłady udanej rewitalizacji wielkopolskich miasteczek.
1,457 mld euro - tylko tyle otrzyma Wielkopolska z unijnych funduszy na lata 2021-2027. "Apelujemy do rządu o dużo większe wsparcie finansowe niż proponowane" - piszą w swoim stanowisku radni Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL i PiS.
- Chcemy, by Wielkopolska była traktowana fair. Podział unijnych pieniędzy powinien być sprawiedliwy i apelujemy do posłów PiS, by się w to zaangażowali - mówią politycy PO.
Współczesna biblioteka to nie mogą być już tylko stare regały, skrzypiące krzesła i ciasne pomieszczenia. Jeśli chcemy czytelnika przyciągnąć, to trzeba mu zaoferować nowoczesną, multimedialną siedzibę, gdzie można też się spotkać i porozmawiać. Wszyscy przecież czekamy na koniec pandemii.
Wielkopolscy politycy PiS śpią jak tatrzańskie niedźwiedzie. W sprawie niekorzystnego podziału unijnych pieniędzy dla Wielkopolski nie mają nic do powiedzenia. Solidarnie z nimi milczą PiS-owskie media: TVP i Radio Poznań.
Wielkopolski Zespół Parlamentarny zabiega o więcej pieniędzy z Unii Europejskiej dla regionu. Ale na dzisiejszym posiedzeniu online nie było ani jednego polityka PiS. Na tłumaczenie rządu zdecydowała się tylko była wicepremier Jadwiga Emilewicz z Krakowa.
- O podziale unijnych pieniędzy rozmawiajmy merytorycznie, a nie że jakiś poseł PiS jedzie do ministra, coś szepcze mu na ucho i potem wraca uśmiechnięty, że załatwił. Naprawdę chcemy wracać do czasów dawno minionych? - mówi Marek Woźniak (PO), marszałek Wielkopolski.
Wielka Brytania wyszła z Unii Europejskiej, więc zmianie ulegają zasady przyznawania świadczenia 500+ na dzieci, których jeden rodzic pracuje na Wyspach. - Już wiem, że znowu będę musiała czekać kilka miesięcy - mówi Ilona, mama dwóch nastoletnich dziewczynek.
- Jeżeli politycy PiS zamierzają przekazać Dolnemu Śląskowi 2,2 mld euro, nie ma żadnych powodów, aby Wielkopolska otrzymała mniej - uważa marszałek Marek Woźniak, marszałek woj. wielkopolskiego.
1,457 mld euro - tyle otrzyma Wielkopolska z unijnych funduszy na lata 2021-27. Dostajemy mniej pieniędzy, bo obok Dolnego Śląska jesteśmy tzw. regionem przejściowym w Unii Europejskiej. Stracimy, bo... jesteśmy coraz bogatsi.
Innowacyjność i gospodarka niskoemisyjna, nowoczesna edukacja, walka ze zmianami klimatu, cyfryzacja - to będą kluczowe tematy, które mogą liczyć na unijne wsparcie finansowe w następnych latach. Wszystko po to, by poprawić stan zdrowia i jakość życia mieszańców Wielkopolski.
Gdyby PiS zawetował unijny budżet, Wielkopolska mogłaby stracić ok. 2,5 mld euro. Marszałek Marek Woźniak cieszy się, że do tego nie doszło. - Ale jeśli rządzący ogłaszają dziś sukces, myśląc, że wywalczyli przyzwolenie na instalowanie w Polsce autorytaryzmu, to się mylą - podkreśla.
Wszyscy senatorowie Koalicji Obywatelskiej stanowczo sprzeciwiają się budżetowemu wetu, jakim grozi polski rząd. - PiS robi to tylko dla swoich partyjnych interesów. Chodzi jedynie o to, by partia mogła brać pod but wolne polskie sądy - tłumaczy senator Marcin Bosacki.
- Przez 16 lat nic się zasadniczo nie zmieniło. Wstępowaliśmy do takiej samej Unii, dzięki której możemy podróżować, handlować i być otwartym i tolerancyjnym społeczeństwem. PiS to wszystko chce nam zabrać - mówi poznańska senator Jadwiga Rotnicka.
O godz. 17 zgasło we wtorek podświetlenie urzędu miasta. W ten sposób władze Poznania przyłączyły się do protestu przeciwko planom rządu PiS. Ten chce zawetować unijny budżet.
Na godzinę w ciemnościach pogrąży się dziś między godz. 17 a 18 m.in. budynek Urzędu Miasta Poznania oraz Wolny Dziedziniec.
Światła zgasną 1 grudnia na godzinę w głównym budynku urzędu miasta przy placu Kolegiackim i na Wolnym Dziedzińcu. Polskie miasta protestują w ten sposób przeciwko decyzji rządu PiS, który zapowiedział, że zawetuje unijny budżet.
PiS poprzez weto w sprawie budżetu chce sobie zapewnić bezkarność - mówi poseł Rafał Grupiński, szef wielkopolskiej PO. Opozycja na wyremontowanym za pieniądze unijne Świętym Marcinie opowiadała, czym grozi zawetowanie przez rząd PiS unijnego budżetu na lata 2021-27.
Co najmniej 4 mld euro dostała Wielkopolska z Unii Europejskiej w ciągu ostatnich 16 lat. Jeśli PiS postawi się Brukseli i odrzuci unijny budżet, stracimy ok. 2,5 mld euro. - Możemy zapomnieć o wielu ważnych inwestycjach. Za tym pójdzie upadek wielu firm - alarmują samorządowcy.
W tym roku otwarto już m.in. drogę wojewódzką Wyrzysk - Osiek k. Piły. Trwają budowy obwodnic Wronek i Gostynia. Małą perełką jest jednak remont drogi nr 123 w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim w Wielkopolsce.
Wiceprezes PiS Antoni Macierewicz nie ma też wątpliwości, że ostatnie uliczne protesty przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego były przygotowywane od kilku lat. Z kolei uczestnicy Marszu Niepodległości to "prawdziwi patrioci". - Nie chuligani, ale patrioci - podkreśla były szef MON.
Luboń wzbogaci się o nowy węzeł przesiadkowy, duży parking przy dworcu PKP mają już Szamotuły. Pasażerowie swarzędzkiej komunikacji podróżują elektrycznymi autobusami, a mieszkańcy Suchego Lasu mogą korzystać z roweru miejskiego.
Podpoznański Luboń wyremontuje Dom Włodarza, a muzeum w Turku dawną księgarnię zaadaptuje na niezwykłą ulicę. Małe miasteczka w Wielkopolsce nie zapominają o historii.
Uliczna lampa, która wykryje bójkę albo omdlenie na ulicy, może być innowacyjnym hitem w polskich miastach. Pilotażem zainteresowany jest m.in. Poznań i Tarnowo Podgórne, a także Warszawa, a nawet miasta w Chorwacji.
1,3 mld euro w latach 2007-2013. I aż 2,5 mld euro na lata 2014-2020. Czy w kolejnym unijnym rozdaniu Wielkopolska dostanie mniejszą czy większą dotację?
Przyjdź do nas, zadzwoń lub napisz, w ciągu 72 godzin porozmawiasz z jednym z naszych koordynatorów i wspólnie postaramy ci się pomóc - zachęca nowe Centrum Zdrowia Psychicznego "Poznań PÓŁNOC".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.