strajk kobiet
- Postawili zarzut zakłócenia porządku oraz brak dystansu społecznego - opowiadały dziewczyny ze Strajku Kobiet, które manifestowały przed kliniką położniczą przy ul. Polnej w Poznaniu. Teraz są wzywane na policję. - A kibole mogą bezkarnie zbierać się na ulicach - komentowali ci, którzy wspierali je przed komendą.
aborcja
Jeśli stoisz przy jednym antyaborcyjnym billboardzie i nie widzisz drugiego, to znaczy, że nie jesteś już w Polsce - piszą internauci o kampanii pro-life finansowanej przez Fundację Nasze Dzieci. Kobiety są nią w najlepszym wypadku zniesmaczone. Te, które poroniły, nie kryją, że plakaty to dla nich kolejny ból.
- Odejdźcie stąd, bo nam przeszkadzacie - mówiła obrończyni życia. - A wy przeszkadzacie ludziom - odpowiadała zwolenniczka prawa do aborcji. Przy Półwiejskiej w Poznaniu spotkały się dwie pikiety.
rzecznik praw obywatelskich
PiS znów śmieje się Polakom w twarz. Ale tym razem zdobywa się na wyjątkowy cynizm. Trudno, żeby reakcją na to nie była wściekłość tych, którym wolność, prawa człowieka i prawa obywatelskie są bliskie.
Bartłomiej Wróblewski
To Bartłomiej Wróblewski z PiS złożył w Trybunale Konstytucyjnym wniosek w sprawie aborcji i wyprowadził kobiety na ulice. Rzecznikiem praw obywatelskich miał być już w zeszłym roku, ale wtedy PiS przestraszył się strajków kobiet.
- Trudno powiedzieć, dlaczego pomysł nie zadziałał. Czy ginekolodzy nie umieli do niego przekonać kobiet, czy kobiety nie miały zaufania do szpitala, który nie zawsze stawał po ich stronie. Na pewno złą reklamę zrobił też minister Ziobro - tłumaczą się lekarze.
dzień kobiet
Kilkadziesiąt par butów pomalowanych na pomarańczowo. Do każdej przyczepiona karteczka z opisem historii ofiary przemocy. - Pomarańczowy jest kolorem ostrzegawczym, tak samo jak kamizelki ratowników. Nasze buty mają alarmować, że coś się dzieje, a ich liczba zmusić do myślenia o skali przemocy - mówi Monika, jedna ze współorganizatorek happeningu.
Dzień Żołnierzy Wyklętych antyaborcyjni działacze w Poznaniu postanowili uczcić pikietą na pl. Wolności. Zagłuszała ich grupka zwolenników legalizacji aborcji, którzy zbierali podpisy pod projektem ustawy "Legalna aborcja. Bez kompromisów".
Kilkumetrowy baner przeciwników aborcji można, a właściwie trzeba było, oglądać w sobotę przez ponad godzinę. Oprócz przechodniów - m.in. z małymi dziećmi - były tam też zwolenniczki legalizacji aborcji na życzenie. Zgromadzenia pilnowało ponad 20 policjantów.
1 marca startuje projekt "Mamy prawo do wsparcia". To odpowiedź Poznania na decyzję TK o zakazie aborcji. Kobietom, które usłyszały diagnozę ciężkiej wady rozwojowej płodu, miasto zapewni bezpłatne konsultacje psychologiczne i prawne
Komitet "Legalna Aborcja. Bez Kompromisów", w którego skład wchodzą organizacje kobiece oraz działacze i działaczki Lewicy, od kilku dni zbiera podpisy za projektem ustawy liberalizującym prawo do przerywania ciąży. Formularze i karty do podpisu dostępne są już w sieci.
Ostrą wymianą zdań między przeciwnikami aborcji i osobami walczącymi o prawo do niej zakończyły się dwie sobotnie demonstracje przed szpitalem położniczym przy ul. Polnej w Poznaniu.
Nad rekomendacjami dla zarządu PO w sprawie aborcji pracuje zespół Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. - Musi być wolny wybór kobiety, ale trzeba też wziąć pod uwagę życie poczęte - mówi poseł PO Waldy Dzikowski, który podpisał list do władz partii przeciwko aborcji na żądanie.
Extinction Rebellion
"Awaria systemu wartości" - kilkumetrowy baner z takim napisem uniemożliwiał w środę wieczorem ruch w centrum Poznania. Ok. 20 metrów za banerem, na kocach i karimatach rozłożonych na lodowatym asfalcie, położyło się kilkoro młodych ludzi. Protest zorganizowali pod hasłem: "Redukujcie emisje, nie prawa człowieka!".
- Postawiono mi zarzut przewodzenia nielegalnemu zgromadzeniu. Ale ja nie zrobiłam nic złego - mówiła tuż po przesłuchaniu 18-letnia Zuzanna Kozak, poznańska licealistka.
Antyaborcyjne plakaty rozwiesza w polskich miastach skrajnie prawicowa fundacja "Pro-Prawo do Życia". Miejscy radni z Koalicji Obywatelskiej chcą z tym skończyć. Poznań poszuka sposobu na to, jak takie billboardy z przestrzeni miejskiej usunąć.
- Nie zrobiłam nic złego. Może chcą mnie zastraszyć. Ale to naiwne myślenie, bo zamiast nas wystraszyć, tylko jeszcze bardziej nas wkurzą - mówi Zuzanna Kozak, która dostała wezwanie. W połowie grudnia brała udział w Strajku Kobiet na placu Wolności.
Pro-life? Oni nie są za życiem, tylko przeciwko życiu. Zakłócają wydawanie posiłków potrzebującym - mówi Adrianna Palus, która niezrażona niekorzystną pogodą zbierała w niedzielę w centrum Poznania podpisy pod projektem ustawy liberalizującej prawo aborcyjne.
zakaz aborcji
Przeciwnicy aborcji nie składają broni nawet w mroźne noce. Choć aborcja jest w zasadzie w Polsce zakazana, wciąż modlą się na ulicach.
Projekt adresowany jest zarówno do kobiet w ciąży, jak i rodziców dzieci z wadami rozwojowymi. Miasto zapewni im pomoc psychologiczną i prawną. A także medyczne konsultacje.
"Rada Miasta wyraża głębokie zaniepokojenie działaniami skutkującymi niszczeniem bądź demolowaniem mienia miejskiego i publicznego" - piszą w swoim stanowisku radni PiS. - Nie oszukujmy się, chodzi im wyłącznie o to, żeby zdezawuować Strajk Kobiet - mówi radny Nowoczesnej (KO) Wojciech Chudy.
- Duża determinacja kobiet, wkurzenie młodych ludzi. Pytanie, czy politycy opozycji potrafią coś z tym zrobić - mówi o drugiej fali protestów spod znaku Strajku Kobiet prof. Krzysztof Podemski, socjolog z UAM w Poznaniu
- Nie czarujmy się, nikt nie odda nam naszych praw, jeśli będziemy grzeczne i ciche - mówią organizatorki Strajku Dziewczyn Wrzesińskich. Dziś wyjdą na ulice Wrześni.
- Nie chodzi o dzieci, a o to, by kontrolować nasze decyzje, by zabrać wolność i godność - mówią kobiety na proteście w centrum Poznania. Demonstrują kolejny już dzień przeciwko odbieraniu sobie podstawowych praw, m.in. do legalnej aborcji. Pod siedzibą rządowego Radia Poznań odpalono petardy
"Bo moja wolność nikomu w niczym nie przeszkadza" - przekonują organizatorki demonstracji, która w tę sobotę, 30 stycznia, odbędzie się w Poznaniu. Początek o godz. 18 na pl. Wolności.
wyrok w sprawie aborcji
Poseł Bartłomiej Wróblewski (PiS) z Poznania jest jedną z osób odpowiedzialnych za to, że aborcja w Polsce jest de facto zakazana. Spontaniczny protest przeciwko jego działaniom odbył się w piątek wieczorem przed siedzibą lokalnej telewizji WTK - w czasie, gdy na antenie trwała debata z udziałem Wróblewskiego.
- To wyrok na kobiety. PiS zabiera im ostatnią deskę ratunku - mówią o wyroku Trybunału Konstytucyjnego poznańscy lekarze.
Kilkaset osób - według szacunków policji około 700 - protestowało w czwartek w Poznaniu przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, które oznacza faktyczny zakaz aborcji w Polsce
Walka z pandemią koronawirusa tak bardzo wymknęła się rządzącym spod kontroli, że postanowili znów - jak jesienią - doprowadzić nas do ostateczności i masowych protestów na ulicach. Mamy skupić uwagę i emocje na kolejnej odsłonie ideologicznego sporu. Tylko co będzie dalej?
Poznaniacy skrzykują się pod hasłem "Wolność, równość, aborcja na żądanie". Mieszkańcy Rzeszowa organizują pod biurem PiS manifestację "NIE dla piekła kobiet". Protesty przeciwko wyrokowi pseudotrybunału Julii Przyłębskiej odbędą się dziś w dużych i małych miastach. Z każdą chwilą na mapie wydarzeń pojawiają się kolejne punkty
- Jestem wściekła. Nie jestem w stanie uchronić mojego syna przed traumatyzacją, na którą zezwala nasze państwo. Najwyraźniej ochrona życia poczętego obowiązuje jedynie do dnia narodzin - mówi Agnieszka Kossowska, mama 12-letniego Franka. I apeluje, by podpisywać petycję.
"Natychmiastowego opublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego" żądali od premiera Morawieckiego protestujący pod szpitalem przy ul. Polnej w Poznaniu. To największa porodówka w Polsce. Przy innym z jej wejść demonstranci przez godzinę odmawiali dziś różaniec "za grzech aborcji"
- Można to potraktować jako manifestację poglądów o charakterze społeczno-politycznym - przekonuje radny PiS Krzysztof Rosenkiewicz. I pyta, czy to samowola, czy też strażnicy mają aprobatę prezydenta Poznania. A wiceprezydent miasta się z nim zgadza: - Prywatne poglądy nie na służbie.
Blokady odbywały się jesienią w Kórniku i okolicach. - Gdyby w taki sam sposób policja drogowa zachowywała się wobec prawdziwych zagrożeń na drodze, pewnie byłoby mniej wypadków - mówi Magdalena Kosakowska ze Strajku Kobiet.
abp Stanisław Gądecki
Ostatnia dekada świątecznych homilii arcybiskupa Stanisława Gądeckiego to ostre reakcje na bieżące wydarzenia w Polsce. Częściej niż o miłosierdziu hierarcha mówił o zagrożeniach, jakie czyhają na polską rodzinę, i wskazywał wrogów wiary. Nie zająknął się za to na temat pedofilii w Kościele.
- Największą siłą niszczącą pokój jest dzisiaj zbrodnia przeciwko niewinnemu dziecku, które jeszcze się nie narodziło. Jeśli matka może zabić własne dziecko, to co nas powstrzyma, żebyśmy nie pozabijali siebie nawzajem - mówił na pasterce w katedrze poznańskiej abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
Wiadomości z Poznania
Przez półtorej godziny kilka osób przekonywało poznaniaków, że "aborcja to zło". Podczas jednej ze "zdrowasiek" policja zdecydowała się na interwencję wobec kontrmanifestantów krzyczących "Jedzenie zamiast bomb". Jedną dziewczynę zaprowadzono do radiowozu, kilka kolejnych spisano.
Radio Poznań
"Tygodnik Powszechny" rozmawia ze "znaną z poglądów aborcyjnych" aktorką Dorotą Segdą oraz - o zgrozo - Robertem Biedroniem, "nie tylko gejem, ale tez zwolennikiem aborcji". Redaktor Roman Wawrzyniak z Radia Poznań oczekuje interwencji Episkopatu Polski.
- Wiem o dwóch przypadkach, w których kobiety z Poznania zakwalifikowano do aborcji z powodu ciężkich wad płodu w Szpitalu Bielańskim w Warszawie - mówi posłanka Lewicy Katarzyna Ueberhan. W tej sprawie interweniowała dziś w poznańskim szpitalu na Polnej, największej porodówce w Polsce
Mniej przemówień, a dużo więcej zabawy przy muzyce było w mroźne sobotnie popołudnie na placu Wolności w centrum Poznania. Wśród protestujących przeciw PiS dominowały młode osoby. "Bądźcie tu z nami, z 17- i 18-latkami!" - mówiły dziewczyny.
Copyright © Agora SA