Przez wiele lat mieszkańcy powiatu poznańskiego, by załatwić sprawy związane ze swoimi samochodami, musieli jechać do samego Poznania. Kolejki na Jeżycach były ogromne. Władze powiatu zdecydowały się na inwestycje w kilku największych gminach.
- Jestem tą decyzją rozczarowany. Wiem, że przebieg drogi przez puszczę Zielonkę budzi społeczne emocje, ale bez tej inwestycji naprawdę nie mamy co myśleć o rozwoju aglomeracji i metropolii poznańskiej - mówi Jan Grabkowski, starosta poznański.
W czerwcu na najpopularniejszych portalach z ofertami pracy znalazło się tylko 1,5 tys. propozycji zatrudnienia w Poznaniu. To spadek o 62 proc. w ciągu roku. W żadnym innym mieście nie jest tak źle. Konsekwentnie rośnie też bezrobocie.
Nawet trzy miesiące czekają przedsiębiorcy na dopłaty do wynagrodzeń pracowników. Wniosków w Poznaniu jest tyle, że pieniądze dostało tylko 468 firm z prawie 4 tys. - Robimy, co możemy - zapewniają urzędnicy.
Copyright © Agora SA