Sześciu artystów z Ukrainy przygotowało grafiki, które opowiadają o wojnie na Ukrainie i które mają być wyrazem podziękowania dla Polaków za okazaną pomoc. Po naszej publikacji Wydawnictwo Miejskie Posnania zdecydowało się je pokazać na Targach Książki.
- Żona nie wie, że jadę do nich. Kazałaby mi zostać w Poznaniu, w Polsce. Ja nie mogę, nie dałoby mi to spokoju. Jadę do domu - mówi Waldek z Ukrainy, którego spotkałam na dworcu autobusowym
Od 20 lat Wielkopolska współpracuje z obwodem charkowskim, który dziś jest pod ostrzałem wojsk Federacji Rosyjskiej. Poznań i Wielkopolska są w stałym kontakcie z merem Charkowa. "Apelują do nas o spokój".
Do Wielkopolski z woj. lubelskiego mają być kierowani uchodźcy z Ukrainy, którzy będą uciekać przed wojną. Najprawdopodobniej trafią m.in. do poznańskiego hotelu Ikar. Pod uwagę brane są także dawny ośrodek policyjny w Kiekrzu, kaliskie hale sportowe czy dwa budynki Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Wielkopolskiego.
"Pokażmy, że jesteśmy obywatelami protestującymi przeciwko agresji i jesteśmy przeciwko wojnie. Przypomnijmy, że Ukraina jest państwem niepodległym, wolnym i demokratycznym" - apelują organizatorzy akcji pokojowej. Ta ma się rozpocząć w czwartek 24 lutego o godz. 17 pod konsulatem rosyjskim w Poznaniu.
- Z rodziną z Ukrainy jestem w stałym kontakcie. Oni żyją w kraju, gdzie od lat trwa wojna, cały czas słyszą o żołnierzach, którzy zginęli. Dlatego dziś informacje o wojskach rosyjskich nie są tak przerażające dla nich, jak dla nas - mówi Maria Andruchiw, Ukrainka mieszkająca w Poznaniu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.