- Utożsamiam się z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Grałem z nią już na pierwszym finale i świetnie to wspominam. Od tamtej pory każdego roku angażuję się w nią tak, jak mogę. Dzisiaj chcemy wspólnie z innymi uczestnikami wykręcić maksimum kilometrów. Ja będę tutaj aż do godz. 18 - mówi Piotr Widliński, uczestnik "Rowerowego zawrotu głowy" na Międzynarodowych Targach Poznańskich.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.