Duński napastnik Lecha Poznań Christian Gytkjaer dwa dni po strzeleniu dwóch goli Rakowowi Częstochowa dostał powołanie do reprezentacji kraju. Ma wrócić i pomóc w walce o Euro 2020.
To był znakomity i dramatyczny mecz. Raków Częstochowa odrobił dwubramkowe straty z Lechem Poznań, był bliski wygranej, ale to poznaniacy zadali ostateczny cios.
- Raków Częstochowa gra w taki sposób, że powinno nam to pozwolić pokazać nasze ofensywne walory - uważa trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw. Po znakomitym początku sezonu Lech nie wygrał dwóch ostatnich spotkań
Badania lekarskie Duńczyka Christiana Gytkjaera wykazały, że jego uraz ze spotkania z Arką Gdynia nie wykluczy go z gry w następnym meczu Lecha Poznań, przeciwko Rakowowi Częstochowa
Christian Gytkjaer wkrótce może zostać najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii Lecha Poznań. Do pobicia rekordu Łotysza Artjomsa Rudnevsa brakuje mu sześciu goli.
- Nie jestem w stanie wejść w głowę Darko Jevticia, ale na treningach prezentuje się bardzo dobrze, a co zrobił w meczu, wszyscy widzieli - mówił trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw. I dodał: - Tak w zasadzie mogę powiedzieć o każdym piłkarzu.
Tego chyba nikt się nie spodziewał - odmieniony, nowy Lech Poznań nie tylko rozbił Wisłę Płock 4:0. Co ważne, zagrał tak, że kibice Kolejorza wiwatowali. Takiego Lecha chcieli od dawna
- Christian Gytkjaer jest gotowy do gry - mówi trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw. - Przez pełne 90 minut? - dopytali dziennikarze. - Tak - odparł. - I nie w rezerwach? - padło kolejne pytanie. - Nie - odrzekł.
Trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw wobec nieobecności najlepszego strzelca Christiana Gytkjaera wolał postawić w meczu z Piastem Gliwice na niziutkiego Joao Amarala niż wystawić któregoś z pozostałych napastników.
- Mam wszystkich zawodników gotowych do gry, z wyjątkiem Juliusza Letniowskiego - mówi trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw przed pierwszym meczem z Piastem Gliwice. Nie wszystkich jednak w pełnym wymiarze
Lech Poznań przyciągnął tłum do galerii Posnania. - Patrząc na to, ilu kibiców przyszło tu na prezentację zespołu, musimy walczyć o najwyższe cele, nie mamy innego wyjścia - mówił trener Dariusz Żuraw. Darko Jevtić, nowy kapitan, nazwał te cele po imieniu: mistrzostwo Polski i Puchar Polski.
Już zima tego roku pokazała, że teza, iż mecze sparingowe przed rundą czy sezonem niczego nie są w stanie nam powiedzieć o zespole, jest całkowicie fałszywa. Sparingi mówią nam bardzo wiele. Te letnie Lecha Poznań - również
Od 3:0 z Widzewem Łódź po 2:0 z Vitesse Arnhem - sparingi Lecha Poznań pokazują, że drużyna jest całkiem nieźle przygotowana do nowego sezonu. W meczu z Holendrami poznaniacy znów zrobili dobre wrażenie.
To miał być niezbyt poważny uraz palca, łatwy do wyleczenia. Tymczasem najlepszy strzelec Lecha Poznań Christian Gytkjaer wciąż walczy z urazem i do ligi przystąpi bez rozegrania choćby jednego meczu kontrolnego. Ważne jednak, by w ogóle przystąpił.
- Dwóch środkowych obrońców i jeden prawy - mówi trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw, pytany o to, ilu piłkarzy Kolejorz pozyska w tym oknie transferowym. Co więcej, mówi to już stanowczo.
To był niezły mecz Lecha Poznań. Niezły wtedy, gdy o nic już nie walczy. Dzięki temu meczowi Kolejorz pogrzebał szanse Lechii Gdańsk na mistrzostwo kraju. W niedzielę zadecyduje o tytule dla Piasta Gliwice.
- W piłce nożnej liczą się konkrety, a Cracovia nie pozwoliła nam rozwinąć skrzydeł - mówił trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw po porażce w Krakowie 0:1. Przyznał też, że zmiany, których dokonał po przerwie, nie skutkowały..
Nie tak prędko. Duński napastnik Christian Gytkjaer dopiero wznowił treningi po urazie stopy. Jest już w pełni zdrowy, może normalnie brać udział w zajęciach, ale jest mało prawdopodobne, że trener Dariusz Żuraw wystawi go w Krakowie.
Chociaż Krzysztof Kołodziej ma 26 lat, wielu kibicom Lecha Poznań nie jest znany. Wyróżnia się jako zawodnik rezerw Kolejorza, ale w jego pierwszym zespole jeszcze nie miał okazji zadebiutować. I nagle sięga po niego trener Dariusz Żuraw. Może to oznaczać późny debiut tego gracza.
Lech Poznań może być zmuszony radzić sobie bez swojego najlepszego strzelca nawet do końca sezonu. W kolejnym meczu może nie zagrać nawet siedmiu zawodników Kolejorza.
Robert Gumny, Darko Jevtić i Mihai Radut to niejedyni piłkarze przeznaczeni przez Lecha Poznań do sprzedaży w letnim oknie transferowym. Jest wśród nich także Christian Gytkjaer, ale pod pewnym warunkiem.
- Może się okazać, że to my rozdamy karty. Legia Warszawa i Lechia Gdańsk grają mecze u nas, sprawimy że będą to ciężkie wyjazdy - zapewnia obrońca Lecha Poznań Robert Gumny. Kolejorz zagra jednak w środę z Legią poważnie osłabiony.
Christian Gytkjaer i Timur Żamaletdinow wyglądają dzisiaj znacznie lepiej niż przed tygodniem - zapewnia trener Lecha Poznań Dariusz Żuraw. Jego zdaniem, kluczowe dla nich i Kolejorza było to, że mógł z zespołem spokojnie popracować przez cały tydzień.
Z zaledwie jednym napastnikiem w meczowej osiemnastce musiał sobie radzić Lech Poznań w meczu z Lechią w Gdańsku. Christian Gytkjaer był w wyraźnie słabej dyspozycji, a trener Dariusz Żuraw nie miał go na kogo zmienić.
Sił i możliwości starczyło Lechowi Poznań na pierwszą część meczu z liderem ekstraklasy, Lechią Gdańsk. Drugiej połowy w wykonaniu poznaniaków znów nie dało się oglądać.
Gol napastnika Lecha Poznań pomógł odwrócić Duńczykom losy meczu w eliminacjach do Euro 2020. Przegrywali oni w Bazylei już 0:3, by doprowadzić do remisu ze Szwajcarią 3:3. - Pokazaliśmy, że mamy wielkie jaja - powiedział Christian Gytkjaer.
Napastnik Lecha Poznań zagrał w reprezentacji Danii w meczu z Kosowem, który zakończył się nieoczekiwanym remisem 2:2.
Krótkie zgrupowanie w Opalenicy ma pomóc Lechowi Poznań podnieść się po dwóch ostatnich, dotkliwych porażkach. Kolejorz spędzi na nim część przerwy na potrzeby reprezentacji.
Jedenaście, a w sobotę wieczorem może nawet czternaście punktów będzie tracił Lech Poznań do lidera ekstraklasy, którym jest Lechia Gdańsk. Po tym, co Kolejorz pokazuje w tym roku, bardziej jednak powinien spoglądać za siebie niż do przodu. Oto bowiem od dolnej ósemki ekstraklasy dzielą go zaledwie trzy punkty.
- Tak nie możemy być. Nie możemy tak grać, nie możemy tak prezentować się przed kibicami, nie możemy wciąż wszystkich rozczarowywać - mówił duński piłkarz Lecha Poznań Christian Gytkjaer. Mecz z Górnikiem Zabrze nazwał "hańbą".
Strzelcy grający na co dzień w RB Lipsk czy Feyenoordzie Rotterdam będą rywalami Christiana Gytkjaera o miejsce w ataku reprezentacji Danii, do której znów został powołany. Czy lechita może podjąć rywalizację np. z Yussufem Poulsenem?
Do czerwca 2020 roku będzie obowiązywała nowa umowa Lecha Poznań z jego najskuteczniejszym napastnikiem Christianem Gytkjaerem. Poznański klub zdecydował się uruchomić klauzulę, którą jednostronnie miał w kontrakcie. Zrobił to, bo porozumienie z Duńczykiem wygasało.
Jedna błyskotliwa akcja dwóch młodych lechitów i duńskiego napastnika Christiana Gytkjaera wystarczyła do tego, by Lech Poznań wygrał z Arką Gdynia 1:0. Ta akcja swym poziomem zupełnie nie przystawała do poziomu meczu.
- Jesteśmy w trakcie doskonalenia naszej gry. Zgrupowanie w Turcji miało służyć zbudowaniu formy zwłaszcza na koniec sezonu, nie tylko na pierwsze dwa mecze - tłumaczy trener Adam Nawałka kiepskie wyniki sparingów podczas zimowego zgrupowania w Turcji.
Christian Gytkjaer i Robert Gumny, którzy nie wystąpili w ostatnim sparingu Lecha Poznań w Turcji, walczą z czasem, by być gotowymi na pierwszy w nowym roku ligowy mecz z Zagłębiem Lubin. Narzekają bowiem na urazy.
Dawid Kurminowski wiosną zeszłego roku strzelił siedem goli dla słowackiej drużyny Zemplin Michalovce, a tej jesieni - dwa. Lech Poznań sprowadził go z wypożyczenia z nadzieją, że będzie strzelał i tu. Tak się dzieje.
Sprowadzenie Timura Żamaletdinowa z CSKA Moskwa oznacza, że Lech Poznań wypożyczy Pawła Tomczyka - wiosną ma on zostać zawodnikiem Arki Gdynia. Kolejorz pozostanie z Christianem Gytkjaerem, Rosjaninem i testowanym w ataku Joao Amaralem.
Już po debiucie przeciwko Cracovii w Krakowie wiadomo było, że w wypadku obecnego Lecha Poznań nowa miotła trenera Adama Nawałki tak szybko nie zadziała. Wygrana ze Śląskiem Wrocław daje przynajmniej gwarancję, że nie przegra wszystkiego.
Lech Poznań nie grał, a improwizował. Nie walczył, a wegetował. Pierwsze od pół wieku zwycięstwo Lechii Gdańsk w Poznaniu (1:0) oglądało zaledwie 8059 widzów.
Po powrocie do duńskiej reprezentacji narodowej Christian Gytkjaer znów strzela gole dla poznańskiego Lecha. Bez niego Kolejorz wywróciłby się na swojej nieskuteczności. Nie ma bowiem bramek Duńczyka, to nie ma zwycięstw Lecha.
Copyright © Agora SA