Robotnicy wysłani przez nowego właściciela kamienicy na poznańskim Łazarzu zrobili wielką dziurę w ścianie prowadzącej do łazienki starszej pani. - To było celowe, prosiłam, by tego nie robili - opowiada kobieta.
"Czyściciel" kamienic Piotr Ś. znalazł pracę w kancelarii windykacyjno-prawnej. Sąd uznał, że nowe obowiązki nie pozwalają mu wykonać kary ośmiu miesięcy prac społecznych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.