Mówił, że kamienica najlepiej pali się od drugiego piętra, bo wyższe kondygnacje trawi ogień, a niższe zalewają wodą strażacy.
Piotr Śruba, okryty złą sławą czyściciel poznańskich kamienic, co najmniej przez rok może spać spokojnie. Policja po niego nie przyjdzie i nie zabierze do więzienia.
Bartłomiej Wróblewski ogłosił, że idzie na wojnę z poznańskimi czyścicielami kamienic. Szkoda, że nie wie, że to podlegająca PiS prokuratura nie pociągnęła do odpowiedzialności m.in. szefów NeoBanku, którzy kazali wyrzucać ludzi z domów.
Piotr Śruba, znany czyściciel kamienic z Poznania, kolekcjonuje skazujące wyroki, ale do więzienia na razie się nie wybiera.
- Czy ma pan świadomość, że w Polsce od pewnego czasu istnieje zawód nieujęty w żadnej ustawie - "czyściciele" kamienic? - pytała z sejmowej mównicy posłanka Krystyna Łybacka.
Drodzy prokuratorzy, nazwijmy to wprost: skompromitowaliście się, zawiedliście panią Stefanię, zawiedliście społeczeństwo. Ale przypuszczam, że włos wam z głowy nie spadnie.
Sąd niespodziewanie wstrzymuje wykonanie kary Piotrowi Śrubie, słynnemu czyścicielowi kamienic z Poznania - ustaliła "Wyborcza". Wcześniej sąd prawomocnie skazał go na dwa lata bezwzględnego więzienia. Jego wspólnik Paweł Żukowski już uniknął odsiadki.
Gdy zaczynałem pisać o "czyszczeniu" kamienic, napotykałem znieczulicę i mur obojętności. Opinia publiczna zrozumiała jednak, że bandytyzm jest bandytyzmem, a dla gangsterskich metod nie ma usprawiedliwienia. Bo prawo własności nie jest święte i nie oznacza, że wszystkie metody są dozwolone.
Piotr Śruba, słynny "czyściciel" kamienic z Poznania, został prawomocnie skazany na dwa lata więzienia bez zawieszenia. Siedzieć pójdą też jego dwaj wspólnicy. Sąd potwierdza: nękanie lokatorów to stalking.
Trzeba powtórzyć proces Piotra Ś., "czyściciela" kamienic skazanego za oszukanie 83-letniej kobiety - zdecydował w piątek poznański sąd.
Wbrew stanowisku prokuratury poznański sąd skazał kamienicznika Piotra B. na rok więzienia w zawieszeniu za utrudnianie życia lokatorom z ul. Małeckiego. Prokuratura widziała go w więzieniu.
Od ponad tygodnia dwie kobiety żyją w kamienicy przy ul. Półwiejskiej bez wody. Odciął ją współwłaściciel budynku. Dochodzenie obejmie także znieważenie policjantów, którzy przyjechali do kamienicy.
Od ponad tygodnia dwie kobiety żyją w kamienicy przy ul. Półwiejskiej bez wody. Odciął ją - choć prawo na to nie pozwala - współwłaściciel budynku, były działacz Unii Polityki Realnej. - Chce się nas pozbyć - mówią lokatorki. - Mam w d... prawne możliwości - mówi kamienicznik.
Ponad 70 stron ma pisemne uzasadnienie wyroku skazującego na więzienie bez zawieszenia "czyścicieli" kamienic z Poznania. Sąd szczegółowo opisał nękanie lokatorów i w mocnych słowach ocenił działania oskarżonych.
Jeśli twój pracodawca wynajmował bandytów do brudnej roboty, a tobie to nie przeszkadzało, to czy jesteś człowiekiem o nieskazitelnym charakterze? Odpowiedź na to pytanie nurtuje mnie od chwili, gdy poznałem historię prokuratora Mieszka Kaczora.
Prokurator Mieszko Kaczor zapewniał, że jako prawnik NeoBanku nie zetknął się ze sprawą "czyszczenia" poznańskich kamienic z lokatorów. Dotarliśmy jednak do dokumentu, który temu przeczy
Prokurator umorzył sprawę wyrzuconej podstępem z mieszkania 100-letniej dziś lokatorki. Jeszcze kilka lat temu był prawnikiem NeoBanku, który zlecał "opróżnianie mieszkań" z lokatorów.
"Bezspornym pozostaje to, że ci, którzy usłyszeli wyroki skazujące, działali na zlecenie określonych mocodawców. Świadczą o tym kopie umów, a także liczne zeznania świadków" - pisze europosłanka Krystyna Łybacka do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Komu w tym tygodniu przyznaliśmy nasze Pyry?
Tak pięknej wiosny nie pamiętają najstarsze przedszkolaki, rosną zieleń i nowe domy; boom na sterydach - także w parkowych inwestycjach.
Sędzia Magdalena Adamiec mówiła o terroryzowaniu lokatorów, o barbarzyńskich metodach, o pogardzie, jaką mieli "czyściciele" wobec swoich ofiar. Na razie wyrok jest nieprawomocny, ale wierzę, że wkrótce to się zmieni, a "czyściciele" znajdą się tam, gdzie ich miejsce.
- Cieszę się, że sąd nie zdecydował się na zawieszenie kary, ale orzekł bezwzględne więzienie - mówi o wyroku skazującym "czyścicieli" kamienic wiceprezydent Poznania Tomasz Lewandowski.
Sąd potwierdza: Piotr Ś. nękał lokatorów pięciu poznańskich kamienic, by zmusić ich do wyprowadzki. "Czyściciel" kamienic ma pójść na dwa lata do więzienia. Skazano także jego dwóch wspólników - również na więzienie bez zawieszenia
"Czyściciele" przez kilka lat nękali lokatorów poznańskich kamienic. Walce lokatorów towarzyszyli fotoreporterzy "Wyborczej"
Nękali mieszkańców poznańskich kamienic, by zmusić ich do wyprowadzki. W poniedziałek po pięciu latach procesu zakończył się proces "czyścicieli" kamienic. Dla ich szefa Piotra Ś. prokurator zażądał półtora roku więzienia bez zawieszenia.
Po pięciu latach kończy się proces poznańskich czyścicieli kamienic. Jedna z mieszkanek zmienia zeznania obciążające czyścicieli. Wyrok ma zapaść jeszcze w kwietniu
Za doprowadzenie starszej pani do niekorzystnego rozporządzenia 1 tys. zł skazano znanego "czyściciela" kamienic Piotra Ś. Wyrok nie jest łagodny - mężczyzna ma pójść na osiem miesięcy do więzienia, bo to nie jest pierwszy wyrok
- Na forach internetowych czytam o sobie, że wspieram darmozjadów - opowiada Wojciech Gajda, prawnik współpracujący z Wielkopolskim Stowarzyszeniem Lokatorów, które pomaga ludziom eksmitowanym z mieszkań, ofiarom "czyścicieli" kamienic.
Cypryjska firma bez zgody urzędu miasta prowadzi prace budowlane w kamienicy przy Garbarach. Nadzór budowlany nie może przeprowadzić tam kontroli, bo inspektorzy nie są do budynku wpuszczani. Wcześniej pełnomocnikiem inwestora był Piotr Ś., znany jako"czyściciel kamienic". Teraz inspekcję przekonuje, że jest tam tylko... stróżem.
Inwestor z Warszawy kupił "oczyszczoną" z lokatorów kamienicę przy ul. Niegolewskich 14 w Poznaniu. Planuje remont, a potem sprzedaż mieszkań. Zapewnia, że transakcję poprzedził "starannym audytem prawnym".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.