Wszystko wskazuje na to, że zwierzętom ktoś podrzucił trutkę na szczury. Z pięciu warchlaków przeżył tylko jeden. Wcześniej były dokarmiane przez mieszkańców.
Bóbr jedzący jabłko nad brzegiem Prosny w Kaliszu przyciągnął temu tłum zachwyconych spacerowiczów. - Należy pamiętać, że zestresowane zwierzę może ruszyć do ataku - ostrzega technik weterynarii.
W niewielkiej wsi Ceradz Dolny w gminie Duszniki pod Szamotułami ktoś nielegalnie zastawia na swojej działce wnyki na dzikie zwierzęta. Czyżby przeszkadzały mu mieszkające w sąsiedztwie bobry?
W Poznaniu wciąż wiszą żółte tablice wyznaczające "obszary występowania wścieklizny". - Na początku stycznia będziemy je już zdejmować, bo nie zostały znalezione żadne kolejne zwierzęta zakażone wścieklizną - informuje Grzegorz Wegiera, powiatowy lekarz weterynarii.
Copyright © Agora SA