Właśnie rozpoczął się nabór lokali gastronomicznych do akcji "Zgotujmy razem trochę dobra", która odbędzie się już 30 grudnia. W ten sposób Poznań zamierza wesprzeć osoby w potrzebie oraz restauracje dotknięte kryzysem
To 27. lokal marki i 10. stworzony we współpracy ze spółką Helios. Restauracja w kaliskiej Galerii Amber będzie działać od piątku, 4 grudnia.
- Jeżeli są otwarte sklepy budowlane i kościoły, to dlaczego nie miałyby być galerie handlowe? Ale skoro galerie będą czynne, czemu nie mogą normalnie funkcjonować w nich restauracje? - pytają restauratorzy. Podobnie jak hotelarze i branża turystyczna, obawiają się nadchodzących tygodni.
By wesprzeć lokale gastronomiczne, Poznańska Lokalna Organizacja Turystyczna przygotowała listę restauracji realizujących zamówienia z dowozem i na wynos. Jest ich około 200. Baza jest na bieżąco aktualizowana.
Dość pogardy! - wołało ok. 150 przedsiębiorców i pracowników restauracji, kawiarń i pubów, którzy przyszli przed Wielkopolski Urząd Wojewódzki. Protestowali przeciw kolejnym restrykcjom rządu Mateusza Morawieckiego.
W związku z wprowadzeniem dodatkowych obostrzeń dla strefy czerwonej, sytuacja poznańskich przedsiębiorców znów się pogorszyła. By ich wesprzeć, miasto proponuje bonifikatę w opłatach za czynsz do końca tego roku. Gastronomicy mogą liczyć na 25 proc. rabatu.
Chcą zapewnienia finansowania wynagrodzeń pracowników, wydłużenia czasu na wymianę starych kas fiskalnych na nowe, działające online i zwolnienia z obowiązku opłacania składek ZUS. Dają rządowi dobę na ustosunkowanie się do swoich postulatów.
- To są niepowetowane straty. Trzeba było to powiedzieć choćby w czwartek. Albo zamknąć nas w poniedziałek. Wtedy byłby to sygnał, że ktoś myśli - mówi Piotr Konieczny, restaurator z Poznania.
Na gości organizowanej po raz 14. imprezy czekają warsztaty, koncerty, degustacje i konkursy kulinarne.
Ogródki gastronomiczne przy popularnym poznańskim deptaku muszą być zamykane z nastaniem ciszy nocnej - przypominają urzędnicy, tłumacząc to dobrem mieszkańców. A co oni na to?
- Nie wyobrażam sobie wypraszania blisko 50 gości z ogródka w pełni letniego sezonu o godz. 22 - mówi menedżer Lokum Stonewall, Arkadiusz Kluk. Tego właśnie oczekuje Zarząd Dróg Miejskich od lokali spoza strefy staromiejskiej.
- W DNA naszej restauracji jest wpisana współpraca z lokalną społecznością, więc organizowanie takiej akcji jest dla nas naturalne. Wybory to święto demokracji, dlaczego więc nie obchodzić go na wesoło? - mówi członek załogi Min's Table.
Ciasta, kanapki, śniadania, dania lunchowe i obiadowe. Aplikacja Too Good To Go pozwala tanio zjeść, a przy okazji uratować jedzenie przed zmarnowaniem i tym samym chronić środowisko.
- Chcemy sprawdzić, czy będą z prawdziwym prosecco. Bierzemy największą porcję - mówią Kasia i Magda, które stoją na czele długiej kolejki po lody Magdy Gessler. Żeby ich spróbować, specjalnie urwały się z pracy.
- Wywiesimy nowe zasady i będziemy liczyć na solidarną współpracę z naszymi gośćmi. Myślę, że się nie zawiedziemy - mówi Grzegorz Kretkowski, właściciel restauracji La Rambla.
- Tak naprawdę musiałbym zatrudnić dodatkową osobę, która będzie wypraszać ludzi "nie w związku", którzy ośmielą się usiąść towarzysko przy jednym stoliku - komentuje Grzegorz Kretkowski, właściciel restauracji La Rambla w Poznaniu.
Według zapowiedzi wicepremier i minister rozwoju Jadwigi Emilewicz w poniedziałek 18 maja mają zostać częściowo otwarte bary, kawiarnie i restauracje - ale tylko w części ogródkowej i z wieloma ograniczeniami. Do pracy wrócą też fryzjerzy i kosmetyczki.
Ze Świętego Marcina może zniknąć kultowy Kociak. Podobny los może spotkać słynący z pyz bar Kmicic na Ratajach - ich właściciel spółdzielnia Smak-Coop rozważa zamknięcie lokali, jeżeli wkrótce nie zostaną zniesione ograniczenia w gastronomii.
O Uno i Uno Espresso po raz pierwszy pisaliśmy w Moim Biznesie rok temu. Wówczas firma kwitła. Teraz jej szef Leszek Odija mówi wprost: - Wisimy na włosku.
Pod listem w sprawie zapaści na rynku gastronomii i wynajmu spowodowanej skutkami epidemii podpisało się do tej pory 75 restauratorów. Liczą na zrozumienie wynajmujących i działanie władz miasta, "które pozwoli ustabilizować krytyczną sytuację".
Niewypłacanie pensji i zastraszanie zarzucają byli pracownicy restauratorowi, który w Poznaniu prowadzi Kuchnię Wandy, a w Kamionkach pod Poznaniem - Sugomi Sushi. Zgłosili sprawę inspekcji pracy, a w środę pikietowali przed jedną z restauracji.
Od lat gastronomiczny Poznań linieje z zadziwiającą precyzją, zrzuca z siebie stare powłoki i dostosowuje się do aktualnych trendów; z odległych dekad zostają nieliczne ostańce, takie jak Kociak, które nie wstydząc się niemodnych wnętrz lub archaicznego menu, popełniają czyn w naszych warunkach niemal bohaterski.
Copyright © Agora SA