- Po gali i koncercie był bankiet. Stoły uginały się od jedzenia. Sery, wina, łososie, owoce morza, nawet sushi. Było bardzo wykwintnie - opisuje nam jeden z leśników. Jak mówi, widać, że nikt z Lasów Państwowych nie żałował pieniędzy.
Dziś większość dyrektorów Lasów Państwowych powiązana jest z formacją Zbigniewa Ziobry. Także wielu nadleśniczych z całej Polski zaczęło kariery polityczne - twierdzą nasi rozmówcy. Wśród beneficjentów "dobrej zmiany" jest też Ewa Jedlikowska, była zastępczyni wójta Czerwonaka (Wielkopolska).
Stowarzyszenie "Otwarte Ramiona" wystosowało apel do ministra środowiska o odwołanie Józefa Kubicy z funkcji p.o. dyrektora Lasów Państwowych.
- To dramat, masakra. Solidarna Polska koalicyjnie otrzymała od PiS-u lasy i za nic nie chce ich oddać. Od tego czasu rozdaje stołki - mówią związkowcy z Lasów Państwowych oburzeni nową nominacją.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.