Budynek, który wygląda jak ruina, dziewięć lat temu kupiła firma z Gorzowa i dotąd nie dostała pozwolenia na przebudowę i remont. Inwestycja kosztowała już kilka milionów złotych.
Na działce w sąsiedztwie tzw. sołtysówki miały powstać akademiki. Nic się jednak w tej sprawie nie dzieje. Radny Andrzej Janowski: - Dla inwestora, który chciałby z tej działki jak najwięcej wycisnąć, to problematyczny obiekt. Pewnie wolałby, żeby go tam nie było.
Prestiżowa lokalizacja, ale projekt budzi mieszane uczucia i niepochlebne komentarze. I chyba coś w tym jest, bo żadna pracownia architektoniczna nie chce się przyznać do stworzenia projektu. Tymczasem inwestycja ma już pozwolenie na budowę, wykonawcę, a nawet termin zakończenia.
Demontaż 58 nielegalnie postawionych urządzeń do przechowywania paczek na terenie Starego Miasta, Jeżyc czy Sołacza nakazał w ubiegłym roku miejski konserwator zabytków. Na swoje miejsce wróciło tylko dziesięć.
Odrestaurowane freski przedstawiają sceny biblijne i świętych z zakonu jezuitów. Malowidła pochodzą z XVIII w. Bo budynek, w którym są teraz urząd i rada miasta, to dawne kolegium jezuickie.
Grzywnę - po 10 tys. zł na osobę - nałożył konserwator zabytków. Zarzuty: brak troski o XIX-wieczną rzeźbę i brak współpracy.
InPost chciał uniknąć czarnego scenariusza, ale poległ i musi usunąć z Poznania ponad 40 nielegalnych paczkomatów. To cios tak duży, że firma atakuje konserwatora zabytków. Własnej winy nie dostrzega.
Na budowę nowoczesnej hali do tenisa w Szczypiornie miasto Kalisz dostało 8 mln zł z edycji wspierającej inwestycje na terenach popegeerowskich. Problem w tym, że inwestycję zaplanowano pierwotnie w zabytkowym parku.
Taką informację przekazuje Jacek Maleszka, zastępca Miejskiego Konserwatora Zabytków. Allegro twierdzi, że ma wszystkie niezbędne zgody na swoje urządzenia, a InPost - że właśnie się o nie stara lub "podjął działania prowadzące do wszczęcia postępowania legalizacyjnego" .
Hala zajezdni nie pełni swojej pierwotnej funkcji już od ponad 11 lat. Teraz czeka na remont, który z roku na rok się opóźnia. A plac przed zajezdnią, na którym miały stać zabytkowe tramwaje, zastawiony jest samochodami. Inwestor zwłokę tłumaczy pandemią koronawirusa.
Oświetlenie w posadzce, oświetlenie fontanny, gablot i to, które będzie przy restauracjach. Jedno jest ciepłe, inne - zimne. Czy wszystko razem będzie do siebie pasować? Internauci mają już teraz wątpliwości, ale projektant placu Krzysztof Urbaniak uspokaja. A Wam jak się podoba?
Przez niemal cztery lata inwestor z Warszawy walczył o zgodę na rozbiórkę kamienicy przy ul. Podgórnej 7. Miał ekspertyzy, z których wynikało, że budynek nie nadaje się do remontu, ale miejska konserwator zabytków odmawiała. Zgodziła się, gdy dostała opinię wskazującą na... konieczność ratowania kamienicy.
O tym, że mural na budynku przy ul. Szyperskiej powstał bez pozwolenia konserwatora zabytków, pisaliśmy już w połowie lipca. Po trzech tygodniach od publikacji tekstu w "Wyborczej" reklama zniknęła.
To jedno z najbardziej charakterystycznych i najlepiej wyeksponowanych miejsc na reklamę w samym centrum Poznania. Potężne plakaty od siedmiu lat zajmują całą ścianę kamienicy budynku przy ruchliwym skrzyżowaniu. Spogląda z nich często piłkarz Robert Lewandowski, są ekskluzywne samochody i elegancka odzież. Pojawiło się nawet logo Strajku Kobiet.
Miejska konserwator zabytków chce jeszcze w tym roku zlecić specjalistyczne badanie georadarem okolic Wzgórza Przemysła. Mają sprawdzić, czy teren jest stabilny, a bydynkom, które tam stoją, nie grozi żadna katastrofa.
Miejski konserwator zabytków nie pozwala zburzyć budynku stojącego w miejscu planowanego hotelu. Tymczasem Narodowy Instytut Dziedzictwa uznał, że chroniona kamienica została już pozbawiona "autentycznej substancji i wartości zabytkowej".
Warszawska spółka uważa, że decyzje poznańskiego konserwatora zabytków naruszają jej prawa. I pisze na niego skargi. Zapowiada też, że jeśli nie zostaną uwzględnione, będzie domagać się od władz Poznania niemałego odszkodowania.
Firma Structure Capital chce rozebrać kamienicę przy ul. Podgórnej. Konserwator zabytków się na to nie zgadza. Inwestor zarzuca mu nierówne traktowanie i brak rzetelności.
Połamane krzyże, zapadnięte pomniki, figury z odrąbanymi głowami - tak wygląda niszczejący od lat cmentarz św. Wojciecha na stoku poznańskiej Cytadeli. Miasto zapowiada, że przeznaczy środki na nekropolię i zadba o 17 grobowców.
"Brak mi tlenu", "Brak mi tchu", "Brak mi drzew" - kilkadziesiąt kartek z takimi i innymi napisami powiesili mieszkańcy Poznania w środowe popołudnie na gałęziach 19 stuletnich drzew w parku im. Wieniawskiego. Chcą w ten sposób zaprotestować przeciwko ich wycince, zaplanowanej przez miasto.
W sąsiedztwie Galerii Miejskiej Arsenał i budynku Odwachu trwa rozbiórka starej nawierzchni. Pojawi się tutaj nowa, specjalnie wyselekcjonowana kostka.
Właściciel kamienicy przy ul. Podgórnej 7 - firma Structure Capital - zaprezentował nową koncepcję dla tego budynku. Zamiast remontu i historycznej rekonstrukcji ma tam powstać nowoczesna kamienica. Ale zdaniem konserwatora zabytków nie jest to jeszcze przesądzone.
Ponadstuletnia willa przy ul. Głogowskiej jest w coraz gorszym stanie. Ale pojawił się inwestor, który Sołtysówkę chciałby wyremontować i otworzyć w niej restaurację, a obok wybudować dom studencki.
Powiatowy nadzór budowlany podjął decyzję o nałożeniu na proboszcza, który wyburzył kościół na Morasku mandatu w wysokości 500 zł. Śledztwo w sprawie rozbiórki - na wniosek konserwatora zabytków - kilka dni temu wszczęła poznańska prokuratura.
Jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku Święty Marcin był ulicą węższą, stały tam kamienice uszkodzone podczas drugiej wojny światowej. Wyburzono je, by mogły powstać Domy Towarowe Alfa. Teraz - podczas przebudowy Świętego Marcina - odkopano mury piwnic wyburzonych budynków.
Ulica Wodna na Starym Mieście ma przejść metamorfozę. Niewygodny bruk zostanie pocięty i ułożony na nowo - jak na sąsiedniej ul. Woźnej. Drogowcy zaczną prace w pierwszej połowie przyszłego roku.
- Jeśli kostka brukowa nie zostanie zeszlifowana, płyta rynku nadal będzie skrajnie nieprzyjazna - uważają społecznicy. - Czasem od wygody ważniejszy jest klimat - odpowiada konserwator zabytków. Trwa dyskusja o przebudowie Starego Rynku w Poznaniu.
Trwają prace projektowe nad rozwiązaniem, które ma ułatwić życie rowerzystom w ścisłym centrum miasta. Mogą to być pasy równych płyt na brukowanych ulicach, tzw. "dywaniki". Testowo miasto chce je zamontować na ul. Gołębiej.
Właśnie ogłoszono przetarg na przygotowanie koncepcji rewaloryzacji Starego Rynku. Chodzi nie tylko o wyrównanie płyty rynku, ale także o przekształcenie ul. Jana Baptysty Quadro w pasaż kultury.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.