Około 2 tys. osób przeszło przez Poznań w Marszu dla Życia. Kilkaset dzieci oglądało plakaty z okrwawionym płodem ludzkim i porównaniem aborcji do wojny. - Każdy poseł, który głosuje przeciwko życiu, popełnia grzech ciężki, tym samym nie może przystępować do komunii - mówił abp Stanisław Gądecki.
Tegoroczny, pierwszy po pandemii marsz odbył się pod hasłem: "Jestem. Żyję. Kocham". Uczestnicy przeszli z placu Mickiewicza pod drzwi katedry na Ostrowie Tumskim.
Homofobiczne hasła i partyjne emblematy - to powód, dla którego młodzieżowi radni nie udzielili patronatu antyaborcyjnemu Marszowi dla Życia w Poznaniu. - Faktycznie pojawiały się takie hasła, ale staramy się nikogo nie urazić - mówiła organizatorka marszu. Radnych nie przekonała.
- Jesteś za życiem? Tak, jestem za życiem! Jesteśmy za życiem! - wołali uczestnicy niedzielnego Marszu dla Życia. Przeszli ulicami Poznania od pl. Mickiewicza przez al. Niepodległości, ul. Solną, Małe Garbary i Estkowskiego do Katedry na Ostrowie Tumskim.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.