- Niedługo mamy święta i wszyscy przekonamy się, jak po kilku toastach Polki i Polacy pokłócą się podczas rozmów o polityce. Nie chodzi o to, że mamy być wszyscy tacy sami. Ale przekroczyliśmy optymalny poziom sporu. Odpaliliśmy wszystkie wrotki i lecimy w nieznane - mówił Szymon Hołownia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.