Pomyślałby ktoś jeszcze, że "Operacja Overlord" to historia o lądowaniu aliantów w Normandii, na co zresztą wskazują pierwsze sceny tego filmu. Ta historia to dość nieoczekiwany powrót na ekrany gatunku zwanego nazi-exploitation. Przyznam, że nigdy bym się nie spodziewał.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.