Młody mężczyzna poruszający się na ciężkim wózku przyjechał z Poznania do Wągrowca. Nie mógł się wydostać z tunelu, bo windy w zrewitalizowanym obiekcie nie działają od lat. Pogotowie i straż pożarna odmówiły pomocy. Powód? Nie było zagrożenia życia.
Centra usług wspólnych w Poznaniu poszukują nowych pracowników. Chcą przekonać dla siebie osoby z niepełnosprawnościami.
Natalia dostaje 2458 złotych co miesiąc. To ma jej wystarczyć na życie. A pod opieką ma chorą córkę i męża z niepełnosprawnością. Nie chce dłużej liczyć na pomoc innych. Chce zmieniać sytuację osób z niepełnosprawnościami, idąc w politykę.
Znajdujące się przy rynku w Ostrowie Wielkopolskim lokale mogą ustawiać na zewnątrz krzesła i stoliki, ale tylko na wyznaczonym obszarze. Nagminnie tę zasadę ignorują. - Problem jest znany i nierozwiązany - irytuje się Dariusz Peśla, pełnomocnik do spraw osób niepełnosprawnych w mieście.
- Taka przykra niespodzianka - wzdycha ze smutkiem siostra Weronika Maciejewska, dyrektorka domu pomocy społecznej w Łopiennie. To jeden z 27 DPS-ów w Wielkopolsce, którym wojewoda z PiS odebrał część dotacji.
- Musimy udowadniać, że nasze dzieci zdrowe już nie będą - mówi ojciec 19-letniego Miłosza. W Wojskowej Komendzie Uzupełnień spędził ponad trzy godziny. MON zna problem, ale prawa nie zmienia.
- Powiedziałam, że rzeczywiście nie mam kuli czy wózka, ale mam chore stawy - mówi Agnieszka Zdunek, osoba niesprawna ruchowo, której rekreacyjne wyjście na basen skończyło się nieprzyjemnym incydentem.
- Straciliśmy pół godziny, próbując dotrzeć na koncert Nosowskiej, bo cały czas musieliśmy się cofać. Nie dało się przejść - opowiadają autorzy popularnego bloga Life On Wheelz.
Centrum opiekuńczo-mieszkalne w Kaliszu to jedna z pięciu takich placówek w Wielkopolsce. Ma zapewniać opiekę i dawać wytchnienie rodzinom oraz opiekunom osób z poważnymi niepełnosprawnościami fizycznymi i intelektualnymi. - To kropla w morzu potrzeb - mówią wolontariusze.
- Pamiętam obietnice różnych rządzących z różnych opcji. Zawsze mówili, że coś się zmieni, będzie lepiej. Ale ja nie mam siły czekać. Coś musimy zmienić - apelowali pod Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych
Zamierzamy zrobić sylwestra u Andrzeja Dudy i bal u wojewody wielkopolskiego Michała Zielińskiego - tak Anna J. Nowak zapowiada protesty rodzin osób z niepełnosprawnościami, które odbędą się w sobotę, 31 grudnia, w Poznaniu i Warszawie.
Anna Nowak dostaje 2119 zł świadczenia pielęgnacyjnego. Dlatego nie mogła przyjąć 4 tys. zł nagrody pieniężnej za wyróżnienie w plebiscycie na wolontariusza roku. W jej sprawie interweniuje prezydent Poznania.
Anna zrezygnowała z 4 tys. zł nagrody w plebiscycie na wolontariusza roku, choć te pieniądze bardzo by jej się przydały. Co miesiąc musi utrzymać siebie i niepełnosprawną córkę za 2119 zł.
- Usłyszałam, że mam zaparkować gdzieś indziej - opowiada niepełnosprawna Katarzyna z Kalisza. - Jestem zdziwiony reakcją dyspozytora numeru 112 - komentuje komendant pleszewskiej straży Zbigniew Duszczak.
W ciągu doby pogotowie ratunkowe interweniowało w poznańskiej Klinice Seniora Aegis aż pięć razy. Chorzy byli wycieńczeni, mieli zaburzenia świadomości. O "klinice" Adriana Łodziaka znów jest głośno.
Miesiąc temu Małgorzata Jacyna-Witt, działaczka PiS ze Szczecina, obraziła na Twitterze niepełnosprawnego senatora PSL Jana Filipa Libickiego. Wpis skasowała, ale polityka nie przeprosiła. Ten nie odpuścił, prawnik rozpoczął batalię. Radna do wpisu się nie przyznaje.
- Nie chcę gwiazdki z nieba, ale w XXI wieku mam prawo oczekiwać, że pociąg będzie miał podłogę równo z peronem. Że nie będę musiał skakać i prosić kolejnej osoby o pomoc, by na końcu usłyszeć odmowę. Że będę traktowany na równi z osobami pełnosprawnymi - mówi Łukasz Garczewski. Nie wsiadł do pociągu, bo "procedury".
Ministra rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg miała wziąć udział we wmurowaniu aktu erekcyjnego pod budowę Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego. Ale tam nie przyjechała. Była dopiero godzinę później w ratuszu. Akt erekcyjny wmurowali posłowie PiS i prezydent Kalisza.
Akcje motywowane tylko życzliwością i potrzebą serca. Organizatorzy konkursu Działania Godne Uwagi po raz kolejny docenili wyróżniających się społeczników z Wielkopolski.
Na podłogach publicznych toalet, aptek, restauracji, na ławkach w parkach i w samochodach - w takich warunkach tysiące niesamodzielnych osób dorosłych każdego dnia zmienia pieluchy. - Nie mogę dłużej narażać córki na ten koszmar - mówi Anka J. Nowak, mama niepełnosprawnej Agnieszki, inicjatorka akcji "Przewijamy Polskę".
Pyry tygodnia przyznajemy od jesieni 1993 roku. Biała to nagroda za coś szczególnego. Czarna - wręcz przeciwnie. Kto w tym tygodniu zasłużył na pyry?
Zamiast samochodów na miejscach parkingowych stanęło pięć wózków inwalidzkich. Na nich kartki z hasłami: "Ja tu tylko na chwileczkę", "Spieszę się", "Ja na momencik, do sklepu". Takie tłumaczenia kierowców - bezprawnie zajmujących niebieskie koperty - niepełnosprawni słyszą niemal każdego dnia.
Osoby o ograniczonej sprawności lub mobilności mogły załatwić sprawy urzędowe u siebie w domu. O tym, jak sprawdził się ten pomysł, rozmawiamy z Agnieszką Gentsch-Piasek, kierowniczką Zespołu ds. Innowacji Społecznych ROPS w Poznaniu.
Projekt adresowany jest zarówno do kobiet w ciąży, jak i rodziców dzieci z wadami rozwojowymi. Miasto zapewni im pomoc psychologiczną i prawną. A także medyczne konsultacje.
- Bardzo wiele w pandemicznych czasach dzieje się online, ale niestety z małą uważnością wobec grup i osób, które doświadczają różnego rodzaju niepełnosprawności - mówi Bartek Lis, kurator projektów społecznych z CK Zamek, współtwórca strony sztukawciemno.pl, gdzie głośne poznańskie wystawy można "zwiedzić" z zamkniętymi oczami
Ogarnia mnie wkurw. Dobrze, że nie jesteśmy w USA, z dostępem do broni. Bo dziś jest ten moment w Polsce, że boję się, iż ludzie już strzelaliby do siebie na ulicach - mówi Justyna Tomczak-Boczko.
To była głośna historia - mieszkająca na poznańskiej Starołęce kobieta skłamała w sprawie zuchwałego napadu na jej córkę. Napastnicy mieli wyrwać dziecku aparat słuchowy z ucha. Faktycznie dziecko zgubiło go w morzu
Niepełnosprawny Tomasz siedział w areszcie, bo groził śmiercią prezydentowi Warszawy Rafałowi Trzaskowskiemu. Zainspirowały go publikacje w prorządowych mediach. We wtorek wyszedł na wolność i opowiedział nam o ostatnich dwóch tygodniach.
Rodzice starszych dzieci z niepełnosprawnościami, którzy w czasie epidemii zostali bez szkoły i świadczeń, jednak dostaną pieniądze. Rząd uwzględnił ich argumenty i zmienił przepisy o opiece na czas epidemii koronawirusa.
Po głowie dostali ci, którzy podjęli heroiczną walkę. Pracują, od ich zarobków są odprowadzane składki zdrowotne i na ZUS, i zostali za to ukarani. Specustawę trzeba jak najszybciej poprawić.
- O tym, że w ogóle działa, dowiedziałam się od znajomej z Kórnika. Teraz będę sprawdzać, czy nam się należy - mówi Agnieszka Kubicka. Ale według wydziału zdrowia opieka wytchnieniowa ma się dobrze i w ubiegłym roku skorzystało z niej ponad sto osób.
Centrum Pozytywnej Energii z Poznania, które pomaga rodzicom dzieci z niepełnosprawnościami, walczy o nagrodę im. Jana Kaczkowskiego. Rodzice Ziemka znaleźli się wśród 10 nominowanych z całej Polski.
- W sądzie usłyszałam: "Poniekąd to jest pani wina, bo robiła pani wszystko, żeby córkę usprawnić" - mówi Zofia Holka, mama 29-letniej Eweliny
W grudniu ubiegłego roku Irenę potrącił samochód. Przechodziła przez przejście dla pieszych. Od tamtej pory kobieta leży w szpitalu, unieruchomiona na łóżku, a rodzina zbiera pieniądze na rehabilitację w specjalistycznym ośrodku.
Złodzieje ukradli mu dwa laptopy z oprogramowaniem dla niedowidzących. Z pomocą ruszyli darczyńcy z całej Polski. Marek Suwezda z Poznania ma już nowy laptop, a wkrótce dostanie też nowy wózek.
Kawiarnia Dobra, która zatrudniała osoby z niepełnosprawnością, od kilku miesięcy poszukiwała lokalu, aby ponownie otworzyć się w Poznaniu. ZKZL zaproponował minimalną stawkę czynszu w lokalu przy pl. Cyryla Ratajskiego. Jednak spółdzielnia zrezygnowała z propozycji ze względu na i tak zbyt wysokie dla niej koszty.
- Wiemy, że ta robota ma sens, bo ludzie pod koniec pytają, czy i kiedy wrócimy - opowiadają dr Marian Majchrzycki i Tomasz Lisiecki, którzy pomagają chorym w Kathmandu Therapy Camp w stolicy Nepalu.
Rozbudowa budynku przy ul. Kanclerskiej i dostosowanie go do potrzeb osób z niepełnosprawnościami kosztowały ok. 11 mln zł. Dzięki niej uczniowie zespołu szkół specjalnych nr 103 zyskali więcej miejsca i lepsze warunki do nauki.
"Zróbmy zbiórkę dla Marka!", "W jaki sposób można pomóc?", "Chciałbym się dorzucić" - tak wiele osób odpowiedziało na nasz tekst o Marku Suwezdzie. Niewidomy, poruszający się na wózku, został napadnięty w swoim mieszkaniu, skradziono mu laptopy ze specjalistycznym oprogramowaniem.
Marek jest osobą niedowidzącą, porusza się na wózku, choruje na raka. Złodzieje wdarli się do jego mieszkania, kiedy był w domu: - Wynieśli sprzęt, dzięki któremu komunikuję się ze światem - opowiada.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.