W ostatni dzień lipca absolwenci szkół podstawowych dowiedzą się, jak zdali egzamin ósmoklasisty. Zaświadczenie o wynikach muszą dostarczyć do szkoły pierwszego wyboru do 4 sierpnia. W praktyce zostają im na to dwa robocze dni.
Burmistrz Ostrzeszowa w Wielkopolsce odwołał dyrektorkę szkoły w Rojowie za obraźliwe wpisy, które kobieta umieszczała w internecie wobec polityków opozycji. Nie uwierzył w tłumaczenia, że ktoś włamał się na jej konto.
Elżbieta Leszczyńska w połowie lipca opuszcza fotel Wielkopolskiego Kuratora Oświaty. Przechodzi na emeryturę. - Świetna merytorycznie i nie za bardzo identyfikująca się z obozem władzy - mówią osoby związane z poznańską oświatą.
- Rodzice z mniejszym obeznaniem mają problemy z poprawnym wypełnieniem wniosku - mówi mama ósmoklasisty. Do piątku absolwenci klas ósmych mają czas na złożenie dokumentów do szkoły ponadpodstawowej.
- Mamy w Polsce system, który działa od wielu lat. To system pruski. I bardzo często spotykam się z reakcją rodziców, którzy mówią, że oni w takim systemie się uczyli i wyszli na ludzi. Na szczęście pojawia się coraz więcej rodziców, którzy myślą o edukacji w inny sposób - mówi Anna Bielska, dyrektorka szkoły Navigo.
W jednych poznańskich szkołach uczniowie spotkają się na szybkie rozdanie świadectw tylko z wychowawcami, w innych zakończenie roku odbędzie się przez internet. Epidemia koronawirusa wymusiła początek wakacji, jakiego dotąd w polskich szkołach nie było.
Uczniowie, z którymi nie ma kontaktu od początku pandemii, prawdopodobnie nie będą klasyfikowani do następnej klasy. Takich uczniów w poznańskich podstawówkach jest teraz ponad 60.
Ponad 4600 uczniów klas ósmych poznańskich szkół przystąpiło we wtorek rano do egzaminu z języka polskiego. Przed nimi trzydniowy maraton.
W tym liceum nie ma ocen, uczniowie sami wybierają to, czego chcą się uczyć, a do nauczycieli zwracają się po imieniu. Spark Academy to efekt frustracji dwóch ojców, którym nie podobała się tradycyjna, systemowa szkoła.
Dyrektorka szkoły w Rojowie, na której twitterowym koncie pojawiły się wyzwiska pod adresem przeciwników PiS, napisała w oświadczeniu, że nie ona jest ich autorką. Burmistrz Ostrzeszowa nie uwierzył jednak w te wyjaśnienia, przekazał sprawę komisji dyscyplinarnej i chce odwołania dyrektorki.
W strugach deszczu, czekając pod parasolami na wejście do szkół, tegoroczni maturzyści rozpoczęli w poniedziałek najważniejszy egzamin w dotychczasowej szkolnej karierze. Z powodu epidemii koronawirusa matury odbyły się z miesięcznym opóźnieniem.
"Pospolita menda" - do Donalda Tuska, "debilu" - do Sławomira Nitrasa, albo "nabotoksowana gęba" - do Rafała Trzaskowskiego - takie wpisy pojawiły się na twitterowym koncie dyrektorki szkoły z oddziałami integracyjnymi. Sprawa wyszła na jaw, bo wpisy pokazali swoim rodzicom uczniowie szkoły.
W tym roku kandydaci do poznańskich szkół sportowych będą mieli egzaminy zdalnie. Wśród nich ćwiczenia oraz pływanie na sucho. Jak będzie w innych podstawówkach?
Najmłodsi uczniowie i ósmoklasiści mogą wrócić do szkół. Według informacji od dyrektorów poznańskich placówek publicznych chce to zrobić tylko 5 proc. tych pierwszych i 14 proc. drugich.
Zrzeczenie się ewentualnych roszczeń w przypadku zakażenia koronawirusem - taki punkt znalazł się w oświadczeniach, które poznańskie podstawówki wysłały do rodziców uczniów. MEN i prawnicy twierdzą, że to nielegalne praktyki. Samorząd jednak broni dyrektorów szkół, bo "działają w chaosie prawnym".
- Powszechną edukację zabija biurokracja. Bez sensu jest też, by szkoła działała wbrew mózgowi dziecka - mówi Łukasz Srokowski, socjolog, który założył fińską szkołę dla swoich córek. Po sukcesie we Wrocławiu szkoła Navigo, wzorowana na fińskim modelu, otwiera się w Poznaniu.
Społeczna akcja #sprawdzobecnosc zachęca dzieci i młodzież do zwrócenia uwagi na tych, którzy nie uczestniczą w zdalnych lekcjach. To poważny problem, w całym kraju takich "zaginionych" uczniów są setki.
W związku z epidemią koronawirusa szkoły w całym kraju przeszły na zdalne nauczanie. Ale nie wszystkie dzieci i młodzież w nim uczestniczą. W Poznaniu ponad 200 uczniów nie bierze udziału w e-lekcjach.
Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Wielkopolski pisze do ministra edukacji. Domaga się, by w związku z pandemią koronawirusa odwołać egzamin ósmoklasisty. - Jeśli dotąd nie ma szczegółów, to znaczy, że nie ma pomysłu. My ten pomysł podsuwamy - mówi przewodniczący stowarzyszenia.
Zmniejszenie zatrudnienia, liczniejsze klasy, likwidacja zajęć dodatkowych - to propozycje cięć w oświacie w związku z kryzysem wywołanym epidemią koronawirusa. Poznań już się do nich przymierza, a dyrektorzy szkół są co najmniej zaniepokojeni.
O tegoroczny egzamin ósmoklasisty zapytaliśmy wielkopolską kurator oświaty, dyrektora wydziału oświaty w urzędzie miasta, dwóch dyrektorów szkół i egzaminatorkę - większość jest zgodna, że tradycyjny test ósmoklasisty byłby najsprawiedliwszą opcją. Ale w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia uczniów inne opcje też mają swoje plusy.
- Wpływam na to, na co mogę, a akceptuję to, na co wpływu nie mam. Myślę krótkimi perspektywami - o kolejnym dniu, tygodniu, zadaniu. To uruchomi zdrowe emocje - mówi psycholog Joanna Stroemich. I radzi maturzystom, jak mądrze przetrwać kwarantannę i oczekiwanie na terminy matur.
Jadwiga Emilewicz nie przewiduje, by polskie szkoły wróciły do normalnej organizacji zajęć w tym roku szkolnym. W wywiadzie dla Onet.pl mówiła o ewentualnej pomocy placówek w zorganizowaniu opieki dla najmłodszych dzieci, których rodzice wrócą do pracy.
Poznańska studentka stworzyła na Instagramie profil dla tegorocznych maturzystów. Strona @study_and_help działa od wtorku, a do pomysłu włączyło się już ponad 30 nauczycieli z całej Polski.
W przyszłym tygodniu dyrektorzy poznańskich podstawówek dostaną kody i instrukcje potrzebne do przeprowadzenia egzaminu ósmoklasisty. Okręgowa Komisja Egzaminacyjna tłumaczy, że to wcale nie oznacza, iż egzamin się odbędzie
Od najbliższego poniedziałku rusza w Poznaniu rekrutacja do szkół podstawowych, w której rodzice mogą składać dokumenty przez internet. Dla uczniów klas ósmy z kolei pewna jest tylko maksymalna liczba placówek.
Rząd zapowiedział dodatkowe pieniądze na laptopy i internet dla polskich szkół. Do podziału było 180 mln zł. Poznań dostanie z tego 100 tys. zł. - A zapotrzebowanie wysłaliśmy na 4,5 mln zł - mówi Wiesław Banaś z wydziału oświaty.
W poniedziałek rano rozpoczął się próbny egzamin ósmoklasisty. Ci, którzy wstali później nie mogą pobrać testów, bo strona CKE nie działała
W związku z epidemią koronawirusa w jednej z poznańskich szkół dyrektor kazał sprzątaczkom myć okna i robić to, na co brakuje czasu, gdy szkoła działa normalnie. Wszystkie poszły na zwolnienie lekarskie. Poznański wydział oświaty tłumaczy, że kwestie, czy pracownicy muszą przychodzić do placówki, leżą w gestii dyrektorów szkoły i nic nie mogą im narzucić.
W czwartek na stronie Centralnej Komisji Egzaminacyjnej pojawił się komunikat zachęcający dyrektorów do przeprowadzenia zdalnie próbnego egzaminu ósmoklasisty. - Dowiedziałam się przed chwilą. Nie znam żadnych szczegółów - mówi dyrektorka z Poznania.
Tegoroczni maturzyści, którzy mieli zdawać międzynaorodową maturę, już wiedzą, że przez epidemię koronawirusa część pisemna egzaminu się nie odbędzie. To jednak nie problem, bo system pozwala na wystawienie stopnia bez pisemnej pracy.
W Wielkopolsce są szkoły, które nie mają jeszcze elektronicznych dzienników. Nauczyciele z takich szkół korzystają z portali społecznościowych, komunikatorów, a nawet telefonów i SMS-ów.
Rodzice 11-latki z Poznania chcieli odwołać wycieczkę córki do Londynu. Biuro podróży bezpłatnego odwołania nie przyjęło, bo uważa, że w miejscu docelowym ani na trasie wycieczki nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia dzieci.
Lektury z języka polskiego, quizy z historii i zadania z matematyki - poznańskie szkoły organizują zajęcia dla uczniów, którzy najbliższe dwa tygodnie spędzą w domu. - Nie chcemy, by się nudzili, a jeśli możemy wykorzystać możliwości techniczne, to z nich skorzystamy - mówią zgodnie dyrektorzy.
- Od poniedziałku wszystkie uczelnie, szkoły, przedszkola i żłobki w Polsce będą zamknięte - poinformował w środę premier Mateusz Morawiecki. Dla poznańskich placówek oznacza to przedłużenie odwołania zajęć o jeden dzień.
Od środy przez dwa tygodnie nie będzie zajęć w poznańskich szkołach, przedszkolach i żłobkach, a także na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza i Uniwersytecie Ekonomicznym. Lawinowe zamykanie placówek jest odpowiedzią na rekomendację władz miasta, które boją się epidemii koronawirusa.
Po rekomendacji władz miasta, by publiczne placówki oświatowe zostały zamknięte w powodu epidemii koronawirusa, prywatne jednostki zastanawiają się nad takim samym krokiem. - Myślę, że żaden dyrektor nie weźmie na siebie tak wielkiej odpowiedzialności - mówi jeden z dyrektorów prywatnej podstawówki.
Prośba, by nie puszczać do szkoły chorych dzieci, apele informacyjne z uczniami, odwoływane wycieczki i stałe sprawdzanie, czy w toaletach jest mydło - tak obecnie wygląda sytuacja w poznańskich szkołach. Dyrektorzy monitorują swoje placówki, a urząd miasta powołuje specjalny zespół do spraw zagrożeń w związku z koronawirusem.
Kuratorium oświaty podało już harmonogram, według którego w tym roku odbędzie się rekrutacja do szkół ponadpodstawowych. Władze Poznania skłaniają się ku temu, by uczniowie mogli wybrać sześć albo dziewięć szkół, ale na pewno nie będzie to nielimitowana liczba jak w Warszawie.
Święto Dyni w Halloween to propozycja prywatnego żłobka, ale większość szkół nie obchodzi tego dnia. Wielkopolskie Kuratorium Oświaty w liście do dyrektorów tłumaczy przepisy, a Kościół konsekwentnie przestrzega i straszy diabłem.
Copyright © Agora SA