Lech Poznań nie dał rady pokonać na własnym stadionie Legii Warszawa po raz trzeci z rzędu. Tak jak dwa razy wcześniej mecz zakończył się remisem. Kolejorz dominował, miał lepsze okazje do strzelenia gola, ale ostatecznie dobrze broniąca się Legia wywiozła z Poznania punkt.
W sobotę, 1 października, Lech Poznań podejmie przy Bułgarskiej Legię Warszawa. Te starcia zawsze mają wysoką temperaturę, ale tym razem jest to również mecz między mistrzem Polski a liderem PKO Ekstraklasy. Kolejorz ma o co grać, bo zwycięstwo pozwoli mu zbliżyć się do Legii na trzy punkty.
Niewielu zagranicznych piłkarzy Lecha Poznań może powiedzieć, że zdobyli z Kolejorzem dwa mistrzostwa Polski. Tak jest w przypadku Barry'ego Douglasa, który niedawno przekroczył liczbę 100 meczów rozegranych w niebiesko-białych barwach. W rozmowie z "Wyborczą" opowiada m.in. o roli najstarszego w szatni, o nowym kontrakcie i wyjątkowości meczów z Legią Warszawa.
Reprezentacja Polski do lat 17 w ostatnich dniach brała udział w Pucharze Syrenki. Jednak dwóch zawodników nie dokończyło zgrupowania, bo w ich pokoju znaleziono butelki po alkoholu. Jednym z zawodników jest zaledwie 16-letni Mikołaj Tudruj, który na co dzień występuje w juniorskich drużynach Lecha Poznań.
Kibice Lecha Poznań oraz Warty już dawno nie przeżywali takiej przerwy reprezentacyjnej. Na zgrupowania różnych kadr wyjechało ostatnio aż 17 piłkarzy obu klubów. Większość oczywiście z Kolejorza, ale kibice Warty również mieli czym emocjonować się przez ostatni tydzień.
Rezerwy Lecha Poznań rozgrywają właśnie czwarty sezon z rzędu w eWinner II lidze. O ile dwa pierwsze wiązały się z problemami i walką o utrzymanie się na poziomie centralnym do ostatniej kolejki, to poprzedni sezon był już miłą odmianą. Jednak obecne rozgrywki zaczęły się dla drugiego zespołu Kolejorza fatalnie i dopiero teraz wychodzi on na prostą.
Lech Poznań ma regularne problemy transferowe z obsadzeniem niektórych pozycji na boisku, ale na pewno nie należy do nich pozycja napastnika. Jest tak szczególnie od 2017 roku, kiedy najpierw Christian Gytkjaer, a później Mikael Ishak zapewnili spokój na tej pozycji i naprostowali swoje kariery właśnie w Kolejorzu.
Warta Poznań ponad rok temu ogłosiła start akcji "Ale zasadził!", w ramach której każdy gol strzelony przez Zielonych miał przekładać się na setki nowych drzew. Przyszedł czas na finał tej akcji, chwycenie za szpadle i utworzenie w środku lasu skweru Akademii Warty Poznań.
Reprezentacja Polski była w czwartek wieczorem jedynie tłem dla Holandii, przez co zespół Czesława Michniewicza przegrał na Stadionie Narodowym 0:2. Kibice reprezentacji niewiele zapamiętają z tego meczu. Inaczej będzie w przypadku Michała Skórasia.
W czwartek wieczorem (22 września) Polska zagra z Holandią w Lidze Narodów. W rywalizacji tych dwóch krajów do dzisiaj wspominane jest starcie rozegrane w Poznaniu w listopadzie 1993 roku. Ulice miasta stały się wtedy pomarańczowe, a Wojciech Kowalczyk nalegał, żeby kadra przestała grać przy Bułgarskiej.
Niestety, dla kibiców Lecha Poznań dotyczy to tylko jednego spotkania - wyjazdowego starcia z Hapoelem Beer Szewa w ramach Ligi Konferencji Europy. Ze względu na prawo obowiązujące w Izraelu piłkarze Kolejorza nie mogą wystąpić tam z logo firmy STS i teraz fani wybiorą w głosowaniu zastępstwo.
Lech Poznań zakończył sezon 2021/2022 z mistrzostwem Polski, ale jak pokazuje finansowy raport firmy Deloitte, pod względem przychodów nie był najlepszy w kraju. Pierwsze miejsce zajęła Legia Warszawa, która w lidze miała duże problemy i ostatecznie zajęła dopiero 10. miejsce.
Właśnie rozpoczęła się ostatnia przed mistrzostwami świata w Katarze przerwa reprezentacyjna. Rozgrywki ligowe zawieszane są na dwa tygodnie, a na pierwszy plan wychodzą kadry narodowe. Kibice Lecha Poznań mogą w tym czasie trzymać kciuki m.in. za debiut w reprezentacji Polski Michała Skórasia.
Lech Poznań pokonał Wartę w wyjątkowych derbach, w których przy Bułgarskiej to Zieloni byli gospodarzami. Spotkanie rozczarowało i piłkarskich emocji było w nim tyle co kot napłakał. Dobrze broniąca się Warta Poznań przez 90 minut dopuściła Lecha tylko do dwóch naprawdę dobrych sytuacji. Jednak Kolejorzowi to wystarczyło.
Lech wygrał w derbach Poznania z Wartą 1:0, a jedynego gola strzelił Afonso Sousa. Jednak z boiska przez większość meczu wiało nudą i na pewno nie będzie to spotkanie wspominane latami. Od czasu powrotu Zielonych do ekstraklasy było to już piąte zwycięstwo Kolejorza z rzędu.
Już w niedzielę czeka nas kolejna odsłona najbardziej wyjątkowych derbów w Polsce. Tym razem Lech Poznań na swoim domowym stadionie będzie gościem, a Warta gospodarzem. Jednak ponownie jest to mecz, w którym Zieloni mogą, a Kolejorz musi.
Lech Poznań udowodnił w meczu z Austrią Wiedeń, że rzeczywiście w Lidze Konferencji Europy chce osiągnąć coś więcej niż tylko awans do fazy grupowej. Spotkanie z Austriakami miało jednak dwa oblicza. Przed przerwą bohaterem został broniący rzutu karnego Filip Bednarek, a dopiero w drugiej połowie jego koledzy z pola potwierdzili dobrą formę z ostatnich tygodni.
Lech Poznań po bardzo dobrej drugiej połowie pewnie pokonał Austrię Wiedeń aż 4:1. Na początku szalał duet Mikael Ishak - Michał Skóraś, a Austriaków dobił Kristoffer Velde, strzelając dwa gole. Na koniec gości tak jak 14 lat temu pożegnało głośne "Auf Wiedersehen".
Już dzisiaj Lech Poznań zagra przy Bułgarskiej z Austrią Wiedeń. Dla kibiców Kolejorza zestawienie tych dwóch klubów już zawsze będzie kojarzyło się z niesamowitym meczem z 2008 roku i golem Rafała Murawskiego w ostatniej minucie dogrywki. Specjalnie dla "Wyborczej" tamte wydarzenia wspomina Dimitrije Injac, piłkarz tamtego Lecha Poznań.
Lech Poznań szykuje się do drugiego meczu w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy. Trener John van den Brom nie ukrywa, że po ostatnich meczach zespół jest dobrze zmotywowany przed starciem z Austrią Wiedeń i chce przełożyć dobrą grę z meczów z Villarreal CF oraz Pogonią Szczecin na wygraną.
Lech Poznań i Austria Wiedeń już na zawsze będą ze sobą połączone w wyjątkowy sposób. Dla wielu kibiców pojedynek z 2008 r. to najbardziej emocjonujący mecz, jaki widzieli w swoim życiu. Nic dziwnego, że przed drugą kolejką Ligi Konferencji Europy w powietrzu bardziej czuć zapach historii niż teraźniejszości.
Lech Poznań ma czego żałować, bo zagrał w Szczecinie naprawdę dobre spotkanie i do dziewiątej minuty doliczonego czasu gry prowadził z Pogonią. Jednak wtedy po zupełnie niepotrzebnym faulu Barrego Douglasa gospodarze wyrównali z rzutu karnego i mecz skończył się remisem 2:2.
Warta Poznań czekała na jakiekolwiek domowe punkty od kwietnia i w końcu się udało. W meczu z Zagłębiem Lubin przy lepszej skuteczności mogła pokusić się nawet o wygraną, ale ostatecznie skończyło się remisem 2:2.
Lechowi Poznań zabrakło zaledwie kilku minut do wywiezienia cennego punktu z Walencji. W drugiej połowie spotkania z Villarrealem CF piłkarze Kolejorza pokazali się z naprawdę dobrej strony, jednak gol Francisa Coquelina sprawił, że jest to kolejna "piękna porażka" w historii Lecha.
Lech Poznań miał w Walencji trudne momenty, ale miał też bardzo dobre. W pierwszej połowie Villarreal CF pokazał swoją siłę, jednak Kolejorz odpowiednio zareagował, odrobił straty i do wywalczenia remisu zabrakło zaledwie kilku minut. Punktów nie ma, ale Lech Poznań w końcu w tym sezonie zagrał w europejskich pucharach mecz, który będzie wspominany latami.
Dla Lecha Poznań mecz z Villarrealem CF będzie czwartą konfrontacją z zespołem z Hiszpanii. Do tej pory Kolejorz w europejskich pucharach mierzył się z Athletikiem Bilbao, FC Barceloną oraz Deportivo La Coruna. Jednak tylko w dwóch pierwszych przypadkach Lech rozgrywał spotkania w Hiszpanii i zarówno to w Baskonii, jak i to w Katalonii, dostarczyło wielu ciekawych historii.
Określenie znane z tytułu piosenki The Beatles jest przydomkiem Villarrealu CF. Hiszpański klub, który w ostatnich sezonach wygrał Ligę Europy oraz dotarł do półfinału Ligi Mistrzów, będzie w czwartek pierwszym rywalem Lecha Poznań w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy.
Lech Poznań w pierwszej fazie sezonu ma swoje wzloty i upadki, ale jednym z pozytywnych zaskoczeń jest postawa Michała Skórasia. Wychowanek Kolejorza strzela ważne gole, asystuje i z każdym kolejnym spotkaniem udowadnia, że Jakub Kamiński może mieć w obecnym Lechu godnego następcę.
Lech Poznań po udanym tygodniu w PKO Ekstraklasie do rywalizacji z hiszpańskim Villarrealem CF (czwartek, 8 września) podejdzie w zupełnie innych nastrojach. Mikael Ishak, kapitan Kolejorza, nie ukrywa, że półfinalista Ligi Mistrzów jest zdecydowanym faworytem tego meczu, ale ostatecznie zapowiada walkę o wyjście z grupy Ligi Konferencji Europy.
Lech Poznań UAM na razie udowadnia, że dla piłkarek trenerki Alicji Zając nie ma różnicy, na którym poziomie rozgrywkowym grają. Tak jak już w pierwszym roku istnienia wygrały swoją grupę III ligi, tak teraz nie ma na nie mocnych poziom wyżej.
1:0, 3:0, 2:0 - to wyniki Lecha Poznań z ostatnich dni. Tak udany tydzień Kolejorza w PKO Ekstraklasie sprawił, że ligowa sytuacja Lecha jest już zdecydowanie lepsza niż po fatalnym starcie, a John van den Brom może głęboko odetchnąć, bo takiej serii jego zespół jeszcze nie miał.
Lech Poznań długo męczył się ze szczelną obroną Widzewa Łódź, ale w końcu udało się ją przełamać i gole Joao Amarala oraz Mikaela Ishaka dały wygraną 2:0. Dla Kolejorza był to idealny tydzień w PKO Ekstraklasie, bo w siedem dni wygrał trzy mecze, dopisał 9 punktów i nie stracił ani jednego gola.
Warta Poznań przerwała passę wyjazdowych zwycięstw i w starciu z Lechią Gdańsk zremisowała 0:0. Dla Zielonych był to pierwszy podział punktów w tym sezonie i to właściwie jedyna rzecz, którą zapamiętamy po tym mało porywającym spotkaniu.
W 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski Lech Poznań podejmie przy Bułgarskiej inny zespół z PKO Ekstraklasy - Śląsk Wrocław. Warta Poznań ponownie zagra z niżej notowanym rywalem i zmierzy się na wyjeździe z pierwszoligową Sandecją Nowy Sącz. Natomiast KKS Kalisz podejmie na własnym stadionie dobrze sobie znaną Olimpię Elbląg. Mecze odbędą się w drugiej połowie października.
Lech Poznań po awansie do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy chciał poszerzyć kadrę zespołu, który w ciągu zaledwie kilku tygodni rozegra prawie 20 spotkań. Jednak żaden z tematów transferowych w ostatnich dniach nie został dopięty do końca i ostatecznie Kolejorzowi pozostała walka o piłkarzy, którzy nie mają kontraktu z żadnym klubem.
Wołodymyr Kostewycz od czasu ataku wojsk Władimira Putina na Ukrainę przebywa z rodziną w Poznaniu i trenuje indywidualnie. W związku z problemami na lewej stronie obrony chce go pozyskać Warta Poznań, ale wszystko zależy od dobrej woli obecnego klubu Ukraińca - Dynama Kijów.
Lech Poznań pewnie pokonał Lechię Gdańsk 3:0. Obok wyniku w końcu może cieszyć też gra Kolejorza, ponieważ piłkarze Johna van den Broma przez większość meczu nie dali nawet nadziei gospodarzom na nawiązanie równorzędnej walki. Efekt? Dwie godziny po ostatnim gwizdku zwolniony został trener Lechii, Tomasz Kaczmarek.
Lech Poznań pokonał Lechię Gdańsk 3:0 i mistrzowie Polski w końcu opuścili strefę spadkową PKO Ekstraklasy. Każdy z goli strzelonych przez Kolejorza był tego dnia efektowny, a na listę strzelców wpisali się Nika Kwekweskiri, Kristoffer Velde oraz Michał Skóraś.
KKS Kalisz rozegrał niesamowity mecz Pucharu Polski z ekstraklasowym Widzewem Łódź. KKS prowadził 3:0, 4:3, 5:4, a i tak do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była seria rzutów karnych, które lepiej wykonywali kaliszanie. Dalej gra również Warta Poznań, która pokonała drugoligowy GKS Jastrzębie 2:0.
W ostatnich godzinach okienka transferowego Lech Poznań intensywnie szuka wzmocnień i jednym z nich ma być Tymoteusz Puchacz. Wychowanek Kolejorza, który ponad rok temu odszedł do Unionu Berlin, nie podbił Niemiec i teraz szuka regularnej gry. W tym chce mu pomóc Lech.
Copyright © Agora SA