Zamiast upolitycznionej Częstochowy na pielgrzymkę lepiej wybrać dziś inne zaciszne miejsca, o których politycy PiS nie mają nawet pojęcia. Gwarantuję, że nie spotkacie tam Kaczyńskiego, Brudzińskiego, Czarnka czy Błaszczaka. O Rydzyku i abp. Jędraszewskim już nie wspomnę.
Kaliska pielgrzymka jest najstarszą i jedyną, która wyrusza nieprzerwanie bez względu na zawirowania historii. W tym roku to 385. wyprawa na Jasną Górę. Pątnicy do rodzinnego miasta także wrócą piechotą, co też jest ewenementem na skalę kraju.
- Gdzie te czasy, gdy do Częstochowy szło z Poznania 10 tysięcy ludzi. Dziś idą tylko ci najbardziej wytrwali. Ale dobrze, że jeszcze komuś się chce - mówi Hanna Wolańska, która odprowadzała swoją 16-letnią wnuczkę. Pielgrzymka ruszyła z Poznania na Jasną Górę po raz 88.
Rząd nie robi przeszkód w organizowaniu pieszych pielgrzymek na Jasną Górę. Ale z Poznania pójdą tylko księża w sztafecie, a z Gniezna jedynie duchowni i po kilka osób z każdej grupy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.