Ręcznie robioną biżuterię dla kobiet i mężczyzn z hodowanymi perłami można teraz obejrzeć i kupić w miejscu, do którego... trochę trudno się dostać. - W związku z tym, że nie wiemy, jak długo uda nam się tu przetrwać, pasuje nam formuła pop-up store - mówi Iwona Renas-Jung.
Agata Lewandowska ma nadzieję na powrót Polski do pierwszej europejskiej ligi. - Nie wierzę, że Kaczyński odważy się na jakieś rozwiązania siłowe, zwłaszcza przy tak wysokiej frekwencji - mówi poznanianka.
To historyczne drzewo, które kilkanaście lat temu przed ścięciem uratowała akcja "Wyborczej". Teraz, według Anety Mikołajczyk z Koalicji ZaZieleń Poznań, jego dni są policzone.
Miejscy urzędnicy wciąż nie mają zgody na wycinkę drzew przy ul. 27 Grudnia. Wydać może ją, również miejski, wydział kształtowania ochrony środowiska, ale jeszcze tego nie zrobił. Stowarzyszenie Prawo do Przyrody i Koalicja ZaZieleń Poznań zamierzają temu zapobiec.
13 restauracji z okolic Starego Rynku otworzyło ogródki gastronomiczne na płycie placu Wolności. By zachęcić mieszkańców i turystów do skorzystania z tej oferty, Estrada Poznańska przygotowała program kulturalno-artystyczny. Jedną z atrakcji jest karuzela z XIX wieku.
Warsztaty, animacje i konkursy dla najmłodszych, a także silent disco i maraton zumby - takie atrakcje czekają w tym roku na poznaniaków. Jest też coś do zjedzenia i do picia. Impreza potrwa do niedzieli. To już jej 48 edycja. Organizatorem jest spółka "Targowiska".
Radnym z komisji ochrony środowiska i gospodarki komunalnej spodobał się pomysł przekazania Zakładowi Zagospodarowania Odpadów kolejnych zadań, tym razem związanych z utrzymaniem porządku na miejskich placach, na Starym Rynku czy na terenach nadwarciańskich.
Budek - czy powiedzmy domów - będzie około 20. Przy nich staną ogródki gastronomiczne restauratorów z remontowanego Starego Rynku. Meble według projektu Hugona Kowalskiego mają pojawić się na placu Wolności "w kolejnych latach". Czyli może w przyszłym roku albo i później.
W piątek, 25 lutego otwarte zostały oferty w przetargu Estrady Poznańskiej na zabudowę pl. Wolności. A właściwie nie zostały, bo znów nie było czego otwierać. To zła informacja dla poznaniaków i firm zainteresowanych prowadzeniem działalności gastronomicznej w tym miejscu.
Po ubiegłorocznej przerwie na pl. Wolności powrócił jarmark bożonarodzeniowy. Poznaniacy przychodzą na niego tłumnie, ale ceny niejednokrotnie ich przytłaczają.
Po rocznej przerwie w Poznaniu znów będzie można poczuć świąteczny nastrój, bo wraca Betlejem Poznańskie. Tym razem będzie inne niż zwykle. Początek już 20 listopada na pl. Wolności.
Rozstrzygnięto konkurs Estrady Poznańskiej na koncepcję sezonowego zagospodarowania placu Wolności na potrzeby kulturalne, rekreacyjne i gastronomiczne. Plan związany jest ze zbliżającym się remontem Starego Rynku, ale nie tylko.
"Wkurzony człowiek" zaprosił poznaniaków na spacer w obronie Konstytucji. Na pl. Wolności zjawili się przypadkiem także zwolennicy PiS. Mikrofon oddano nawet sympatyczce Jarosława Kaczyńskiego. - Uwierzcie, on nie dzieli Polski - mówiła. Reakcja zebranych była natychmiastowa.
Ponad 200-osobowa kolejka ustawiła się po kawałek z 89-kilogramowego Tortu Wolności w kształcie Poznania. Pierwszy kawałek ukroiła Aleksandra Banasiak, kombatantka Czerwca'56. - Wiaruchna, jedzcie, to tylko dwie kalorie - zachęcał znany społecznik Andrzej Białas.
"W policyjnym państwie, gdzie się roi od kontroli, wiozę się powoli, nie damy się zniewolić" - rapuje donGURALesko w utworze "20". To jego wersja książki Timothy'ego Snydera "O tyranii. Dwadzieścia lekcji z dwudziestego wieku". Premiera teledysku, w którym rapuje razem z prof. Snyderem - w sobotę w autobusie, który stanie na pl. Wolności podczas Nocy Muzeów. A 2 czerwca wielki koncert.
- Obecnie koncepcja nowoczesnego państwa dobrobytu, oparta na wolności i demokratycznych wartościach, czyli najlepszych europejskich wzorcach, wydaje się przegrywać z zacofaną ideą państwa narodowego, w którym istotną rolę odgrywa sojusz władzy z Kościołem - stwierdził prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak podczas obchodów rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja.
Były gmach Banku Gospodarstwa Krajowego to jeden z bardziej charakterystycznych obiektów przy pl. Wolności. Budynek kupił Paweł Marchewka, twórca imperium gier komputerowych Techland. Trwa już przebudowa.
W środę wieczorem polskie miasta będą układać największe serce świata dla zmarłego Pawła Adamowicza. Poznaniacy spotkają się o godz. 20 na pl. Wolności. Podobnie jak w poniedziałek spotkanie odbędzie się w milczeniu.
Kto nie ma jeszcze sylwestrowych planów, może skorzystać z miejskiej propozycji na pl. Wolności lub spalić krzesło na Łazarzu.
Wszyscy, którzy chcą spędzić ostatni wieczór 2018 r. na świeżym powietrzu, zamiast w sylwestrowe kreacje powinni zaopatrzyć się w ciepłe ubrania. Na szczęście synoptycy nie zapowiadają na tę noc deszczu.
W sylwestrowy wieczór tramwaje i wiele autobusów kursuje do godziny 21. Zastąpi je komunikacja nocna. Z kolei od godz. 16 kierowcy nie przejadą przez pl. Wolności, gdzie poznaniacy przywitają 2019 rok na miejskiej imprezie.
- Wystarczyło się do nas odezwać, na pewno byśmy się dogadali - mówi Renata Borusińska z Obywateli RP. Stowarzyszenie, które powiesiło baner, sprawę jego zniknięcia podczas obchodów 11 listopada zgłasza na policję.
- To akcja międzynarodowa. Mówi się, że udział w niej weźmie 5 milionów ludzi z kilkuset miast. Wszyscy wyjdą na ulice w sobotę równo o godz. 14. Mam nadzieję, że będzie wśród nich z tysiąc poznaniaków - mówi Kuba Kapral, współorganizator manifestacji, która w Poznaniu odbędzie się na pl. Wolności. Hasło: "Przeciw nacjonalizmowi, za zjednoczoną Europą".
Pięć milionów Europejczyków i Europejek chcą zwołać na ulice europejskich miast organizatorzy akcji "13.10". Manifestacja za wolnością i pokojem, a przeciw nacjonalizmowi, ma odbyć się również w Poznaniu.
Studiuje politykę społeczną, należy do wspólnoty "Ciupa-Wózkowicze", a od sześciu tygodni prowadzi też fundację Masz Wielką Wartość. Bartosz Bednarek sprawił, że niepełnosprawni też mogą pomagać.
...3...2...1! Leci. Od zburzenia kartonowej repliki tzw. wieży Gargamela Zamku Przemysła rozpoczęła się w piątek wieczorem 28. edycja festiwalu Malta w Poznaniu. Konstrukcja runęła w kilka sekund.
Na środku placu Wolności już w sobotę stanęła okrągła scena. Wokół pracują dźwiękowcy i oświetleniowcy. Kawałek dalej montowane są stanowiska gastronomiczne. W niedzielę poznaniacy przywitają tu Nowy Rok.
Pięciu didżejów, okrągła scena i największy w historii miasta pokaz sztucznych ogni czekają na tych, którzy ostatnią noc 2017 roku zdecydują się spędzić na pl. Wolności. Organizatorzy miejskiego sylwestra zapowiadają też muzyczne niespodzianki. Na Małeckiego zaś znów zapłoną meble.
Zielono-czerwony renifer zaczepiał przede wszystkim dzieci, królowa na szczudłach rozrzucała kolorowe konfetti, a śnieżynki podbijały serca młodszych i starszych poznaniaków. Kolorowa świąteczna parada przeszła w sobotę z pl. Wolności na Stary Rynek.
33-metrowy diabelski młyn będzie jedną z atrakcji podczas jarmarku bożonarodzeniowego. W tym roku Betlejem Poznańskie - podobnie jak rok temu - podzielone będzie między pl. Wolności i Stary Rynek.
Spektakularne akrobacje wykonują na pl. Wolności mistrzowie ekstremalnej jazdy na rowerach BMX. Na specjalnie przygotowanych na tę okazję rampach trwają pierwsze zawody Pucharu Polski BMX Mini Ramp.
Kibice, którzy chcą oglądać mecze w strefie na pl. Wolności, muszą zostawić w domu parasole, trąbki, zwierzęta, klubowe szaliki. I najlepiej nie zakładać ubrań z logo firm, które konkurują z oficjalnymi sponsorami Euro 2012.
Ogromny latający balon imitujący puchar Henri Delaunaya w poniedziałek wieczorem miał się wznieść nad centrum Poznania. Jednak z powodu silnego wiatru na pl. Wolności balon tylko stanął. I to tylko na 10 minut.
Na czas działania strefy kibica kilkanaście ulic w centrum Poznania będzie zamkniętych. Mimo że do Euro zostały trzy miesiące, mieszkańcy wciąż nie wiedzą, jak dojadą do domów i gdzie zaparkują samochody
"Jestem poznańskim niewykształconym ksenofobem o nacjonalistycznych zapędach. Moja obecność w czerwcu 2012 roku w Poznaniu stanowi jedyne, a przez to największe zagrożenie dla imprezy zwanej Euro 2012"- ironizuje czytelnik Adam Tymiński w odpowiedzi na komentarz Marcina Wesołka. "Skoro to nie Pan z lubością wykrzykiwał tydzień temu, że Legia to k..., to nie ma czego się wstydzić" - kontruje Wesołek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.