Nagonka na wilki, ASF, strzały do osób postronnych - takie grzechy Polskiego Związku Łowieckiego wymieniali aktywiści podczas trwających na MTP targów myśliwskich. Niektórzy próbowali ich zagłuszyć buczeniem.
Dzień polowania na antylopy podczas tygodniowego wyjazdu kosztuje 1820 euro, na lwa 7600 euro, na lwicę 3500 euro. Przeglądam zdjęcia polskich, jak mniemam, myśliwych pozujących przy nieżywym lwie, żyrafie, pawianie.
- Tu każda ścieżka wygląda jak aleja śmierci, wzdłuż duktów leśnych poustawiane były ambony, zwyżki, a wokół krew - opisują mieszkańcy czerniejewskich lasów, gdzie w ostatnich dniach odbywają się polowania.
Każdy ma prawo iść do lasu i każdy ma prawo zareagować na naruszenia związane z wykonywaniem polowania, jeśli na takie napotka. A ostatnie wydarzenia pokazują, że dochodzi do nich coraz częściej. W niedzielę myśliwy zabił kolejnego żubra.
Larum podnieśli aktywiści z grupy Czysta Nekla, którzy na resztki kapusty, marchwi i wysypane buraki natknęli się podczas spaceru w lesie na terenie Nadleśnictwa Czerniejewo. Przypominają, że w związku z ASF dokarmianie zwierzyny jest zabronione.
- Polowania na terenie parku narodowego oficjalnie nie mogą się odbywać. Ale się odbywają - jako odstrzały redukcyjne lub sanitarne - mówi Miłosz Wagner, były pracownik Wielkopolskiego Parku Narodowego.
W październiku z broni myśliwskiej zastrzelono krowę w powiecie kępińskim. Policja wciąż szuka sprawcy. - To nie są marginalne zdarzenia. Są coraz częstsze. Takie wypadki zdarzały się w ostatnich miesiącach regularnie - mówi Tomasz Zdrojewski z Koalicji Niech Żyją!
Chcesz iść na niedzielny spacer z rodziną, dajmy na to na Morasko? Trzy razy się zastanów. Możesz zostać przez przypadek zastrzelony. A skoro już się upierasz, że pójdziesz, bo cenisz swoją obywatelską wolność, rozważ kamizelkę kuloodporną. I może jeszcze hełm.
Kara do roku więzienia dla osób, którym zarzuci się utrudnianie polowań - to jeden z kontrowersyjnych zapisów ustawy mającej według rządu ułatwić walkę z afrykańskim pomorem świń. Ramię w ramię z posłami PiS głosowała jednak część opozycji.
Fala internetowego hejtu spotkała pracownicę Uniwersytetu Przyrodniczego po tym, jak Leśny Patrol - Ludzie Przeciw Myśliwym upublicznił jej zdjęcia z polowania. Wściekli internauci nazywają ją "zwykłym szmatławcem", "wiochą mentalną", "monstrum bez empatii i rozumu".
Copyright © Agora SA